Czy w miejscowości, która liczy niewiele ponad 2000 mieszkańców, można zorganizować bieg na 800 osób? Czy można to zrobić w sposób profesjonalny, z rozmachem, wypełniając przy tym limit zawodników na listach startowych do ostatniego miejsca? I to wszystko w połowie grudnia? Brzmi karkołomnie, ale receptę na sukces znalazło Stowarzyszenie Aktywna Pszczyna, które po raz kolejny nie zawiodło podczas organizacji szóstej już edycji Biegu Śladami Żubra.
Bieg Śladami Żubra to trail dla dużych i małych. Każdy znajdzie coś dla siebie – mamy zawody dla dzieci, dystanse 6 km, 12 km oraz półmaraton. Wszystko to na terenie Studzienic k. Pszczyny, wśród pięknych Lasów Pszczyńskich, z dala od miejskiego zgiełku. Termin sprzyja wykuwaniu formy w trudnym terenie, budowaniu siły biegowej, wszak w szerokim anglosaskim świecie biegi trailowe i przełaje stanowią fundament treningu i przygotowania w okresie jesienno-zimowym, a starty tego typu nie bez powodu cieszą się ogromnym zainteresowaniem i prestiżem, również wśród biegaczy ulicznych.
Na listach startowych znalazło się ponad 800 biegaczy, w tym kilku czołowych sportowców z regionu i goście. Mogliśmy obserwować pasjonującą walkę Wiktorii Klębowskiej i Sylwii Indeki w biegu na 12 kilometrów. Po raz kolejny do Studzienic dotarł znany już nam Florian Le Pallec, wielki talent francuskich biegów długich. Zobaczyliśmy Pawła Koska, zwycięzcę tegorocznej edycji Silesia Marathon, a także Radka Kłeczka, wielokrotnego medalistę Mistrzostw Polski, który był jednocześnie ambasadorem biegu. Oczywiście najliczniej reprezentowaną ekipą była Aktywna Pszczyna, jednocześnie najlepszy zespół w klasyfikacji drużyn. Sportowo było kilka ciekawych pojedynków, trasa w tym roku miejscami błotnista, choć nie sprawiająca trudności dla przeciętnego biegacza. Dystanse 6 i 12 km odbywały się na 6-kilometrowej pętli, a troje biegaczy i biegaczek, którzy pokonali ją najszybciej, zdobyli dodatkowy tytuł Mistrza Województwa Śląskiego w Biegach Przełajowych.
W czym tkwi sekret tej imprezy, która zaczynała od ściągania jedynie lokalnych biegaczy? Na pewno w konsekwentnie budowanej biegowej marce, która staje się rozpoznawalna w całym kraju i nie tylko. Na miejscu widać ogrom pracy włożonej w organizację, od pozyskiwania sponsorów i partnerów, poprzez oznakowanie i zabezpieczenie tras, funkcjonowanie biura zawodów, zapewnienie wyżywienia, pakiety dla zawodników, oprawę muzyczną, aż po dekorację i nagrody dla najlepszych.
I jest jeszcze coś, co ciężko zmierzyć i policzyć – atmosfera, klimat imprezy i duch sportu, który sprawia, że chce się być częścią takiego wydarzenia. Kiedyś była to lokalna impreza, następnie zasięgiem ogarnęła województwo, do niedawna była ogólnopolska, a obecnie można rzec, że jest międzynarodowa, ponieważ ściąga zawodników z Francji, Anglii, a nawet z Chin. A wszystko to wymyślone, spięte i nadzorowane przez pasjonata biegania Tomka Opuchlika (SilesiaRunner.pl). Jednym słowem – zawody robione przez biegaczy dla biegaczy – dlatego z pełnym przekonaniem i czystym sumieniem zapraszam na siódmą edycję – już za rok!
Półmaraton mężczyźni
1. Paweł Kosek (1:16:01)
2. Andrzej Nowak (1:16:32)
3. Piotr Lupa (1:17:40)
Półmaraton kobiety
1. Agnieszka Tatarek – Konik (1:34:38)
2. Ewelina Majewska (1:34:50)
3. Anna Dąbek (1:44:20)
12 km mężczyźni
1. Florian Le Pallec (38:57)
2. Tomasz Janusz (40:54)
3. Piotr Domagała (41:35)
12 km kobiety
1. Wiktoria Klebowska (43:30)
2. Sylwia Indeka (43:48)
3. Iwona Chabior (49:57)
6 km mężczyźni
1. Jakub Baczyński (21:38)
2. Krzysztof Kościelnik (21:49)
3. Kordian Zygma (22:05)
6 km kobiety
1. Joanna Griman (22:53)
2. Michalina Janowska (24:31)
3. Joanna Szczepanek (26:09)
Pełne wyniki dostępne TUTAJ. Fotorelacja z imprezy TUTAJ.
Zdjęcia: Tomasz Wysocki
Bieganie.pl było wśród patronów medialnych imprezy. Jeśli chcesz, aby również Twoja impreza wystartowała pod szyldem bieganie.pl, zapoznaj się z naszą ofertą darmowego patronatu!
Zdjęcia dostępne na Tomasz Wysocki Fotografia – Facebook