Redakcja Bieganie.pl
Materiał Prasowy
W niedzielę 5 maja 265 818 uczestników ze 192 krajów ruszyło do ucieczki przed ruchomą linią mety podczas 11. edycji Wings for Life World Run. W Polsce dobroczynny bieg odbył się w dwóch formułach. Na linii startu Biegu Flagowego w Poznaniu ustawiło się 9 tys. biegaczy. Z Aplikacją – solo i w 26 biegach grupowych – pobiegło ponad 11 tys. osób. Globalną Zwyciężczynią Wings for Life World Run została startująca w Poznaniu Dominika Stelmach z wynikiem 55,02 km. Najlepszy Polak Dariusz Nożyński (63,22 km) był 8. na świecie. Globalnym Zwycięzcą został Japończyk Tomoya Watanabe (70,09 km).
– Formuła Wings for Life World Run jest wyjątkowa, bo pozwala nam być jednością – z całym światem i z pełnosprawnymi sportowcami. Możemy rywalizować jak równy z równym, bez użalania się. Wszyscy mają równe szanse i wszyscy ukończą bieg, bo to meta ściga zawodników – mówi ambasador biegu, uczestniczący na wózku Jan Folga.
Największy bieg na świecie ruszył punktualnie o 13:00 lokalnego czasu (11:00 UTC), zapisując się na kartach historii z kolejnym rekordem frekwencyjnym. Łącznie, 265 818 uczestników biegło, spacerowało i jechało na wózkach w tym samym czasie, w 192 krajach. Dzięki opłatom startowym, w sumie zebrano 8,1 mln na badania Fundacji Wings for Life skupiającej się na odnalezieniu skutecznej metody leczenia urazów rdzenia kręgowego.
W Polsce, 11. edycja Wings for Life World Run odbyła się w 2 formułach i 27 oficjalnych lokalizacjach:
Po raz pierwszy w lokalnej historii Wings for Life World Run liczba uczestników Biegu
z Aplikacją przewyższyła tę obecną na linii startu Biegu Flagowego w Poznaniu.
Łącznie, w obu formułach w całym kraju wystartowała rekordowa liczba ponad 20 tysięcy biegaczy i biegaczek. Fizycznie i wirtualnie ścigał ich Adam Małysz, zasiadający w Samochodzie Pościgowym. Wśród „złapanych” przez Kapitana Wąsa byli m.in.: olimpijka Monika Pyrek(9,6 km), modelka Zuza Kołodziejczyk (12,6 km), współzałożyciel kabaretu Paranienormalni Robert Motyka (18 km) profesjonalny dunker i aktualny Mistrz Świata Piotr Grabo Grabowski (8,8 km). Najdłużej uciekającą kobietą na świecie została powracająca do Poznania po 9 latach Dominika Stelmach (55,02 km). Lokalnym numerem 1 w kategorii mężczyzn został Dariusz Nożyński (63,22 km). Globalnie zwyciężył Japończyk Tomoya Watanabe (70,09 km).
– To tutaj, zaraz po pierwszym zwycięstwie w Wings for Life World Run (w Poznaniu) zaczęła się moja przygoda z profesjonalnym bieganiem. Wróciłam do korzeni po 9 latach, żeby znów pobiec dla tych, którzy nie mogą, ale też dla wszystkich, którzy z różnych powodów przestali wierzyć w siebie. Uwierzcie, złe chwile mijają i nie dajcie sobie powiedzieć, że czegoś nie zrobicie, że to jest już na przykład dla was koniec kariery. Mam nadzieję, że dzisiaj udowodniłam, że wiek to tylko liczba i trzeba cały czas mierzyć wysoko, nie bać się realizować swoich celów. Powtórzenie globalnego zwycięstwa to coś niesamowitego, jestem przeszczęśliwa – powiedziała zaraz po biegu Globalna Zwyciężczyni Dominika Stelmach.
Retransmisja z wydarzenia jest dostępna na stronie www.wingsforlifeworldrun.com
i darmowej platformie Red Bull TV. Kolejna edycja Wings for Life World Run odbędzie się
4 maja 2025. Zapisy na Bieg z Aplikacją są już otwarte. Rejestracja na Biegi Flagowe zostanie uruchomiona w listopadzie.
Wyniki 11. edycji Wings for Life World Run w Polsce:
Pełna lista wyników dostępna jest na stronie Wings For Life
Wydarzenie wspierali: adidas, Porsche, Garmin, PKO Bank Polski, ALAB sport, DPD, Maczfit, Philips sports headphones, Cisowianka.
Bieganie.pl ma przyjemność być partnerem medialnym biegu w Polsce
Materiał Prasowy
Wielkie gratulacje dla Dominiki i mega promocja PL na świecie. Żaden inny bieg nie da obecnie takiej promocji globalnej polskim biegaczom długodystansowym.
Tylko to pozostaje bo poziom polskich dlugasow to dno. Może eliksiry im pomogły. Ci co wzięli niech żałują…
Ale tylko Polska się spina tak na ten bieg, żaden inny kraj tak nie. Jeśliby to na całym świecie miało taki szał to żaden Polak w top 10 by nie był. A tak to tak Polska mistrzem Polski. Hehe.
To i właśnie to też jest umiejętność występować tam gdzie się ma szansę bo jaki sens startować np. w Berlinie czy Walencji i być 50, jeszcze raz wielkie gratulacje
Beti, chory człowieku, kiedy w końcu pokażesz nam jak sama biegasz?