Biegowe 360 Aleksandra Lisowska Fot LukaszSzelag 030
20 września 2025 Bartłomiej Falkowski Sport

Berlin Marathon, czy padnie rekord Polski? – zapowiedź, wyniki, transmisja


W niedzielę 21 września, w Berlinie odbędzie się jeden z najszybszych maratonów na świecie. W doborowej stawce BMW Berlin Marathon, która może pokusić się o rekord świata, zobaczymy też Aleksandrę Lisowską. Polka zapowiedziała atak na własny rekord Polski. Szyki może jednak pokrzyżować pogoda. Sprawdź, co czeka kibiców maratonu już w najbliższą niedzielę.

Bieg mężczyzn

W wyścigu mężczyzn oczy kibiców skierowane będą na Sabastiana Sawe, najgłośniejsze maratońskie nazwisko ostatnich miesięcy. Zawodnik startował dopiero w dwóch maratonach i oba wygrał. Najpierw w debiutanckim starcie w Walencji, w grudniu 2024, uzyskał świetne 2:02:05, a następnie w kwietniu zwyciężył w Londynie z 2:02:27.

Co ciekawe Sawe wraz ze swoim zespołem zgłosił się do specjalnego, bardzo rygorystycznego programu badań antydopingowych, by walczyć z bezpodstawnymi oskarżeniami na swój temat.

Na starcie zobaczymy też ubiegłorocznego zwycięzcę. Jest nim Milkesa Mengesha z Etiopii (PB 2:03:17). Jeszcze lepszy rekord życiowy ma Gabriel Geay z Tanzanii, który w Walencji pobiegł 2:03:00.

Wystartuje też Daniel Mateiko. Kenijczyk ma co prawda wynik „jedynie” 2:04:24, jednak wciąż jest uważany za niebywały talent, a sam Kipchoge powiedział, że to Mateiko jest jego następcą. Mateiko ma szalony styl biegania. W swoim debiucie w Chicago ruszył razem z Kelvinem Kiptumem bijącym rekord świata, jednak Mateiko nie utrzymał zabójczego tempa i zszedł z trasy. W grudniu w Walencji długo prowadził biegnąc wysokim tempem, jednak ostatnie kilometry w wykonaniu zawodnika wyglądały jak słanianie na nogach, a na ostatniej prostej prawie upadł. Mimo to dobiegł trzeci uzyskując wynik 2:04:24.

Najszybszym na liście Europejczykiem jest Hendrik Pfeiffer z Niemiec z rekordem 2:07:14.

Męska elita

  1. Sabastian Sawe (KEN) – 2:02:05 (1. Walencja 2024)
  2. Gabriel Geay (TAN) – 2:03:00 (2. Walencja 2022)
  3. Milkesa Mengesha (ETH) – 2:03:17 (1. Berlin 2024)
  4. Haymanot Alew (ETH) – 2:03:31 (3. Berlin 2024)
  5. Guye Adola (ETH) – 2:03:46 (2. Berlin 2017)
  6. Leul Gebresilase (ETH) – 2:04:02 (2. Dubaj 2018)
  7. Daniel Mateiko (KEN) – 2:04:24 (3. Walencja 2024)
  8. Haftu Teklu (ETH) – 2:04:42 (5. Berlin 2023)
  9. Chimdessa Debele (ETH) – 2:04:44 (6. Walencja 2024)
  10. Kengo Suzuki (JPN) – 2:04:56 (1. Otsu 2021)
  11. Chala Regasa (ETH) – 2:05:06 (2. Rotterdam 2025)
  12. Samwel Mailu (KEN) – 2:05:08 (1. Wiedeń 2023)
  13. Yihunilign Adane (ETH) – 2:05:37 (1. Osaka 2025)
  14. Tariku Novales (ESP) – 2:05:48 (11. Walencja 2023)
  15. Kyohei Hosoya (JPN) – 2:05:58 (4. Osaka 2025)
  16. Yuhei Urano (JPN) – 2:06:23 (13. Tokio 2025)
  17. Shuho Dairokuno (JPN) – 2:07:12 (6. Otsu 2021)
  18. Hendrik Pfeiffer (GER) – 2:07:14 (3. Houston 2024)
  19. Yitayew Abuhay (ISR) – 2:07:26 (11. Sewilla 2025)
  20. Ezra Tanui (KEN) – 2:07:28 (1. Doha 2025)

Bieg kobiet

Oczy polskich kibiców skierowane będą na występ Aleksandry Lisowskiej. Rekordzistka Polski (2:25:52) i mistrzyni Europy w maratonie z 2022 roku staje przed próbą bicia swojego najlepszego wyniku. Zapytaliśmy Olę o nastawienie i o to jak przebiegały ostatnie dni.

„Jeśli chodzi o moje przygotowania do Berlina, to uważam, że naprawdę ciężko i sumiennie przepracowałam siedem tygodni w Szklarskiej Porębie. Teraz w ostatnich dniach stawiam przede wszystkim na regenerację, dobre jedzenie i sen. Chcę dotrzeć do Berlina z energią, świeżością i być w 100% gotowa do walki o rekord życiowy. Ostatni tydzień to regeneracja na pełnych obrotach, ponieważ priorytetem jest sen, staram się spać minimum 8 godzin dziennie. Do tego Netflix (oczywiście codziennie), wartościowe posiłki i ładowanie węglowodanów. Mam też swój mały rytuał. Tradycyjny pleśniak.

