W niedzielę 25 sierpnia na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie się dwunasty w tym roku mityng Diamentowej Ligi w ramach 15. edycji Memoriału Kamili Skolimowskiej. Na starcie zobaczymy prawdziwą plejadę największych gwiazd lekkiej atletyki: 12 indywidualnych mistrzów olimpijskich (łącznie ze sztafetami 16), a w wielu konkurencjach wystartują wszyscy medaliści olimpijscy z Paryża. Łącznie zaanonsowanych jest około 50 medalistów olimpijskich (w tym 45 indywidualnych), a w kilku konkurencjach możemy być świadkami nawet rekordów świata.
Jubileuszowy 15. Memoriał im. Kamili Skolimowskiej
Kiedy w 2009 r. organizowano pierwszy Memoriał na cześć przedwcześnie zmarłej mistrzyni olimpijskiej w rzucie młotem z Sydney 2000 – Kamili Skolimowskiej, nikt raczej nie przypuszczał, że zawody te w przyszłości ewoluują do takich rozmiarów. Kameralne początkowo zawody rozgrywane w Warszawie najpierw migrowały na Stadion Narodowy, gdzie mogliśmy podziwiać m.in. Usaina Bolta w 2014 r., a później po renowacji Stadionu Śląskiego na stałe zadomowiły się w tym sercu polskiej lekkoatletyki. Od trzech lat zawody posiadają najwyższą rangę jednodniowych mityngów – Diamentową Ligę, która podkreśla pierwszorzędną organizację i uznanie dla tego wydarzenia.
Pokaźne nagrody
Diamentowa Liga to nie tylko wysoki poziom sportowy, ale też wysokie nagrody. Każdy triumfator niedzielnych zawodów będzie bogatszy o 10 tys. dolarów, a za rekord świata organizatorzy przewidzieli dodatkowe 50 tys. dolarów. Oprócz tego dla najlepszej lub najlepszego sportowca całych zawodów przewidziano dodatkowe 10 tys. dolarów (to tzw. MVP imprezy).
Doborowa obsada
– W Chorzowie zobaczymy naprawdę największe światowe gwiazdy – mówił nam dyrektor Memoriału Marcin Rosengarten na kilka dni przed imprezą. – Mamy świetny moment, dwa tygodnie po igrzyskach, czyli dobry czas, żeby sobie przypomnieć to wszystko, co się działo w Paryżu. To będą te same gwiazdy, które rywalizowały albo z polskimi lekkoatletami, albo po prostu osiągały rewelacyjne wyniki, zdobywały medale, biły rekordy, jak Mondo Duplantis, Jakob Ingebrigtsen czy Marileidy Paulino.
Kiedy spojrzymy na listy startowe, rzeczywiście aż roi się na nich od największych światowych gwiazd. Na niebieskiej bieżni Stadionu Śląskiego wystąpią m.in. wszyscy medaliści w żeńskich 400 m, 100 m ppł. i w rzucie oszczepem, a wśród mężczyzn: na 110 m ppł., 3000 m z przeszkodami, w skoku o tyczce, rzucie młotem i pchnięciu kulą, a także trzech najlepszych w Paryżu na 5000 m, którzy wystartują w Chorzowie na 3000 m.
Czy padnie rekord frekwencji?
15. Memoriał Kamili Skolimowskiej ma wciąż szansę na frekwencyjny rekord. Organizatorzy liczą na pobicie wyniku z 2018 r., kiedy to na trybuny Stadionu Śląskiego weszło łącznie 41 226 osób. Na dzień dzisiejszy liczba sprzedanych wejściówek wynosi około 37 tysięcy, więc wciąż jest szansa na ten rekord. W tym sezonie (rozegrano już 11 z 15 mityngów Diamentowej Ligi) rekord należy do mityngu w Londynie, gdzie ogromny stadion wypełnił się 60 tysiącami fanów lekkiej atletyki. Warto też dodać, że Memoriał Kamili Skolimowskiej rozgrywano w okrojonej formie (bez biegów okrężnych) na Stadionie Narodowym, gdzie frekwencja wynosiła pokaźne 35 tys. w 2017 r. i 27 tys. w 2016 r.
