Redakcja Bieganie.pl
Przed biegiem spadł w Pile duży deszcz, jednak przed startem już nie padało, temperatura wynosiła 18 stopni.
Bieg mężczyzn odbywał się w bardzo rwanym tempie. Raz 3:11, raz 2:58, a potem znowu 3:06. Było to wynikiem nie wiadomo czy zaplanowanej czy przypadkowej taktyki zawodników kenijskich.
Nie obyło się bez na szczęście niegroźnych, ale sportowo skutkujących wypadków. Chyba na 7 kilometrze Rafał Wójcik potknął się o nogi zawodnika kenijskiego (Soimo) i przewrócił się. Mimo, że nie stracił dużo do prowadzącej grupki (około 20 metrów) to jednak kosztowało go to dużo sił (wyhamowanie na rękach przy sporej prędkości) i nie doszedł już prowadzącej grupki.
Tutaj jeszcze Rafał Wójcik w czołowej grupce na chwile przed wywrotką.
Tutaj Nathan Soimo tłumaczy komuś jak doszło do wywrotki, Rafał jest już z tyłu.
Rafał będzie próbował utrzymać a może i skrócić dystans, ale niestety nie uda mu się to. Mimo to należą mu się brawa za waleczność.
Polscy zawodnicy powoli odpadali z czołówki, najdłużej trzymali się Kozłowski, Kaczmarek i Ochal, jednak nie utrzymali się przy jednym z ataków Kenijczyków i biegli z kilkudziesięcio, a potem kilkuset metrową stratą do prowadzącej dwójki Kenijczyków i Białorusina Rahutsova.
Tuż przed metą Arturowi Kozłowskiemu udało się dojść Białorusina i w bardzo mocnej walce pokonać. Tym samym Artur Kozłowski w swoim półmaratońskim debiucie zapewnił sobie tytuł Mistrza Polski, pokonując bardziej utytuowanych kolegów z bieżni (Michał Kaczmarek) czy ulicy (Paweł Ochal).
W biegu kobiet przez długi czas znaczną przewagę utrzymywała Edyta Lewandowska. Jednak jak dowiedzieliśmy się od zawodniczki, na 14-tym kilometrze odnowiła się jej kontuzja rozcięgna podeszwowego i już z bólem pokonywała kolejne kilometry. To właśnie na około 14 kilometrze liderującą Lewandowską wyprzedziła Białorusinka Krautsova, a tuż przed metą, można powiedzieć, że internetowa podopieczna Jurka Skarżyńskiego, Agnieszka Gortel, która dzięki temu zdobyła swój pierwszy tytuł Mistrza Polski.
Po biegu powiedzieli:
Artur Kozłowski: Jestem bardzo szczęśliwy, bieg był dosyć szarpany, ale potem dobrze nam się współpracowało z Michałem i Pawłem. Miałem założenia żeby zrobić klasę Mistrzowska (czyli 1:04:30) i to dokładnie się udało. Trener (Tomasz Kozłowski – zbieżność nazwisk przypadkowa) wprawdzie troche mnie opieprzył, że nie poszedłem za Kenijczykami, bo jak widać było na finiszu miałem jeszcze duży zapas sił, ale nie czułem się tak pewny żeby ryzykować bieg z nimi. Cieszę się, że taki wynik, że Mistrzostwo Polski i że to wszystko w debiucie.
Bieganie.pl: Gdzie się przygotowywalełś?
AK: Byliśmy (z trenerem i radkiem Kłeczkiem) w Zakopanem.
Bieganie.pl: Jakieś jeszcze plany w tym sezonie?
AK: Nie, to była Impreza docelowa i teraz juz przerwa.
Agnieszka Gortel: Jestem bardzo zaskoczona, Edycie ewidentnie coś musiało się stać bo biegła pod koniec juz bardzo wolno.
Bieganie.pl: Tak czy inaczej, wielkie gartuacje, wczoraj byłaś jeszcze załamana tym że masz fatalne wyniki badań kwri, niski poziom żelaza a tutaj taki wynik, przy okazji życiówka?
AG: Nadal nie mogę w to uwierzyć
Bieganie.pl: Jakie plany dalej?
AG: Startuję jeszcze w Półmaratonoie 4energy, to właściwie u mnie w domu więc wypada żebym pobiegła.
Czołówka Mistrzyń Polski
Zapytaliśmy się też Michała Smalca co było przyczyną znacznie słabszego niż mogliśmy sie byli spodziewać biegu. Dowiedzieliśmy się, że Michała zaczęły na trasie łapać skurcze mięśnia dwugłowego.
Czołówka Mężczyzn:
1 | Boniface Nduva | Kenia | 1:03:48 |
2 | Joel Komen | Kenia | 1:04:07 |
3 | Artur Kozłowski | Polska | 1:04:29 |
4 | Stiapan Rahutsov | Białoruś | 1:04:33 |
5 | Michał Kaczmarek | Polska | 1:04:46 |
1 | Volha Krautsova | Białoruś | 1:14:45 |
2 | Agnieszka Gortel | Polska | 1:14:48 |
3 | Edyta Lewandowska | Polska | 1:14:54 |
4 | Marzena Kłuczyńska | Polska | 1:15:20 |
5 | Olga Kalenderova-Ochal | Polska | 1:16:33 |
***