Redakcja Bieganie.pl
Bieganie: Wojtek – czy Pilsko to bieg dla każdego, także dla kogoś kto biega dopiero od dwóch tygodni ?
Paradoksalnie taka osoba która zaczyna bieganie i nie biegała dużo po górach moze ukończyć ten bieg dużo mniej zmęczona niż zawodnik doświadczony. Bo najprawdopodobniej nie jest przygotowana do takiego biegu mięśniowo. Po prostu w pewnym momencie nie jest w stanie kontynuować biegu i musi przejść w marsz. Dociera więc na szczyt w dosyć spokojnym tempie, podczas kiedy doświadczeni walczą do końca.
Jakie są zalety jakie wady biegu na Pilsko. Wracasz tutaj już po raz który ?
Na pewno jest to jeden z ciekawszych biegów górskich w Polsce, choćby ze wględu na przewyższenie (900 m), jest to bieg cały czas pod górę, nie ma zbiegów więc nie ma ryzyka kontuzji, które pojawia się w biegu anglosaskim. Trasa jest ładna choć sam jej przebieg mógłby być ciekawszy. Mam zamiar pobiec tam po raz czwarty. (na zdjęciu Wojtek na finiszu jednego z górkich biegów)
W jakich będziesz biegł butach i jakie radzisz naszym czytelnikom ?
Lekkie ale przyczepne. Jeśli nie mają klasycznych butów do biegów górskich to stawiałbym na lekkość, to nie jest bieg gdzie noga moze się jakoś mocno wykręcić, tu sie biegnie pod górę więc jakieś szczególne asekurowanie przed wykręceniem nogi nie jest wskazane.
Jakie masz rady co do taktyki?
Przedewszystkim – spokojnie zacząć. Pierwsze dwa kilometry mogą uśpić czujność, bo są docyć łagodne, po asfalcie, ale potem jest od razu mocna „wyrypa” i jak ktoś za mocno przyciśnie na początku to przy pierwszym podbiegu skończy. Widziałem zawodników mocnych na szosie, którzy „umierali” w krzakach gdzieś po drodze, bo przecenili swoje siły.
Pogoda – ? Lepszy upał czy deszcz ?
Wraz z nabieraniem wysokości upał staje się mniej odczuwalny, mamy wtedy korzyść z suchej trasy. Jeśli pada i to dłuższy czas, to musimy nastawić się na trudności związane z poślizgiem.
Jaka jest Twoja życiówka i czasy osiągane przez najlepszych zawodników ?
Proponowany przez Jarka Gniewka przelicznik 1km w górach/1,5km na płaskiej trasie sprawdza się u zawodników dobrze przygotowanych siłowo i biegających w górach. Ja bardziej uczestniczę w biegach górskich z zamiłowania nie mając do nich szczególnych predyspozycji, nie trenuję również zbyt często w górach. Nie biegałem na Pilsko na miarę swoich możliwości już od pięciu lat (wtedy „złamałem” godzinę), od tego momentu nieco poprawiłem swoje wyniki, sam jestem ciekaw czy uda mi się nieco poprawić stary rezultat.
Wojtek, życzymy więc powodzenia i życiówki.
Jak przed egzaminem – nie dziękuję.