Szanse na rekord świata
Według zapowiedzi własny rekord świata w skoku o tyczce zaatakuje Armand Duplantis. Szwed wygrał w środę miejski konkurs zaliczany do Diamentowej Ligi w Lozannie, a dwa tygodnie temu ustanowił rekord świata na poziomie 6,25 na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Jest więc w wybornej formie. Szanse na rekord świata ma też Jakob Ingebrigtsen na nietypowym dystansie 3000 m, a będą mu w tym pomagali pacemakerzy oraz specjalne światła zamontowane w wewnętrznym krawężniku (tzw. Wavelight, czyli elektroniczny pacemaker). Aktualny rekord świata na tym dystansie należy do Daniela Komena z Kenii, który uzyskał 7:20,67 w 1996 r. Z kolei na 1000 m, dystansie również nietypowym, o rekord świata ma powalczyć m.in. Kenijka Mary Moraa, brązowa medalistka igrzysk na 800 m i mistrzyni świata z Budapesztu i czwarta na igrzyskach w Paryżu na 800 m, Brytyjka Jemma Reekie. Aktualny rekord należy do Rosjanki Swietłany Mastierkowej i wynosi 2:28,98. Na 1000 m tempo rozprowadzać będzie Aneta Lemiesz, a z Polek zobaczymy jeszcze Angelikę Sarnę. W obu konkurencjach organizatorzy ustawili pacemakerów tak, jak chcieli najlepsi zawodnicy (Ingebrigtsen i Moraa).
Czy Natalia Kaczmarek pokona znowu Paulino?
Jak pamiętamy, to właśnie w Chorzowie (jak dotąd pierwszy i jedyny raz) Natalia Kaczmarek (rekord życiowy 48,90) pokonała mistrzynię olimpijską Mariledy Paulino z Dominikany (48,17). Na Stadionie Śląskim wystartują nie tylko wszystkie trzy medalistki na 400 m (druga była biegająca 48,14 Salwa Eid Naser z Bahrajnu), ale i czwarta w Paryżu, wicemistrzyni Europy z Rzymu Rhasidat Adeleke z Irlandii. Trzy zawodniczki tego biegu pokonały w swoim życiu granicę 49 sekund, a wszystkie biegały poniżej 50 sekund. Szykuje się więc nam bardzo szybki bieg.
Świetna obsada w sprintach
Na 100 m ppł. będziemy świadkami biegów na miarę finału olimpijskiego. Faworytką jest Amerykanka Masai Russel. 24-letnia płotkarka to mistrzyni olimpijska z Paryża, która prowadzi na tegorocznych listach sezonu (12,25). Druga w Paryżu była Francuzka Cyrena Samba-Mayela (12,34), a trzecia mistrzyni olimpijska z Tokio Jasmine Camacho-Quinn z Portoryko (12,36). W Chorzowie rywalizacja zacznie się od półfinałów, w których zobaczymy trzy reprezentantki Polski: mistrzynię Europy 2022 i brązową medalistkę tegorocznych halowych mistrzostw świata na 60 m ppł. – Pię Skrzyszowską (12,37), a także Marikę Majewską i Klaudię Wojtunik. Na listach zgłoszeń są także Jamajka Ackera Nugent (12,28), Amerykanki Alaysha Johnson (12,31) i Grace Stark (12,31), Holenderka Nadine Visser (12,36) oraz była rekordzistka świata: Kendra Harrison z USA (12,20, w tym sezonie 12,39).
W biegu na 100 m mężczyzn mistrz olimpijski z Tokio Marcell Jacobs z Włoch (9,80) zmierzy się z m.in. z Jamajczykami Ackeemem Blakem (9,89) i Kishane Thompsonem (9,77), Amerykaninem Fredem Kerleyem (9,76) i Kenijczykiem Ferdinandem Omanyalą (9,77).
