Dwa medale w welodromie! Relacja i wyniki z 2. dnia HME w Apeldoorn
Tegoroczne mistrzostwa Europy odbywają się w nominalnym welodromie, a ponad lekkoatletyczną bieżnią widać w transmisji telewizyjnej deski, służące na co dzień kolarzom torowym. Pierwsze medale dla Polaków przypadły jednak reprezentantom sprintów rozgrywanych na prostej – w biegu na 60 m ppł. medale zdobyli Pia Skrzyszowska i Jakub Szymański (odpowiednio: brąz i złoto). Na szóstym miejscu na dystansie 1500 m dobiegła Weronika Lizakowska, a do finału na 400 m awansowali Justyna Święty-Ersetic i Maksymilian Szwed. Bezkonkurencyjny (kolejny raz) okazał się Norweg Jakob Ingebrigtsen, który z wielką swobodą wygrał bieg na 1500 m mężczyzn. Niestety żaden z polskich tyczkarzy nie dostał się do finału.
Pierwszy medal dla Polski dziełem Skrzyszowskiej
Po porannej sesji, całkiem udanej dla Polaków, wieczór drugiego dnia 38. Halowych Mistrzostw Europy w Lekkiej Atletyce w Apeldoorn okazał się bardzo medalodajny. Co prawda mogliśmy po cichu liczyć też na medal Weroniki Lizakowskiej, ale dwa medalenaszych płotkarzy należy zaliczyć do miana sukcesu. Cieszy także pewny awans Justyny Święty-Ersetic i Maksa Szweda w biegu na 400 m, bo pokazali oni swoje medalowe aspiracje. Na trybunach zasiadł dziś sam król Niderlandów – Wilhelm-Aleksander.
Pia Skrzyszowska z medalem mistrzostw Europy
Mimo, że więcej mówiło się ostatnio o Jakubie Szymańskiem w kontekście biegów płotkarskich, to jednak sukces Pii Skrzyszowskiej cieszy trochę bardziej, bo Polka zmagała się ostatnio z różnymi problemami i jej medal wcale nie był pewny. Polka sama po finałowym biegu opowiadała, że ten medal przypominał jej wspaniały bieg po złoto z mistrzostw Europy w Monachium, ale na pewno miała w sobie podobny „luz”, który pozwolił na pierwszy medal od 41 lat w halowych mistrzostwach Europy w tej konkurencji!
Pia Skrzyszowska po powtórzonym starcie trochę została w blokach, ale na dystansie utrzymała świetne tempo i dobiegła na medalowej pozycji, zdobywając pierwszy medal tych mistrzostw Europy dla reprezentacji Polski. Wygrała z rekordem Europy Ditaji Kambundji (7,67). Druga była Holenderka Nadine Visser (7,72).
Z kolei Szymański świetnie opanował stres i zrobił to, do czego przyzwyczaił nas w ostatnich miesiącach – przebiegł 60 m przez płotki z wielkim spokojem (7,43), zahaczając jedynie o ostatni płotek. Drugi był Francuz Wilhem Belocian (7:45), a trzeci jego rodak Just Kwaou-Mathey (7,45).
Dokładne pomiary potwierdzają to, co widać na nagraniu biegu – do trzeciego płotka prowadził Francuz Wilhem Belocian, potem już minimalnie z przodu był Jakub Szymański.
W pierwszym biegu półfinałowym na 400 m wygrała Paula Sevilla (51,23). W biegu drugim Justyna Święty-Ersetic trzymała się blisko czołówki i na ostatnim okrążeniu wyszła na drugie miejsce za Lieke Klaver (51,15), która była w tym biegu zdecydowaną faworytką. Justyna uzyskała 52,41 i jutro pobiegnie w finale o 21:50.
W biegach półfinałowych na 400 m 20-letni Maksymilian Szwed, który rano uzyskał najlepszy czas eliminacji biegu na 400 w historii mistrzostw Europy, pokazał wielką klasę. Polak najpierw jako pierwszy zameldował się po zejściu do krawężnika, by później kontrolować bieg i wygrać w czasie 45,78 (drugim w życiu). Serię pierwszą wygrał Węgier Attila Molnar (45,48).
Bez medalu dla Polski na 1500 m
Weronika Lizakowska walczyła ambitnie, ale gdy cztery czołowe zawodniczki ruszyły po około 1000 m, nie miała już sił, żeby je utrzymać i ostatecznie ukończyła na 6. miejscu (4:09,64). Wygrała Francuzka Agathe Guillemot (4:07,23) przed Salome Alfonso z Portugalii (4:07,66) i Brytyjką Revee Walcott-Nolan (4:08,45) oraz jej rodaczką Georgią Hunter-Bell (4:08,45), dla której brak medalu był dużą niespodzianką. Tuż przed Polką wbiegła jeszcze Hiszpanka Esther Guerrero (4:09,45).
Piękny wyścig zademonstrował Jakob Ingebrigtsen. Po 400-metrach prowadził Francuz Azzedine Habz (1:00,80), ale Norweg swobodnie wyszedł na prowadzenie około 700. metra i nie oddał pierwszego miejsca już do mety (3:36,56). Za nim ukończył Habz (3:36,92), a brąz zdobył Isaac Nader z Portugalii (3:37,10).
Konkurencje techniczne
W trójskoku kobiet wygrała Ana Perleteiro-Compaore (14,37), druga była Rumunka Diana Ana MariaIon (D.A.M.Ion) z wynikiem 14,31 – rekord życiowy. Brąz wywalczyła Finka Senni Salminen (13,99). W skoku o tyczce eliminacji nie przebrnął żaden z Polaków. Piotr Lisek był 13. (5,65), a Robert Sobera =15. (5,45) i obaj nie awansowali do finału (trzeba było skoczyć 5,65 w pierwszej próbie). Do dużej niespodzianki doszło w skoku w dal, gdzie złoty medal zdobył Bułgar Bożydar Saraboyukow (8,13). Jak podpowiada Tomasz Spodenkiewicz z AthleticsNews na portalu X, „Rano w rywalizacji wieloboistów Simon Ehammmer uzyskał w tej konkurencji 8.20”. Mattia Furlani z Włoch miał 8,12, a Hiszpan Lester Lescay zdobył brąz (8,12; decydował drugi skok). Wszystkie wyniki można sprawdzić tutaj.
Były chodziarz, który nieustannie dokądś zmierza (wielokrotny reprezentant Polski i dwukrotny olimpijczyk – z Pekinu i Rio). Współautor biografii Henryka Szosta, Marcina Lewandowskiego i Adama Kszczota oraz książki „Trening mistrzów". Doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Pracownik Uniwersytetu Jana Długosza, a także trener lekkoatletycznych klas sportowych w IV L.O. w Częstochowie. Działa też jako sędzia i organizator imprez, nie tylko sportowych.