Krzysztof Brągiel
Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.
Trzy biegowe finały jednego dnia? W piątek w Eugene prawdziwe delicje dla koneserów sprintu. Medale rozdane zostaną na dystansie 400 m – z płotkami (kobiety) i bez (kobiety i mężczyźni). W finale pań na płaską czterysetkę pobiegnie Anna Kiełbasińska. W półfinale na dwa okrążenia zobaczymy Annę Wielgosz. Jak dokładnie wygląda rozkład jazdy na 8 dzień zawodów? O której wstać, żeby nie przegapić startów Polek? Sprawdzamy, co ciekawego wydarzy się na słynnym Hayward Field ósmego dnia lekkoatletycznego mundialu.
Nie ma co ukrywać, że przed naszymi biegaczkami arcytrudne zadanie. Anna Kiełbasińska w finale 400 m będzie zawodniczką z najsłabszym rekordem życiowym (50.28). Normalnie powiedzielibyśmy, że w zasięgu jest Lieke Klaver. Holenderka przygotowała jednak na MŚ formę życia i już dwa razy w tym tygodniu pobiła rekord swojego kraju (w półfinale 50.18).
Nie rozdaje się medali przed zawodami, ale ten można. Tylko lądowanie UFO, albo kontuzja mogą pozbawić Shaunae Miller-Uibo zwycięstwa. Interesująco zapowiada się za to walka o pozostałe miejsca na podium. Fenomenalnie wyglądają reprezentantki Dominikany: Paulino i Cofil. Na straconej pozycji nie są Jamajki: McLeod i McPherson.
Anna Wielgosz w półfinale 800 m zmierzy się z wicemistrzynią olimpijską, Keely Hodgkinson i trzecią w Tokio, Raevyn Rogers. Poza tym, w stawce jest Etiopka Freweyni Hailu, czy Catriona Bisset z Australii, która została przywrócona do rywalizacji po tym jak w eliminacjach, z nieswojej winy, zanotowała upadek.
Automatyczny awans do finału daje miejsce w top 2. Alternatywą jest promocja z czasem, ale tutaj luksusów nie ma. Tylko dwie tzw. lucky loserki otrzymają bilet do walki o medale. Bez złamania dwóch minut raczej się nie obejdzie. Na szczęście Polka przekroczyła już w tym sezonie tę barierę.
Gospodarze zawodów, Amerykanie, nie są zbyt gościnni. Reprezentacja USA deklasuje inne drużyny w klasyfikacji medalowej (22 krążki). Należy się spodziewać, że po ósmym dniu zmagań dorobek liderów mocno wzrośnie.
W finale 400 m mężczyzn faworytem jest Michael Norman, który w tym sezonie pobiegł już 43.56. Niewiele odstaje od kolegi Champion Allison (43.70). Fantastyczną historią byłoby, gdyby z Amerykanami walkę nawiązał rekordzista świata, Wayde Van Niekerk. Sam fakt, że smagany kontuzjami sprinter w ogóle awansował do finału, jest już jego dużym sukcesem. Trudno będzie dokonać czegoś więcej.
Na 400 m przez płotki pań murowaną faworytką do złota jest rekordzistka świata, Sydney McLaughlin. Dalilah Muhammad zarzeka się, że jest w życiowej formie, jednak trudno oczekiwać, że nawiąże walkę z młodszą koleżankę. Pasjonująco zapowiada się natomiast starcie Muhammad vs Bol. W półfinałach wyraźnie lepsza była Holenderka.
Saper myli się tylko raz. Zupełnie tak samo jak sprinter w sztafecie 4×100 metrów. Wystarczy chwila nieuwagi, jak przekracza się strefę zmian i wysiłek idzie do kosza, a drużyna zamiast medalu dostaje DQ. Dużo wiedzą na ten temat sprinterzy z Wielkiej Brytanii, którzy mogliby napisać książkę o tym jak marnowali kolejne okazje medalowe (IO: Atlanta, Sydney, Pekin, Londyn i MŚ: Edmonton, Deagu, Pekin).
My będziemy stresować się tylko podczas rywalizacji pań, ponieważ mężczyźni nie zakwalifikowali się do Eugene. Nasze sprinterki w piątek pobiegną w pierwszej serii eliminacyjnej. Zmierzymy się m.in. z Jamajką, Wielką Brytanią i Niemcami. Awans daje miejsce w top 3 (Q) lub dobry czas (2xq).
Nim rozpoczęła się sesja wieczorna i biegowe emocje, rozegrano finał chodu na 35 km. Srebrny medal zdobyła Katarzyna Zdziebło, wynikiem 2:40:03 bijąc rekord Polski.
VIII dzień MŚ w Eugene (22 lipca/23 lipca)
2:40 – sztafeta 4×100 m kobiet – eliminacje
3:05 – sztafeta 4×100 m mężczyzn – eliminacje
3:35 – 800 m kobiet – półfinały (Anna Wielgosz)
4:15 – 400 m kobiet – FINAŁ (Anna Kiełbasińska)
4:35 – 400 m mężczyzn – FINAŁ
4:50 – 400 m ppł kobiet – FINAŁ