Ugandyjczyk Joshua Cheptegei trzeci raz z rzędu został mistrzem świata na 10 000 metrów (27:51.42). Drugi był Daniel Simiu Ebanyo z Kenii (27:52.60), a podium uzupełnił mistrz olimpijski Etiopczyk Selemon Barega (27:52.72).
Jak szalony finał otworzył Joel Ayeko. Ugandyjczyk od razu oderwał się od reszty stawki i miał około 20 metrów przewagi nad drugim zawodnikiem. 2000 metrów pokonał w czasie 5:41.66. W końcu został jednak dogoniony, a po trzech kilometrach prowadzenie objął Kenijczyk Bernard Kibet. Ayeko nie wytrzymał tempa i upuścił bieżnię. Przed piątym kilometrem na czoło wysunął się Etiopczyk Berihu Aregawi. Po 8000 metrach miał czas 22:41.26.
Prawdziwa walka rozpoczęła się na ostatnim okrążeniu. Cheptegei wysunął się na prowadzenie, którego nie oddał już do samej mety. Drugie miejsce zajął Ebenyo, który tuż przed metą wyprzedził Baregę. Czwarty był Aregawi, a piąty Kibet.
Cheptegei powtórzył tym samym osiągnięcie Mohameda Faraha, który w latach 2013-2017 trzy razy wygrywał na 10 000 metrów. Lepszą serię mieli tylko Haile Gebrselassie i Kenenisa Bekele, którzy wygrali czterokrotnie.