Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się już niedługo. W poniedziałek, 15 lipca miało nastąpić oficjalne ogłoszenie reprezentacji Polski w lekkiej atletyce przez PZLA i PKOl. Jednak w piątek internauci dowiedzieli się, którzy z naszych reprezentantów powalczą o olimpijskie medale. Athletics News na platformie X podał te informacje, powołując się na World Athletics. Lista zawiera kilka niespodzianek, w tym udział 17-letniej Anastazji Kuś w sztafecie 4 x 400 m.
Pierwotnie planowano, że skład zostanie ogłoszony w najbliższy poniedziałek podczas specjalnej konferencji prasowej. Jednak plany te uległy zmianie. Światowa federacja zaprezentowała olimpijską kadrę polskich lekkoatletów w swoim komunikacie, a serwis Athletics News szybko opublikował te informacje w piątek na platformie X. W ten sposób lista została ujawniona na kilkadziesiąt godzin przed planowanym terminem.
Ostatecznie dowiadujemy się, że do Paryża pojadą między innymi Ewa Swoboda oraz Natalia Kaczmarek, fenomenalna w tym sezonie, która z czasem 48,98 pobiła rekord Polski dotychczas należący do Ireny Szewińskiej. Te nominacje raczej nie budzą większego zdziwienia.
Niespodzianką na liście jest obecność 17-letniej Anastazji Kuś, która specjalizuje się w biegu na 400 m. Faworytka do medalu Mistrzostw Europy U18 w Bańskiej Bystrzycy, które rozpoczną się 18 lipca, pod koniec czerwca ustanowiła nowy rekord U18 na dystansie 400 m z czasem 52,26, poprawiając swój rekord życiowy o 0,74 s. Została uwzględniona w składzie sztafety 4×400 m. Czy faktycznie wystartuje na igrzyskach, dowiemy się wkrótce.
W gronie 65 osób, które mają reprezentować Polskę na igrzyskach w Paryżu w lekkiej atletyce, są również rezerwowi. Już w poniedziałek poznamy ostateczny skład reprezentacji, kiedy polska federacja przedstawi oficjalną listę zawodników.
Ale wycieczek. 95% nie wyjdzie z 1 rundy lub półfinału gdzie jest 1 bieg do finału.
Nie wmówisz mi, że nikt cię wcześniej nie nazwał kretynem.
jeśli ktoś spełnił jakieś tam minimum, to czemu by nie miał jechać?
Gdyby wychodzić z założenia, że tylko najlepsi, to by można zrobić po 8osób z całego świata i tylko same finały 😉
Tylko że większość nie ma minimum . Przykład bliskokulomiotow którzy nie dorzuca nawet 21 metrów czyli wyjazd wycieczkowy. To tak jakbyśmy wysłali maratończyka co w tym sezonie biega 2;15
być może minimum zdobyli w terminie jaki był na je wypełnienie, bo w zeszłym pchali zdecydowanie dalej, w tym słabiutko!
Przykład z maratonczykami też nie do końca dobry, bo oni mają może ze 2starty w roku, w przeciwienstwie do innych konkurencji
Jak można pisać o czyms o czym nie ma się nawet pojęcia a nawet nie chciało się tego sprawdzić. Tylko napisać głupi komentarz dla lansu.
może z rankingu, bo rzeczywiście od 1lipca zeszłego roku minimum nie osiągnęli, jak pewnie i połowa innych zawodników – ale najwidoczniej sam nie wiesz, lub „wiem, ale nie powiem” 😀
A wiesz co to ranking? Czytałeś jak przebiegają kwalifikacje?
Tfu pajacu
zawsze w reprezentacjach sztafet mnie dziwiło, czemu jest rezerwa – czy nie powinno być uczciwie i skład od początku do końca ten sam?!
Są zawodnicy co pracują w eliminacjach, a a finałach ich nie ma i na odwrót są ci co wypoczęci w samym finale, no i tacy co harują przez wszystkie etapy – takie nie do końca to drużynowe!
Większość z nich startuje też w indywidualnych biegach. Tak by mieli po 6/7 startów w parę dni.