Na dystansie 200 m problemów nie powinien mieć mistrz olimpijski Letsile Tebogo z Botswany (19,46), który w Paryżu pobił rekord Afryki i zajmuje piątą pozycję w historii tej konkurencji. Srebro zdobył tam Amerykanin Kenny Bednarek (19,62), a w Chorzowie zabraknie brązowego medalisty – Noaha Lylesa, który zakończył sezon. Kolejny z Amerykanów, Erriyon Knighton biegał już 19,49, jednak w tym sezonie uzyskał nieco gorsze 19,77. Jedynym z Polaków w tym biegu będzie Albert Komański.
Na 400 m ppł., który zostanie rozegrany tuż przed główną transmisją telewizyjną, z najbardziej zewnętrznego toru pobiegnie mistrz olimpijski z Tokio i drugi w Paryżu Karsten Warholm, jednak zabraknie pozostałych medalistów ze stolicy Francji. Pozostali rywale biegali w tym sezonie około sekundę gorzej od Norwega więc nie powinni specjalnie mu zagrozić.
W tej samej konkurencji wśród kobiet pod nieobecność rekordzistki świata Sydney McLaughlin-Levrone najlepszym czasem legitymuje się rekordzistka Europy Femke Bol (50,95), jednak w Paryżu przegrała ona z jeszcze z drugą z Amerykanek – Anną Cockrell (51,87). Będzie to więc szansa na rewanż za Paryż. Na listach mamy łącznie 4 Jamajki i 3 Amerykanki, a oprócz Bol z Europy zgłoszona jest jeszcze Ukrainka Anna Ryżykowa (rek. życ. 52,96). Start biegu o 16:04.
W biegu na 110 m ppł. Grant Holloway, który wygrał igrzyska olimpijskie w Paryżu, w niedawnym mityngu w Lozannie musiał uznać wyższość brązowego medalisty – Jamajczyka Rasheeda Broadbella. Drugi w Paryżu był Daniel Roberts, również z Jamajki. Wszyscy trzej zgłoszeni są do niedzielnego biegu. Z Polaków na starcie pojawią się Krzysztof Kiljan i Jakub Szymański.
W biegu na 100 m Ewa Swoboda powalczy m.in. z Brytyjkami Diną Asher-Smith i Daryll Neitą, Tią Clayton z Jamajki czy Marie-Jose Ta Lou-Smith z Wybrzeża Kości Słoniowej.
Czy Ingebrigtsen i Wanyonyi pobiją rekord świata?
Jakob Ingebrigtsen jest tylko człowiekiem, co potwierdził przegrywając dwukrotnie finał mistrzostw świata i pozostając bez medalu ostatnich igrzysk na 1500 m (wygrał później na 5000 m, podobnie jak po porażkach MŚ w Eugene i Budapeszcie). Na mityngach zwykle radzi sobie jednak świetnie. W Chorzowie powalczy z pozostałymi medalistami z Paryża na 5000 m – Ronaldem Kwemoi z Kenii i Grantem Fisherem z USA. Mocni będą też na pewno Etiopczycy (Berihu Aregawi, Selemon Barega, Haile Bekele, Yomif Kejelcha) i Kenijczyk Nicholas Kipkorir czy Australijczyk Stewart McSweyn. Walka ma się rozgrywać nie tylko o zwycięstwo, ale też o rekord świata. Jedynym z Polaków w tym biegu będzie Filip Rak. Początek biegu o 16:15.
Na 800 m mistrz olimpijski Emmanuel Wanyonyi powalczy nie tylko o wygraną z pozostałymi medalistami z Paryża (złoto wygrał tam z mistrzem świata z Budapesztu Kanadyjczykiem Marco Aropem o zaledwie jedną setną sekundy!), ale także być może o zapisanie się w historii. 20-letni Kenijczyk w czwartek w Lozannie wyrównał drugi wynik w historii (1:41,11) i coraz bardziej zbliża się do rekordu świata Davida Rudishy (1:40,91), o co być może powalczy w niedzielę w Chorzowie. Z Polaków pobiegną Bartosz Kitliński i Patryk Sieradzki.
