W rudzie repasażowej biegu na 110 metrów przez płotki wystąpiła cała trójka reprezentantów Polski. Aby przejść tę rundę należało znaleźć się w czołowej dwójce. Żaden z naszych zawodników nie awansował dalej.
W pierwszym biegu repasażowym wystąpił Krzysztof Kiljan, który zajął szóste miejsce z 13,73. Na podobnym poziomie pobiegł w kolejnym biegu Damian Czykier, który z 13,71 zajął piąte miejsce, jednak w tym biegu ukończyła go jedynie piątka zawodników. Czykier, zawodnik KS Podlasie Białystok, do Paryża przyjechał z kontuzją mięśnia dwugłowego i już po eliminacjach powiedział, że „sytuacja jest nie do uratowania” i stwierdził, że „nie ma co się nastawiać”.
Ostatnią nadzieją był Jakub Szymański. 13,63 i czwarte miejsce w trzecim biegu repasażowym to najlepsze osiągnięcie z całej trójki polskich reprezentantów, jednak dalej to o wiele za mało, by myśleć o półfinale olimpijskim.
Żenada powinni siedzieć w domu albo w poradni się leczyć a nie występować na igrzyskach