LSE 7610
10 sierpnia 2024 Jakub Jelonek Newsy

Rekord olimpijski i zwycięstwo Tamirata Toli w maratonie w Paryżu


Tamirat Tola z Etiopii po samotnym biegu w drugiej części dystansu wygrywa maraton olimpijski na trudnej trasie w centrum Paryża z nowym rekordem olimpijskim (2:06:26). Srebrny medal zdobył Bashir Abdi z Belgii (2:06:47), a brąz Kenijczyk Benson Kipruto (2:07:00). Potężne kryzysy zaliczyli Kenenisa Bekele (39. miejsce z czasem 2:12:24) i Eliud Kipchoge, który wycofał się z rywalizacji. Ogółem dziesięciu zawodników nie ukończyło dzisiejszego maratonu olimpijskiego.

Rozpoczęli spokojnie

Maraton wystartował przy umiarkowanej temperaturze około 20 stopni Celsjusza, jednak z każdą minutą temperatura stopniowo wzrastała. Trasa przebiegała w okolicach najciekawszych atrakcji Paryża i wiele historycznych miejsc. Zawodnicy rozpoczęli spokojnie, pierwszy kilometr pokonując w czasie 3:12, międzyczas 5 km wyniósł 15:42, a 10 km 31:01. Maratończycy biegli w dużej grupie, a na tym etapie na prowadzenie wyszedł Włoch Eyob Faniel, który na 11 km miał już około 25 sekund przewagi nad goniąca go grupą. Byli w niej aktywni m.in. Etiopczyk Tamirat Tola, Bashir Abdi z Belgii i Amerykanin Conner Mantz. Od prowadzącej grupy odpadli już zarówno Eliud Kipchoge, jak i Kenenisa Beleke, który biegł w czwartej dziesiątce zawodników.

Tola atakuje na podbiegach

Dystans półmaratonu najszybciej pokonał Tola (1:04:51), który ruszył na pierwszym dużym podbiegu, rozrywając nieco stawkę zawodników. Blisko trzymał się Amerykanin Mantz, a w czołówce wciąż trzymało się około 15 zawodników. Wkrótce zawodnicy podzielili się na dwie grupy liczące 8 i 7 biegaczy, a na 25 km międzyczas wyniósł 1:16:08 (najszybciej pokonał ten etap Japończyk Akira Akasaki).

Na 29 kilometrze na maratończyków czekał drugi trudny podbieg, na którym ponownie tempo zerwał Tola. Stawka mocno się już rozciągnęła, a międzyczas 30 km to 1:31:12. Akurat na tym etapie kibiców było stosunkowo mało, ale gdy zawodnicy wrócili do centrum, maratończyków witały tłumy. Na odcinku między 30 a 35 km Tola wypracował sobie już prawie 30 sekund przewagi, zyskując dużo na zbiegu. W grupie pościgowej tempo nadawali Etiopczyk Deresa Geleta i Emile Caires z Wielkiej Brytanii. Zaczęli oni odrabiać dystans do prowadzącego Toli, redukując w pewnym momencie stratę do 10 sekund. Do goniącej go grupy dołączył też Abdi, Kanijczyk Benson Kipruto, Japończyk Akira Asaki, Cairess i Felix Simbu z Tanzanii, utrzymując się niedaleko za nimi.

ls 202408100812320300

Tola ucieka, reszta walczy o pozostałe medale

Na 35 km wciąż prowadził Tola (1:45:14), a za nim biegli Geleta, Abdi i Kipruto, a tracić dystans do walczących o medale zaczął Japończyk Akasaki Akira.

Na 40 km Tola miał 22 sekund przewagi nad drugim Abdim i już praktycznie nic nie mogło odebrać mu zwycięstwa.