Na 1500 m kobiet, przedostatniej konkurencji mityngu, faworytkami są: brązowa medalistka olimpijska – Brytyjka Georgia Bell (3:52,61) i wicemistrzyni świata z Budapesztu i czwarta na igrzyskach w Paryżu – Etiopka Diribe Welteji (3:52,75). W biegu tym zobaczymy nasze trzy olimpijki na tym dystansie: Klaudię Kazimierską, Weronikę Lizakowską i Aleksandrę Płocińską.
Faworytem na 3000 m z przeszkodami jest dwukrotny mistrz olimpijski i dwukrotny mistrz świata Soufiane El Bakkali z Maroka. Srebro i brąz zdobyli w Paryżu Kenneth Rooks z USA i Abraham Kibiwot z Kenii, którzy także pobiegną na tym dystansie w niedzielę na Stadionie Śląskim.
Konkurencje techniczne
Faworytką rzutu oszczepem jest aktualna mistrzyni olimpijska (w niedzielę zobaczymy wszystkie medalistki) – Japonka Haruka Kitaguchi, a my liczymy na dobry występ wicemistrzyni olimpijskiej z Tokio – Marii Andrejczyk. W skoku wzwyż najmocniejszy wydaje się mistrz olimpijski i halowy mistrz świata z tego roku – Hamish Kerr z Nowej Zelandii (2,36 m), ale powalczyć z nim spróbuje ekscentryczny mistrz Europy na swojej ziemi – Włoch Gianmarco Tamberi.
W skoku o tyczce 24-letni Armand Duplantis wydaje się niezagrożony. Pytaniem pozostaje, czy po raz dziesiąty (a drugi raz w Polsce, wcześniej na hali w Toruniu) poprawi on rekord świata w tej konkurencji. Oprócz niego wystartują też pozostali medaliści z Paryża – Amerykanin Sam Kendriks i Grek Emmanouil Karalis, a z Polaków Robert Sobera i Piotr Lisek.
– Publiczność była wspaniała. Polsko, dziękuję! Wrócę. I mam nadzieję, że z innymi wynikami. Nie ma co kryć, pogoda trochę nam popsuła zabawę. Mam nadzieję, że pozostaniecie w gronie diamentowym już na zawsze. Marzyłem o pobiciu tu rekordu świata – tłumaczył Mondo Duplantis dwa lata temu, kiedy przez deszczową pogodę nie mógł powalczyć o wymarzone wyniki. Tym razem prognozy zapowiadają wysoką temperaturę i przyjazną aurę, więc szansa na rekord świata na pewno wzrasta.
W pchnięciu kulą trzykrotny mistrz olimpijski i rekordzista świata (23,56 w ubiegłym roku) Ryan Crouser zmierzy się z wicemistrzem z Paryża Joe Covacsem (obaj z USA) i brązowym medalistą Raindrą Campbellem i piątym w Paryżu mistrzem Europy z Rzymu – Włochem Leonardo Fabbrim. Z Polaków kibicować będziemy Michałowi Haratykowi i Konradowi Bukowieckiemu. W rzucie młotem wystąpią wszyscy trzej medaliści z Paryża: 22-letni Ethan Katzberg z Kanady, Węgier Bence Halasz i Ukrainiec Mychajło Kochan ale i mistrz olimpijski z Tokio i mistrz Europy z Rzymu Wojciech Nowicki i brązowy medalista tamtych zawodów, pięciokrotny mistrz świata – Paweł Fajdek. W rzucie młotem pań nie zobaczymy niestety żadnej z Polek, wystąpią za to trzy Amerykanki, z których tylko Brooke Anderson przekroczyła w swojej karierze 80 m (80,17), a poza nimi Włoszka i reprezentantka Azerbejdżanu.