Ale co ci nie pasuje? W drużynowych zawsze masz zmiany
i tak i nie, czemu tyrając przez wszystkie eliminacje nie wystartuję w tym głównym biegu?!
Najwięcej pracujesz, a zapamiętany zostanie ostatni skład.
9 pań i 8 panów do sztafety 4x400m? przecież patrząc na poziom jaki prezentują sztafety w tym roku to będą musieli od początku wystawić najmocniejszy skład, żeby myśleć w ogóle o dostaniu się do finału.
4 + 1 w rezerwie powinno być. cała reszta to jakaś szopka! byle pobrać sprzęt i będzie się lansować na social mediach z hasztagiem „olimpijczyk” i „paris2024”- podczas gdy igrzyska powącha najwyżej z poziomu trybuny!
W każdym sporcie drużynowym jest proporcjonalnie podobna ilość zawodników podstawowych do rezerwowych, a sztafety to sport drużynowy. Na aktualnych ME w piłce nożnej jest 26 zawodników drużynie, czyli 11+15, a nie 11+1 w rezerwie. Chociaż FIFA/UEFA planują powrót do 23 zawodników co i tak daje ponad 100% rezerwowych. W innych sportach drużynowych też jest podobnie.
taki z ciebie spec? to dlaczego nie jesteś trenerem kadry mądralo?
Panie i panowie dyskutanci !!!! Za kilkanaście lat nikt nie będzie już pamiętał , kto pojechał do Paryża a kto nie !!! Czy zasłużył czy nie !!!! Zapamiętani zostaną tylko medaliści a szczególnie mistrzowie !!!! Jeżeli ktoś zrobił minimum to znaczy, że zasłużył, a jeżeli ktoś został zaproszony z rankingu to znaczy, że też zasłużył !!!! Człowiek zadowolony z życia nie powinien zazdrościć sportowcom ich ciężkiej pracy !!!!!
Nikt nikomu nie zazdrości. Tym co się należy to gratulacje . Ale kulomioci pewnie pchna po 20 metrów.l jak nie 19. Trochę wstyd jechać . Nasi mają szczęście że tak mało osób na świecie interesuje się kula.
Nie pisz jak kretyn
Dla jednych szczytem możliwości i marzeń jest udział w IO. Dla innych będzie to wejście do finału a dla jeszcze innych będzie to medal. A są tacy dla których liczy się tylko złoto.
Jest miejsce dla wszystkich i należy to uszanować. Wszyscy pracowali na to ekstremalnie ciężko i poświęcili bardzo wiele. Niektórzy tego nie rozumieją, ale takie życie.
Całkowicie się z tobą zgadzam !! Napisałeś dokładnie to co ja myślę !! Nie każdy może zostać medalistą olimpijskim. Czasami szczytem możliwości jest osiągnięcie minimum olimpijskiego. Ja n.p. urodziłem się z wadą serca i lekarze nie chcieli dopuszczać mnie do uprawiania sportu, a moim marzeniem było stanąć na starcie biegu olimpijskiego z najlepszymi biegaczami świata !!!! Trafiłem na mądrego lekarza, który uważał, że sport pomoże wzmocnić moje serce . Galerniczym wprost treningiem osiągnąłem więcej niż moi zdrowi koledzy. Trzykrotnie zrobiłem minimum na dwa igrzyska olimpijskie w maratonie !!!! I spełniłem swoje marzenia choć byłem dopiero 26-ty. Czy pojechałem na wycieczkę ???? Byłem po biegu w 35 stopniowym upale wykończony !!!!! Na 95 startujących ukończyło bieg 55 !!!!! Ale mimo kłopotów sercowych na trasie ukończyłem bieg !!!!! Nie poddałem się i to wspomnienie dziś napawa mnie satysfakcją !!!!! A na wycieczkę pojechałem po Igrzyskach z rodziną do Rewala, do mojego przyjaciela Bogusia Mamińskiego !!!! I to była dopiero wspaniała wycieczka !!!! Czego i wam w tych upalnych dniach życzę !