BiegUltra Granią Tatr (w skrócie BUGT) to zawody przez wielu górali obierane za główny cel sezonu. Uroku arenie Mistrzostw Polski Skyrunning na dystansie Ultra z 2019 roku, poza wyjątkową trasą o długości 71 kilometrów z 5000 metrami przewyższenia, dodaje fakt, że odbywa się w cyklu dwuletnim, a możliwość uczestnictwa wybierana jest na drodze losowania.
Bieg Ultra Granią Tatr jest restrykcyjny nawet pod względem eliminacji do losowania, co stanowi pewną analogię do innych najtrudniejszych biegów w Europie. Konieczne jest tu ukończenie w pewnym okresie czasu określonej liczby biegów, które dają punkty kwalifikacyjne zgodne z wyceną ITRA. Dodatkowo, liczą się też biegi bez przyznanej punktacji, a ich wyceny opierają się na prostej kalkulacji, zgodnej z regulaminem biegu – w dużym uproszczeniu chodzi o to, żeby nie pozwolić na uczestnictwo osobom, które nie mają odpowiedniego doświadczenia w biegach górskich na dystansie ultra.
W tym roku do losowania zgłosiło się rekordowe 987 osób, które spełniły powyższe kryterium. Zdecydowana większość tych śmiałków będzie musiała spróbować innym razem, bowiem możliwość startu otrzymało 350 z nich.
21 sierpnia o 4 nad ranem zawodnicy zebrali się na Siwej Polanie, aby ruszyć do rywalizacji po tradycyjnej trasie prowadzącej min. przez Wołowiec, Starorobociański, Czerwone Wierchy, Kasprowy Wierch, przełęcz Krzyżne z metą w Kuźnicach.
O świcie zawodnicy mieli sporo okazji, by spotkać miejscowe kozice, a tych którzy planowali zmagania aż do wieczora czekała nawet szansa na spotkanie świstaków. Małe prawdopodobieństwo na to mieli na pewno faworyci, którymi według rankingów wśród mężczyzn byli między innymi: Tomasz Skupień, Maciej Dombrowski, Piotr Gutt oraz Przemysław Sobczyk. Wśród pań w gronie kandydatek do zwycięstwa wymieniano Katarzynę Wilk, Paulinę Krawczak, Justynę Mamalę i Iwonę Kik.
Rywalizacja Mężczyzn
Od samego początku na prowadzenie wyszedł Przemysław Sobczyk, który dosłownie z kilkusekundową różnicą był śledzony przez Tomasza Skupnia. Na pierwszym punkcie znajdującym się przy schronisku na Hali Ornak kolejni zawodnicy, czyli Piotr Gutt i Maciej Dombrowski, pojawili się już z kilkuminutową stratą. Po kolejnym punkcie przy schronisku Murowaniec wydawało się, że rywalizacja o pierwszą pozycję została już rozstrzygnięta i bardziej interesujące okaże się ścigane o 3 lokatę, bowiem Maciej Dombrowski wyprzedził Piotra Gutta i zyskał nad nim 4 minuty przewagi.
Równolegle jednak na prowadzenie wyszedł Tomasz Skupień, który zgodnie z ostatnim już punktem pomiarowym przy Wodogrzmotach Mickiewicza tylko zyskiwał przewagę nad pozostałymi rywalami. Topniała zaś różnica Tomasza Sobczyka nad ponownie trzecim Piotrem Guttem i czwartym Maciejem Dombrowskim. Ostatecznie zawody zwyciężył Skupień, który nad następnym zawodnikiem uzyskał ponad 22 minutową przewagę. Należy pamiętać, że zaledwie 2 tygodnie temu Tomasz walczył o Mistrzostwo Polski na 80 kilometrowej trasie Chudego Wawrzyńca.
Klasyfikacja mężczyzn:
Tomasz Skupień – 9h 19min 33s
Piotr Gutt – 9h 41min 20s
Maciej Dombrowski – 9h 46min 55s
Rywalizacja Kobiet
W przypadku pań kwestia zwycięstwa rozegrała się niemal na samym początku biegu. Na prowadzenie wyszła Paulina Krawczak, która trzymała bezpieczną, kilkuminutową przewagę nad następną Katarzyną Wilk do samego końca. Trzecie miejsce z większym odstępem czasowym zajęła Justyna Mamala, która na tej pozycji meldowała się na wszystkich punktach pomiarowych.
Miłośnik rywalizacji i kawy specialty, zawodowy maruda z pasją do biegów górskich. Uwielbia przebywać w Sudetach równie bardzo, jak oglądać wszelkie dyscypliny wytrzymałościowe. W swoim treningu stosuje podejście pełnej koncentracji na procesie