Kultowa impreza Biegnij Warszawo ponownie zawitała na ulicach Stolicy. W chłodnej i wietrznej aurze na ulicach Warszawy najlepiej poradzili sobie Adrian Żakowski i Dominika Stelmach. Bieg na dystansie 10 kilometrów ukończyło ponad 5 tysięcy osób.
Biegnij Warszawo to impreza, która w 2005 roku zadebiutowała jako Run Warsaw. Jest to wydarzenie, które jako pierwsze wprowadziło do Polski naprawdę masowe bieganie. Na ulice wybiegło wtedy 10 000 osób, co było niespotykane w tamtym okresie. Impreza od tamtej pory corocznie przyciąga tysiące biegaczy, głownie za sprawą amatorskiej, luźnej atmosfery wydarzenia.
Przez pierwszą część rywalizacji w męskim biegu przewodziła piątka zawodników. Byli to Polacy Adrian Żakowski, Adam Czerwiński i Patryk Aid, a także Włoch Andrea Todisco oraz Irlandczyk Daire Sullivan. W dalszej części rywalizacji, na zbiegu, mocniej zaatakowali Żakowski i Czerwiński urywając rywali. Ostatecznie z czasem 30:49 wygrał Adrian Żakowski reprezentujący Decathlon, a tuż za nim przybiegł Adam Czerwiński również reprezentujący francuski sklep (30:55). Podium uzupełnił Todisco z czasem 31:18. Żakowski tuż po zwycięstwie nie krył zadowolenia, a także faktu, że zdawał sobie sprawę z mocnej końcówki Czerwińskiego. Z tego powodu zdecydował się na długi finisz starając się zmęczyć swojego głównego rywala.
W biegu kobiet, drugi raz w karierze, zwyciężyła Dominika Stelmach (The Art of Distance) z czasem 34:44. Zawodniczka przez długi czas musiała odpierać ataki Moniki Kaczmarek (ASICS Frontrunners), obie biegaczki przez długi czas biegły ramię w ramię. Ostatecznie to piąta zawodniczka zeszłotygodniowego Maratonu Warszawskiego wyszła zwycięsko z rywalizacji. Dla Stelmach była to część przygotowań do maratonu w Nowym Jorku, gdzie wystartuje już na początku listopada. Biegaczka nie ukrywa, że liczy tam na życiówkę poniżej 2:35. Jej aktualny rekord wynosi 2:36:45 (Dębno 2021). Druga na mecie Monika Kaczmarek dobiegła z 34:59. Trzecia na mecie była reprezentantka Szwecji pochodzenia polskiego Weronika Brzuchalska (FK Studenterna) z czasem 36:42.
Redakcja Bieganie.pl również miała swojego reprezentanta. Tomasz Koprowski ukończył z nowym rekordem życiowym 43:55.
Do kultowego pytania „a na ile jest ten maraton?” można już chyba dodać „a na ile jest te 5km/10km?”, bo ma tej trasie to chyba kawałka zabrakło… Zero szacunku dla uczestników.