Pleśniak w świecie polskiego biegania stał się słynny po maratonie w Walencji, gdzie Ola biła rekord Polski. Powiedziała o tym w naszej transmisji live po biegu.

W tym roku przygotowuje go moja przyjaciółka Basia, bo niestety Babcia Kazia, która zawsze piekła mi ciasto przed maratonami, odeszła. To dla mnie wyjątkowa tradycja i ważny element przygotowań. Jeśli chodzi o kilometraż, to od trzech tygodni stopniowo schodziłam z obciążeń, z 220 km tygodniowo zeszłam do niespełna 160 km, a w tym tygodniu, razem z maratonem, wyjdzie może około 100 km. Jak zawsze przed maratonem, gdy zmniejszam kilometraż, bieganie robi się dla mnie cięższe.

Ostatnio tysiączki po 3:20 były już wyzwaniem, a dziś nawet 400-tki nie wchodziły lekko. Ale wiem, że mój organizm po prostu przechodzi w tryb oszczędzania energii. Zawsze tak mam.

Dlatego mimo tego jestem pozytywnie i bojowo nastawiona, a plan jest prosty: wrócić z rekordem życiowym.

Jedynie co trochę mnie martwi, to że akurat w dniu maratonu w Berlinie zapowiada się największy upał. Mam jednak nadzieję, że prognozy się jeszcze zmienią, a nawet jeśli nie to i tak będę walczyć.”

W rywalizacji kobiet najszybsza na liście jest Rosemary Wanjiru z Kenii. Druga zawodniczka maratonu w Tokio z zeszłego roku, gdzie pobiegła rekord życiowy 2:16:14. Rok wcześniej wygrała w Tokio z nieco tylko gorszym rezultatem 2:16:28. W 2022 roku była druga w Berlinie z 2:18:00.

Ciekawostką jest też start Betty Chepkwony (2:23:02), która trenuje pod okiem polskiego trenera Damiana Kaczmarka. Zawodniczka była druga ma mecie tegorocznego DOZ Maraton Łódź, przegrała jedynie z Emilią Mazek.

Niemcy liczą na dobre występy Domeniki Mayer (2:23:47) i Deborah Schöneborn (2:24:54)

Elita kobiet

  1. Rosemary Wanjiru (KEN) – 2:16:14 (2. Tokio 2024)
  2. Degitu Azimeraw (ETH) – 2:17:58 (2. Londyn 2021)
  3. Dera Dida (ETH) – 2:18:32 (2. Dubaj 2025)
  4. Mestawut Fikir (ETH) – 2:18:48 (2. Berlin 2024)
  5. Tigist Girma (ETH) – 2:18:52 (7. Walencja 2022)
  6. Honami Maeda (JPN) – 2:18:59 (2. Osaka 2024)
  7. Sharon Chelimo (KEN) – 2:19:33 (1. Barcelona 2025)
  8. Aberu Ayana (ETH) – 2:20:20 (4 Berlin 2024)
  9. Azmera Gebru (ETH) – 2:20:48 (3. Amsterdam 2019)
  10. Kidsan Alema (ETH) – 2:22:28 (6. Sewilla 2022)
  11. Violah Cheptoo (KEN) – 2:22:44 (2. Nowy Jork 2021)
  12. Betty Chepkwony (KEN) – 2:23:02 (1. Rzym 2023)
  13. Domenika Mayer (GER) – 2:23:47 (14. Berlin 2023)
  14. Deborah Schöneborn (GER) – 2:24:54 (4. Houston 2024)
  15. Aberash Demisse (ETH) – 2:25:43 (10. Frankfurt 2024)
  16. Fabienne Königstein (GER) – 2:25:48 (8. Hamburg 2023)
  17. Aleksandra Lisowska (POL) – 2:25:52 (28. Walencja 2023)
  18. Samantha Harrison (GBR) – 2:25:59 (11. Londyn 2023)
  19. Irvette Van Zyl (RPA) – 2:26:11 (16. Walencja 2022)
  20. Hanne Verbruggen (BEL) – 2:26:32 (7. Sewilla 2023)

Lato nie odpuszcza

Niestety dla wyników organizatorzy zapowiadają trudną pogodę. Prognoza pogody przewiduje ciepłe warunki w ten weekend. W niedzielę spodziewane są temperatury szczytowe sięgające nawet 24°C. Jak podają organizatorzy w oficjalnej informacji: „Biegacze powinni zacząć zwiększać spożycie płynów już w dniach poprzedzających wyścig” – podkreśla Jürgen Lock, prezes SCC EVENTS. „W dniu wyścigu: noś lekką czapkę, pij wystarczająco dużo płynów na trasie i rozpocznij bieg zachowawczo. W tak ciepłych warunkach rekordy życiowe nie powinny być priorytetem.”

Start biegu zaplanowano na 9:15 w niedzielę 21 września. Transmisja na kanale Polsat Sport 3. Wyniki śledzić będzie można w aplikacji. Wyniki można będzie śledzić na stronie wydarzenia https://www.bmw-berlin-marathon.com/en/

W biegu wystartuje także nasza redakcyjna koleżanka Aleksandra Guzik. Maraton w Berlinie to też tradycyjnie start docelowy dla wielu polskich amatorów. Za wszystkich trzymamy kciuki.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Bartłomiej Falkowski
Bartłomiej Falkowski

Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.