Niedzielny „Półmaraton Marzanny” okazał się za długi o około 300 metrów. Pierwsze wątpliwości co do właściwych 21,0975 km zaraz po biegu zgłaszali biegacze. Dziś organizatorzy przyznali, że doszło do błędu.
– Wczoraj doszło do bardzo dużego błędu na trasie Biegu Marzanny z winy Organizatora – napisał w specjalnym oświadczeniu koordynator organizacji imprezy, Paweł Żyła. – W okolicy kładki oo. Bernatka doszło do błędnego skierowania biegaczy na pochylnię przy zbieganiu na Bulwar wiślany. Ten ogromny błąd z naszej strony spowodował, że Uczestnicy biegu pokonali znacznie dłuższy dystans niż półmaraton. Zdaję sobie sprawę, jako biegacz, że spowodowało to wielkie rozczarowanie wielu Biegaczy na mecie biegu. Ten ogromny błąd kładzie się cieniem na imprezie, która miała być wielkim świętem biegania, wyrażeniem wsparcia dla Fundacji Schola Cordis i dla walczącej Ukrainy – przyznał.
18 Krakowski Półmaraton Marzanny wygrał Kamil Walczyk (1:09:44). W klasyfikacji kobiet pierwsze miejsce zajęła Beata Popadiak (1:19:56). Przy okazji półmaratonu rozegrano też bieg na 10 km. W tym wypadku trasa została poprowadzona zgodnie z atestem i uczestnicy nie muszą się martwić, że przebiegli więcej niż trzeba.