Workenesh Edesa z Etiopii wygrała kobiecy maraton w Osace, ale to zdobywczyni drugiego miejsca – Honami Maeda zrobiła największe wrażenie na lokalnych kibicach poprawiając w niedzielę 19-letni rekord Japonii. Przybliżyło ją to także do udziału w Igrzyskach w Paryżu. Maeda uzyskała czas 2 godzin, 18 minut i 59 sekund, kończąc osiem sekund za Edesą. Dla Japonek był to pierwszy z dwóch wyścigów „Final Challenge”. Najlepsza zawodniczka w tych dwóch biegach dostanie trzecie i ostatnie miejsce w reprezentacji na tegorocznych Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
27-latka zakwalifikuje się do swoich drugich z rzędu igrzysk olimpijskich, jeśli 10 marca, podczas maratonu w Nagoi, nikt nie poprawi jej rekordowego wyniku.
Czas Maedy pobił poprzedni rekord kraju ustanowiony przez złotą medalistę olimpijską Mizuki Noguchi, która swój rekord pobiegał w 2005 roku w Berlinie.
„Chciałam pobić rekord kraju, więc jestem bardzo szczęśliwa” – powiedział Maeda. „Nie byłam pewna, czy dam radę, gdy warunki pogorszyły się pod koniec wyścigu ze względu na wiatr i deszcz, ale doping na trasie nie pozwolił mi zwolnić”.
W październiku ubiegłego roku podczas specjalnego maratonu w Tokio Yuka Suzuki i Mao Ichiyama zajęły odpowiednio pierwsze i drugie miejsce, zapewniając sobie automatyczne miejsce w igrzyskach olimpijskich. Maeda była siódma w tamtym wyścigu. Obecnie, w wirtualnej klasyfikacji zajmuje trzecie miejsce dające udział w Igrzyskach.
„Byłem rozczarowana moim występem w Tokio w zeszłym roku” – powiedział Maeda. „Nadal ciężko pracowałam przed wyścigiem w Osace”.
Maeda wykonała atak w połowie dystansu i utrzymała prowadzenie, dopóki Edesa nie wyprzedziła jej na 10 kilometrów przed metą. Etiopka przekroczyła linię mety na stadionie Yanmar w Nagai, ustanawiając rekord imprezy z czasem 2:18:51. Trzecie miejsce zajęła kolejna Japonka – Mizuki Matsuda ze stratą ponad czterech minut do zwyciężczyni (2:23:07).
„Wiedziałam, że mogę pobić rekord trasy” – powiedziała Edesa, zajmująca 20. miejsce na liście wszech czasów kobiecego maratonu. „Następny mój start będzie w Bostonie i spróbuję wygrać”.
Szósta w Osace była Niemka Katharina Steinruck z nową życiówką. Mimo wyniku 2:24:56, który jest lepszy niż minimum olimpijskie, Steinruck zajmuje dopiero piąte miejsce na niemieckiej liście olimpijskiej i zapewne nie pojedzie do Paryża.
Czekajcie, a jaki jest rekord Polski ? xDD
U nas mało który facet tyle biega, a tam 40 kg istota potrafi
Dokładnie, naczelny hejter wcale nie hejtuje. Dokładnie ośmiu chłopa pobiegło szybciej niż rekord Japonii kobiet. Nic się nie zmienia, dalej jak w lesie u nas ☺️