Redakcja Bieganie.pl
Aby wystartować w Sobótce niektórzy przyjechali z odległych zakątków kraju. Dla wielu osób był to pierwszy kontakt z tą bardzo znaczącą dla okolic Wrocławia górą. Podziwiano malowniczą trasę, której uroku dodają liczne na Ślęży skałki. Slęza nieco straszyła deszczowymi chmurami, ale ostatecznie obyło się bez opadów. Przeciwnie – na szczycie, pomimo chłodu można było podziwiać piękne widoki na Równinę Wrocławską i południowe pasma Sudetów, na dole słońce i ciepło stworzyło iście piknikowy nastrój. Najlepsza polska biegaczka górska Mariola Konowalska nie miała większych problemów z odniesieniem zwycięstwa, ale druga na mecie Monika Kalicińska nie straciła do niej zbyt wiele. Wśród mężczyzn najszybszy był Krzysztof Chrostek, który zachował najwięcej sił na końcówce.
„Lubię takie kameralne imprezy” powiedział dyrektor biegu Wojciech Kacperski. Po 963 uczestnikach Półmaratonu Ślężańskiego była to rzeczywiście kameralna impreza.
Kobiety:
1. Mariola Konowalska (CW-X Montrail Team Budowlani Częstochowa) – 33:25
2. Monika Kalicińska (AWF Wrocław) – 34:07
3. Irena Pakosz (MLUKS Technik Komorno) – 34:51
Mężczyźni:
1. Krzysztof Chrostek (AZS PWR Ząbkowice Sl.) – 28:10
2. Michał Koszewski (AZS PWSZ Wałbrzych) – 28:49
3. Maciej Dawidziuk (MKS Aurum Kobud Złotoryja) – 28:56