Bardzo dobre, trzynaste miejsce w triathlonie na Igrzyskach Olimpijskich zajęła Roksana Słupek uzyskując czas 1:57:16. To najlepszy wynik w historii polskich zmagań. Zawodniczkom przyszło startować w trudnych, deszczowych warunkach pogodowych. Zwyciężyła zawodniczka gospodarzy Cassandre Beaugrand, która zmagania ukończyła w 1:54:55.
Słupek z wody wyszła na osiemnastym miejscu. Najlepsza na tym etapie była obrończyni tytułu, reprezentantka Bermudów Flora Duffy. Polka w bardzo bezpieczny sposób podeszła do drugiej części zmagań czyli etapu kolarskiego. Na mokrej, trudnej technicznie trasie wiele zawodniczek zaliczyło niebezpieczne upadki. Trasę można było porównać do słynnego wyścigu kolarskiego Paryż – Roubaix gdzie kolarze rywalizują na kocich łbach, często w błocie. Triathlonistki nie są przyzwyczajone do jazdy na tak trudnych etapach, stąd takie warunki kosztowały bardzo dużo.
Z biegiem czasu Roksana Słupek konsekwentnie przesuwała się do przodu wykorzystując obecność w grupie pościgowej jak i problemy liderek, z których nie wszystkie radziły sobie z trudnymi warunkami. Na etap biegowy Słupek wyruszyła jako osiemnasta zawodniczka.
W trakcie biegu Polka przesuwała się do przodu i mimo że bieganie miało być dla niej najtrudniejszą częścią, to z kilometra na kilometr przesuwała się do przodu. Ostatnie kilometry były dla Słupek bardzo ciężkie i zaczęła tracić dobry rytm. Mimo to ukończyła zmagania na trzynastym miejscu co jest najlepszym wynikiem w historii polskiego triathlonu na igrzyskach. Etap biegowy, 10 kilometrów, pokonała w 33:59.
Zwyciężyła Francuzka Cassandre Beaugrand, która złoto zapewniła sobie na etapie biegowym (32:42). Srebro wywalczyła Szwajcarka Julie Derron, brąz przypadł Brytyjce Beth Potter. Co ciekawe Potter triathlon łączy z bardzo dobrym bieganiem. Jej życiówka na 10000 metrów to 32:03,45, a na uliczną piątkę 14:41.
Pięknie 😊 polecam posłuchać podcasty w których gościła np trigapa na Spotify.