Diamentowa Liga w Chorzowie 2024. Harmonogram i starty Polaków:
14:00 – młot M (Paweł Fajdek, Wojciech Nowicki) 14:00 – młot K 14:33 – wzwyż M 14:49 – 110 m ppł. M (Krzysztof Kiljan, Jakub Szymański) 14:59 – 100 m ppł. K – półfinały (Marika Majewska, Pia Skrzyszowska, Klaudia Wojtunik) 15:14 – kula M (Konrad Bukowiecki, Michał Haratyk) 15:27 – 1000 m K (Angelika Sarna, Aneta Lemiesz) 15:34 – tyczka M (Piotr Lisek, Robert Sobera) 15:41 – 100 m M 15:52 – 400 m ppł. M 16:04 – 400m ppł. K 16:15 – 3000 m M (Filip Rak) 16:26 – trójskok K 16:34 – 100 m ppł. K – finał (ew. Majewska, Skrzyszowska, Wojtunik) 16:46 – 400 m K (Natalia Kaczmarek) 16:53 – oszczep K (Maria Andrejczyk) 16:57 – 3000 m z przeszkodami M 17:14 – 800 m M (Bartosz Kitliński, Patryk Sieradzki) 17:28 – 200 m M (Albert Komański) 17:39 – 1500 m K (Klaudia Kazimierska, Weronika Lizakowska, Aleksandra Płocińska) 17:53 – 100 m K (Ewa Swoboda)
Diamentowa Liga w Chorzowie. Transmisja i wyniki online:
Transmisja odbędzie się w TVP Sport od godz. 13:15 (również na stronie i w aplikacji mobilnej).
Listy startowe i wyniki online będzie można sprawdzić tutaj.
Można przybliżyć temat bo nie miałem okazji zobaczyć ?
Babo chłopy
4 miesięcy temu
Natalia nie wygra z Paulino. Czy wy nie widzicie ze t9 baba chłop. Jak kiedyś te łaski babo chłopy na 800m. Przecież Jóźwik doskonale wie kto zabierał jej medale i lepsze miejsca.
Wg mnie wygląda kobieco, a nawet atrakcyjnie. Słaby z ciebie trroll
dziki_rysio_997
4 miesięcy temu
Ale obsada!!! 🔥🔥🔥
Nie tylko mamy DL w Polsce ale myślę, że, tak jak w ubiegłym roku, może to być jedna z najlepszych odsłon DL lub nawet najlepsza w całym cyklu. 💪
Były chodziarz, który nieustannie dokądś zmierza (wielokrotny reprezentant Polski i dwukrotny olimpijczyk – z Pekinu i Rio). Współautor biografii Henryka Szosta, Marcina Lewandowskiego i Adama Kszczota oraz książki „Trening mistrzów". Doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Pracownik Uniwersytetu Jana Długosza, a także trener lekkoatletycznych klas sportowych w IV L.O. w Częstochowie. Działa też jako sędzia i organizator imprez, nie tylko sportowych.
Drobna pomyłka, Natalia Kaczmarek ma rekord życiowy 48,90.
A co do artykułu to fajna zapowiedź, cieszę się, że będę mógł obejrzeć to wszystko na żywo
Dzięki za info, poprawione!
Jakby to był mecz kopaczy ściemniaczy to zaraz stadion byłby pełny. Zidiociałe społeczeństwo poliniacy . Jacy politycy taki poziom mentalny …
W dodatku te pajace kibice zapełniają stadiony na meczach towarzyskich 🤣🤣🤣 fenomen piłki w naszym kraju to nieporozumienie
Wstyd zrobił w Paryżu na trybunach. To była zenada co odwalił. Zastanów się jeszcze Natalia kogo ty bierzesz za męża… Masakra …
Można przybliżyć temat bo nie miałem okazji zobaczyć ?
Natalia nie wygra z Paulino. Czy wy nie widzicie ze t9 baba chłop. Jak kiedyś te łaski babo chłopy na 800m. Przecież Jóźwik doskonale wie kto zabierał jej medale i lepsze miejsca.
Wg mnie wygląda kobieco, a nawet atrakcyjnie. Słaby z ciebie trroll
Ale obsada!!! 🔥🔥🔥
Nie tylko mamy DL w Polsce ale myślę, że, tak jak w ubiegłym roku, może to być jedna z najlepszych odsłon DL lub nawet najlepsza w całym cyklu. 💪
Powodzenia Filip na 3000 m.
Życzę dobrego wyniku Filip na 3000m
Bukowiecki już pchał prawie 20 metrów! Widać że forma przyszła później niż na igrzyska . Szkoda 🙁