Najbliższy bieg: Tatra SkyMarathon
Jedna z najwybitniejszych polskich sportsmenek – Halina Konopacka, która w 1928 roku zdobyła dla Polski pierwszy złoty medal olimpijski, została doceniona mityngiem lekkoatletycznym ku jej czci w niedzielę 22 czerwca w Warszawie. W zawodach Konopacka Classic (udział brały wyłącznie kobiety) o piękne zwycięstwo postarały się Alicja Sielska na 100 m ppł. i Sofia Ennaoui na 1500 m, a rekord życiowy o 10 sekund poprawiła w biegu na 3000 m z przeszkodami Agnieszka Chorzępa. Anna Gryc znacznie poprawiła rekord życiowy w biegu na 400 m ppł. (55,62), przesuwając się na siódmą lokatę w polskich tabelach historycznych tego dystansu.
W tym roku przypada 125. rocznica urodzin Haliny Konopackiej. Pierwsza polska mistrzyni olimpijska specjalizująca się w rzucie dyskiem, urodziła się w 1900 r. w Rawie Mazowieckiej. Większość młodego życia spędziła jednak w Warszawie. Przez międzynarodowe grono dziennikarzy została wybrana miss igrzysk w Amsterdamie w 1928 r. Po II wojnie światowej zamieszkała w Stanach Zjednoczonych. Zmarła w 1989 r., rok później jej prochy spoczęły na stołecznym Cmentarzu Bródnowskim.
Organizowane nieco naprędce zawody Konopacka Classic zaliczane do World Athletics Continental Tour Bronze zdołały zgromadzić w niedzielę na stadionie Orła przy ulicy Podskarbińskiej w Warszawie czołowe polskie i zagraniczne lekkoatletki, m.in. Marię Andrejczyk – wicemistrzynię olimpijską z Tokio i rekordzistkę Polski w rzucie oszczepem, a także Valarie Allman, dwukrotną mistrzynię olimpijską w rzucie dyskiem. Zawody poświęcone rywalizacji wyłącznie kobiet – w duchu dziedzictwa ich patronki były ciekawym wydarzeniem, który przyniósł garść całkiem dobrych rezultatów. Kibice mogli zobaczyć m.in. wracającą po kontuzji Sofię Ennaoui, która w biegu na 1500 m odniosła cenne zwycięstwo czy Alicję Sielską – liderkę europejskich tabel U23 na 100 m przez płotki. Niestety na stadionie warszawskiego Orła nie dopisali kibice, którzy nie zapełnili nawet w połowie kameralnego obiektu na Podskarbińskiej.
– Dla mnie to wyjątkowy start. Wydaje mi się, że nigdy nie startowałam w zawodach, w których uczestniczyłyby same kobiety. Do tego za patronką tego wydarzenia stoi piękna historia. Halina Konopacka była znakomitą dyskobolką, pierwszą polską mistrzynią olimpijską. Gdy wybuchła wojna, nie bała się usiąść za kierownicą ciężarówki i aż do Francji przetransportować polskie rezerwy złota. Wyjątkowa kobieta, wyjątkowy mityng. Mam nadzieję, że i ja uzyskam wyjątkowy wynik – zapowiadała przed startem Maria Andrejczyk.
W programie mityngu znalazło się dziesięć konkurencji: biegi na 100, 400 i 1500 m, 100 i 400 m przez płotki, 3000 m z przeszkodami, skok w dal i skok wzwyż, rzut oszczepem oraz rzut dyskiem. Przed częścią główną mityngu rozegrano też biegi dla dziewczynek na 100 i 300 m, co także należy docenić w kontekście promowania lekkiej atletyki, W trakcie głównej części mityngu odbyły się też biegi dziewcząt w sztafetach 4×100 m.
W rzucie dyskiem, czyli głównej konkurencji mityngu poświęconej Halinie Konopackiej, wygrała Valarie Allman z USA – dwukrotna mistrzyni olimpijska, która w piątek wygrała konkurs rzutu dyskiem podczas Diamentowej Ligi w Paryżu (67,56 w ostatniej kolejce). W Warszawie Amerykanka zdołała sięgnąć po jeszcze lepszy wynik – 68,87, także dający jej oczywiście zwycięstwo. Druga była mistrzyni świata z 2019 roku w Dosze – Yaime Perez z Kuby – 64,71, a trzecia Litwinka Ieva Gumbs (61,86). Najlepsza z Polek – Daria Zabawska zajęła czwarte miejsce z wynikiem 58,66.
W biegu na 400 m ppł. wygrała Gianna Woodruff z Panamy (54,91), druga była Niemka Eileen Demes — 55,50, a trzecia na mecie Anna Gryc czasem 55,62 poprawiła rekord życiowy, walcząc do samego końca o jak najlepszy rezultat. Wynik Polki to siódmy wynik w historii polskiej lekkoatletyki.
– Bardzo się cieszę. Do końca nie wiem, co się wydarzyło. Był mocny wiatr. Jak wyszłam na ostatnią prostą, to miałam sporo siły i dociągnęłam to, ale nie spodziewałam się tak dobrego wyniku. W tym sezonie zaczęłam biec fajnym rytmem na 16 kroków. Przestałam bać się płotków i chyba to zaowocowało – wyjaśniała Anna Gryc w wywiadzie dla TVP Sport.
