12 lipca 2011 Redakcja Bieganie.pl Sport

8:15.47 Łukasza Parszczyńskiego na Diamentowej Lidze w Paryżu!


Doskonałe wieści z Paryża! Łukasz Parszczyński w biegu na 3000 m z przeszkodami pobił swój rekord życiowy o dziesięć sekund i wypełnił minimum na Mistrzostwa Świata! Podopieczny Marka Jakubowskiego pobiegł 8:15.47! Od 21 lat nikt z Polaków nie biegał tak szybko.

oszmigiel_font_romeu_0115.JPG
Łukasz Parszczyński podczas obozu w Font Romeu

Wynik zawodnika Podlasie Białystok jest czwartym w historii polskiej LA. Szybciej biegali jedynie Malinowski (8:09.11), Mamiński (8:09.18) i Wesołowski (8:11.04). W 1990 w Berlinie Mirosław Żerkowski uzyskał – 8:16.89.  Łukasz był ósmy w stawce, drugi wśród Europejczyków. Zwyciężył Francuz Mahiedine Mekhissi Benabbad z nowym rekordem życiowym  8:02.09.

Tuż po biegu z Łukaszem rozmawiał Kuba Wiśniewski:

– Jestem bardzo zaskoczony wynikiem, myślałem, że biegnę w okolicach 8:25. W trakcie biegu nie kontrolowałem wcale czasu. Skupiałem się na pokonywaniu przeszkód, trochę inaczej niż zwykle skakałem rów. Starałem się robić to mniejszym nakładem sił, czyli głębiej spadając w  wodę. Dzięki tej technice tak bardzo się nie męczyłem i zyskałem cenne sekundy. W ostatnich pięciu dniach ten start stał pod znakiem zapytania, bo borykałem się z problemami pleców. Ból był tak silny, że nie mogłem się nawet schylać. Na szczęście te problemy przeszły. Jestem bardzo szczęśliwy, że wszystko się udało!

Trener Marek Jakubowski spodziewał się, że Łukasz może uzyskać dobry wynik, co przyznał w rozmowie z Kubą Wiśniewskim:

-Ten wynik jest rezultatem współpracy z trenerem Ryszardem Biesiadą , który opiekował się Łukaszem na obozie klimatycznym w Font Romeu. Wiedziałem, że mojego zawodnika stać na wynik 8.18, mimo tego, że w ostatnim sezonie prawie cały czas zmagał się z kontuzją. W ostatnim tygodniu przed startem w ogóle nie zeszliśmy z kilometraża, Łukasz zrobił jedynie dwa biegi ciągłe. W końcu ostatnio miał dużo startów. Dobrze, że nijako wbrew teorii treningu forma Łukasza utrzymuje się po zjeździe z gór. Do dobrego startu trochę motywowały go wakacje z dziewczyną, o których mi już od dłuższego czasu mówił .  Przed Paryżem powiedziałem mu: Jak nabiegasz minimum to cię puszczę na ten urlop! 🙂

1. MEKHISSI BENABBAD Mahiedine FRA 8:02.09 PB
2. KEMBOI Ezekiel KEN 8:07.14 SB
3. KIPLAGAT Benjamin UGA 8:08.43 SB
4. GARI Roba ETH 8:10.03 SB
5. KIPCHOGE Jairus KEN 8:11.31 PB
6. LANGAT Patrick Kipkurui KEN 8:13.14
7. RAMOLEFI Ruben RSA 8:14.36
8. PARSZCZYNSKI Łukasz POL 8:15.47 PB
9. GEZZAR Nordine FRA 8:16.03 PB
10. CHELIMO Elijah KEN 8:21.63

Trener Jakubowski nie zamierza zmieniać Łukaszowi treningu do zbliżających się Mistrzostw Polski i Świata, bo obecna praca przynosi efekty. Gratulujemy Łukaszowi sukcesu i trzymamy kciuki za następne na najważniejszych imprezach w sezonie!

Możliwość komentowania została wyłączona.