Tola zdołał utrzymać znaczną przewagę do końca i wygrał z nowym rekordem olimpijskim (2:06:26), pokonując drugą połówkę dystansu w 1:01:35. Poprzedni rekord olimpijski należał do Kenijczyka Samuela Wanjiru (2:06:32) i został uzyskany w Pekinie w 2008 r. Na drugim miejscu ukończył Bashir Abdi (2:06:47), a brąz zdobył Kenijczyk Benson Kipruto (2:07:00). Tuż za podium uplasował się Brytyjczyk Emile Cairess (2:07:29). Piąty był Etiopczyk Deresa Geleta (2:07:31), szósty Japończyk Akira Akasaki (2:07:32), a w czołowej dziesiątce znalazło się też dwóch Amerykanów: ósmy Conner Mantz (2:08:12) i dziewiąty Clayton Young (2:08:44).

Jutro maraton kobiet

Jutro również o godz. 8:00 rozpocznie się maraton olimpijski kobiet z dwiema reprezentantkami Polski: Aleksandrą Lisowską i Angeliką Mach. Zapowiedź tego biegu znajdziecie tutaj.

Pełne wyniki maratonu olimpijskiego w Paryżu.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
14 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Zbyszek
Zbyszek
3 miesięcy temu

Dzisiejsza rywalizacja pokazała, że trasa i warunki pogodowe są zdecydowanie lepsze od ostatnich mistrzowskich imprez IO Tokyo i Mistrzostw Świata w Eugen i Budapeszcie. Padł rekord IO i druga cześć trasy została pokonana w 1godz 1min !!! Lisowska zapowiadała walkę o Top 8 !!! Pozdrawiam 😃😁🙂

Marcus
Marcus
3 miesięcy temu
Reply to  Zbyszek

TOP8 ? I po co to pompowanie balonika ?! A potem płacz i łzy że nie wyszło. Top30 tez jest ok i na miarę polskich możliwości.

Obi1Ken
Obi1Ken
3 miesięcy temu
Reply to  Marcus

Cały rok w Kenii. To musi oddać. Lepszych warunków do treningu dziewczyny nigdy nie miały w historii polskich biegów długich. Kibicujemy 🫡

Maciej
Maciej
3 miesięcy temu
Reply to  Zbyszek

Chyba o Top 80-90 😄

Zibi
Zibi
3 miesięcy temu

Starzy mistrzowie Kipchoge i Bekele już pewnie nie pobiegną, czas an zasłużony emeryturę

Ols
Ols
3 miesięcy temu

Dlaczego nie bieg żaden Polak ?

Ewa
Ewa
3 miesięcy temu
Reply to  Ols

Witam. Gdyż minimum zostało w tym roku przesunięte do 2:08:10 oczywiście z niekorzyścią dla naszych biegaczy. A rekord Polski wynosi 2:07:39 i należy do Pana H. Szosta, a drugi czas to 2:09:23

Ols
Ols
3 miesięcy temu
Reply to  Ewa

A Szost nie stanął na wysokości zadania? Ja biegam na minimum ale nie należę do klubu ani nie jeżdżę na zawody bo mnie niw stać na to. I tyle w temacie. To nie jest sport to jest prywata klubów i prezesów.

wiadran
wiadran
3 miesięcy temu
Reply to  Ols

Pewnie! nawet to minimum osiągasz już w połowie dystansu!

Ron
Ron
3 miesięcy temu
Reply to  Ols

Ponad to jesteś cymbał.

Baltazar
Baltazar
3 miesięcy temu
Reply to  Ols

Tak masz minimum mózgu . Tyle w temacie głąbie

Tadeusz
Tadeusz
3 miesięcy temu
Reply to  Ewa

W takim razie, bez żadnego spięcia, dlaczego wystartował reprezentanci Mongolii, Czadu, czy Macedonii? Przecież ich wynik jest daleki od minimum.

Piotr
Piotr
3 miesięcy temu
Reply to  Tadeusz

Kraje, z których nie zakwalifikowali sie zawodnicy zarówno w męskiej, jak i żeńskiej konkurencji, mogli po prostu nominować swojego przedstawiciela. Tak mi się wydaje.

Baltazar
Baltazar
3 miesięcy temu

Jak czytam te komentarze pseudo forumowych ekspertów tutaj poniżej to kulam się ze śmiechu. Wy pierwszy raz zainteresowaliście się lekką i igrzyskami? Komentarze rodem z podstawówy