Rak i Wyderka w eliminacjach 1500 metrów

Pierwsi na fioletowej, olimpijskiej bieżni z grona polskich biegaczy pojawili się Filip Rak i Maciej Wyderka startujący na 1500 metrów. Obaj skorzystają z nowego systemu repasaży wprowadzonego podczas Igrzysk w Paryżu.

W pierwszym biegu eliminacyjnym Filip Rak zaliczył nieszczęśliwe potknięcie na około 700 metrów do mety. Dobiegł na 11. miejscu z czasem 3:38:12. Wygrał aktualny mistrz świata, Brytyjczyk Josh Kerr z 3:35,83. Drugi był Brian Komen z Kenii, trzeci Norweg Narve Gijle Nordas. Do półfinału awansowało 6 pierwszych biegaczy. Reszta, w tym Rak, będą walczyć w repasażach. Co ciekawe dopiero na 13. miejscu dobiegł Oliver Hoare z Australii. Uzyskał jedynie 3:39,11 przy życiówce 3:29,14.

Po biegu Rak powiedział, że dobrze ustawił się taktycznie. „Było ciężko jak cała chmara chłopaków ruszyła, tempo zabójcze… Adrenalina działa, walczyłem do samego końca. Zobaczymy jak będę się czuł jutro.”

Maciej Wyderka startował w trzecim biegu eliminacyjnym, w którym biegł m.in. Jacob Ingebrigsten, który pobiegł po swojemu, czyli zaczął bardzo wolno pierwsze 200 metrów i kontrolując bieg dobiegł na trzecim miejscu ruszając na ostatnich 200 metrach. Ukończył z 3:37,04. Pierwszy był Holender Stefan Nillessen, drugi Amerykanin Hobbs Kessler. Wyderka dobiegł na 12. miejscu z 3:38,79.

Eliminacji w pierwszej próbie nie przeszli m.in. tacy biegacze jak Australijczyk Steward McSweyn, Hiszpan Adel Mechaal czy Nowozelandczyk Geordie Mills. Ich, tak jak Polaków, czekają sobotnie repasaże.