Uczestniczka igrzysk olimpijskich w Paryżu – Rebecca Cheptegei, została oblana benzyną i podpalona przez swojego partnera podczas kłótni do jakiej miało dojść w ich mieszkaniu w Kenii, gdzie na stałe mieszka biegaczka. Biegaczka walczy o życie w szpitalu.
Kobieta została oblana i podpalona w domu w hrabstwie Trans Nzoia w zachodniej Kenii. Rodzice zawodniczki uważają, że do tragedii doszło na tle majątkowym. Cheptegei kupiła ziemię w Trans Nzoia, aby być blisko licznych ośrodków treningowych. Tam się osiedliła, wybudowała dom i trenowała. Tego nie chciał zaakceptować jej partner. Biegaczka ma poparzone około 3/4 powierzchni ciała. Lekarze określają jej stan jako krytyczny.
Rebecca Cheptegei w Paryżu zajęła 44. miejsce w maratonie. Jej rekord życiowy to 2:22:47. To kolejny już akt przemocy w związku dotyczący afrykańskiej biegaczki. W 2021 roku Kenijka Agnes Tirop Chebet, kilkukrotna medalistka MŚ została zamordowana, w słynnym ośrodku biegowym Iten, przez swojego męża miesiąc po uzyskaniu wciąż aktualnego rekordu świata w biegu wyłącznie kobiecym na 10 kilometrów. Pół roku później, również w Iten, uduszona została Damaris Muthee Mutua reprezentująca Bahrajn Kenijka. Jej zabójcą także okazał się partner.