W Jekaterynburgu odbył się bieg Europa – Azja. Więcej, niż o samych zawodach mówi się o śmierci 37-letniego Iljasa Malenkowa. Biegacz zasłabł na 10-kilometrowej trasie i zmarł potem w szpitalu. Przyczyną śmierci miała być wysoka temperatura. Tego dnia w rosyjskim mieście było ponad 35 stopni Celsjusza. Dla Malenkowa nie był to pierwszy start w tego typu imprezie. Wcześniej miał przejść przez badania lekarskie. W 2014 roku niósł nawet olimpijski znicz przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Soczi.
Organizatorzy umywają ręce. „Ludzie nie są nieśmiertelni. A to wcale nie był szalony upał” – mówi dyrektor biegu Andriej Utkin. Rosyjskie media praktycznie nie informują o tym tragicznym wydarzeniu.