Claire Bryant z USA, która w tym roku zdobyła złoty medal halowych mistrzostw świata w Nankinie z wynikiem 6,96 wygrała w Warszawie konkurs skoku w dal wynikiem 6,91 (wiatr +0,8 m/s). Druga była Milica Gardasevic z Serbii – 6,81 (+2,5), a trzecia Nikola Horowska, która skokiem na odległość 6,65 (+1,7) poprawiła swój rekord życiowy. Najlepszy wynik w swoim życiu uzyskała też siódma Julia Adamczyk – 6,46 (+1,3).
W biegu na 100 m ppł. wygrała Alicja Sielska (12,87), która pobiegła o zaledwie 1 setną gorzej od swojego rekordu życiowego uzyskanego dwa tygodnie temu w Gorzowie Wielkopolskim (to wciąż najlepszy wynik w Europie w kategorii U23). Druga była Węgierka Anna Toth (12,89), a trzecia Amerykanka Gabriele Cunningham (12,90). Wiatr w tym biegu to –0,6 m/s. W tym sezonie szybciej od niej biegała z Polek tylko Pia Skrzyszowska (12,67 w piątek na Diamentowej Lidze w Paryżu).
Dość niespodziewanie w konkursie rzutu oszczepem wygrała Małgorzata Maślak-Glugla, która wynikiem 58,14 uzyskała rekord życiowy. Druga była rekordzistka Polski i wicemistrzyni olimpijska z Tokio Maria Andrejczyk (57,87). Trzecia była Amerykanka Ariana Ince (55,93).
– Ten wynik nie ma prawa mnie satysfakcjonować. Jestem zawodniczką, która powinna rzucać powyżej 60 metrów. Na to się nastawiałam w tych zawodach, bo czułam się naprawdę bardzo fajnie. Fizycznie zrobiłam progres, ale jeszcze technicznie nie jestem „obrzucana” na zawodach. Dalej muszę startować, żeby się przełamać – stwierdziła dla PZLA Andrejczyk.
Zacięty bój w biegu na 3000 m z przeszkodami stoczyła Tunezyjka Rihab Dhari i Agnieszka Chorzępa, jednak to Afrykanka cieszyła się ze zwycięstwa (9:42,42). Druga na mecie Chorzępa, która w piątek prowadziła bieg na tym samym dystansie podczas Diamentowej Ligi w Paryżu, o 10 sekund poprawiła swój rekord życiowy (9:43,92), a za metą nie kryła łez wzruszenia.
Doskonałym finiszem popisała się w biegu na 1500 m Sofia Ennaoui (4:07,08), która po pięknym finiszu pokonała dwie Etiopki: Terekech Ololę (4:07,70) i Kiros Muaz (4:07,90 – rekord życiowy).
Na filmie skuteczny atak Ennaoui na ostatnim okrążeniu, w jej pierwszym od 380 dni biegu na 1500 metrów.pic.twitter.com/gXakdeuPW0 https://t.co/J2UV4eh8M5
— Athletics News (@Nedops) June 22, 2025
– Jest pięknie i ciepło, ale bardzo wietrznie. Warunki dziś nie pomagały, ale cieszy mnie to zwycięstwo. Znów mam radość z biegania. Na ostatnim okrążeniu czułam się rewelacyjnie. Dzięki trenerom, rodzinie i przyjaciołom dalej jestem w lekkoatletyce – powiedziała po biegu Ennaoui.
Na 100 m zdecydowanie wygrała Jamajka Christiana Williams (11,23), a na drugim miejscu ukończyła Brazylijka Gabriela Mouaro (11,392), która o siedem tysięcznych sekundy była lepsza była od Amerykanki Gabriele Cunningham (11,399). Najlepsza z Polek – czwarta, była Magdalena Niemczyk (11,438), która o 2 tysięczne pokonała Magdalenę Stefanowicz (11,440). Wiatr w tym biegu to +2,4 m/s, a więc wyniki nie trafią do tabel.
Ostatnią konkurencją był bieg na 400 m. W walce o zwycięstwo znalazły na finiszu się trzy zawodniczki: Amerykanka Paris Peoples (wygrała z czasem 51,65), Justyna Święty-Ersetic (druga z 51,73) i Brytyjka Nicole Yeargin (trzecia z 51,85). Czwartą lokatę zajęła Aleksandra Formella (52,54), która o 1 setną sekundy pokonała Anastazję Kuś (52,55).
Konkurs skoku wzwyż wynikiem 1,90 wygrała wicemistrzyni świata z 2017 roku – Ukrainka Julia Lewczenko. Na drugim miejscu sklasyfikowano Kristinę Owczinnikową z Kazachstanu (1,85), a na trzecim Alicję Wysocką, która dzięki pokonaniu poprzeczki na wysokości 1,85 może cieszyć się z nowego rekordu życiowego.
W poniedziałek 23 czerwca o godz. 12:00 przy ul. Grochowskiej 326 – miejscu, gdzie niegdyś mieszkała Konopacka – zostanie odsłonięta poświęcona jej tablica pamiątkowa. To właśnie stamtąd wyruszyła do Amsterdamu, by zdobyć olimpijskie złoto. Uroczystość zostanie poprzedzona inscenizacją historyczną „Z radości życia po złoto” – dzięki wyobraźni i magii teatru widzowie będą mogli przenieść się do Warszawy roku 1928. Wydarzeniu towarzyszyć będzie również plenerowa wystawa „Pierwsza Dama królowej” przygotowana przez Muzeum Sportu i Turystyki.
Pełne wyniki mityngu Konopacka Classic można sprawdzić tutaj.
