Pierwszy tor nie dla amatorów

---

W połowie października po długim remoncie Władze Warszawy oddały do użytkowania odświeżony Stadion Podskarbińska, czyli obiekt znany jako Stadion Orła. Na otwarciu był m.in. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i ogromna rzesza innych przedstawicieli władz. Kto zdążył zrobić trening na tym obiekcie może czuć się szczęściarzem. Po kilku dniach na bieżni pojawiły się płotki lekkoatletyczne z ogłoszeniem, że pierwszy i drugi tor są wyłączone dla „klientów indywidualnych”.

Niedawno wiele stołecznych mediów obiegły zdjęcia i filmy z otwarcia pięknej, nowej bieżni Stadionu Podskarbińska w dzielnicy Praga – Południe. Na otwarciu był m.in. prezydent M. St. Warszawy Rafał Trzaskowski.

„Oddajemy nowoczesny obiekt sportowy mieszkankom i mieszkańcom dzielnicy, będzie z niego korzystać przede wszystkim młodzież, ale i seniorzy. Zapraszam wszystkich pasjonatów sportu na Stadion Podskarbińska w nowej odsłonie.”

Rafał Trzaskowski

Po bardzo długim remoncie jeden z nielicznych dostępnych dla biegaczy stadionów został ponownie otwarty. Niebieska bieżnia przyciągała wzrok i wielu biegaczy amatorów już zdążyła sprawdzić nową nawierzchnię obiektu. Niestety, kto tego nie zrobił, może już raczej nie mieć okazji do wykorzystania stadionu w pełnej formie. Chociaż jak zapewnia prezydent miasta „W zdrowym ciele zdrowy duch”, to widocznie te zdrowe ciało nie może zużywać nawierzchni.

Po kilkunastu dniach od otwarcia na stadionie pojawiła się informacja o zakazie korzystania z pierwszego i drugiego toru przez „klientów indywidualnych”. Oznacza to w praktyce brak możliwości wykorzystania stadionu do treningu na odcinkach dłuższych niż 400 metrów. Jeśli ktoś chce pobiegać sobie popularne 5 x 1000 równie dobrze może zrobić to w niedalekim Parku Skaryszewskim.

Postanowiliśmy wysłać zapytanie w tej sprawie do władz miasta.

Oto treść zapytania:

Jako przedstawiciel największego medium biegowego w Polsce chciałbym uzyskać Państwa stanowisko na temat wyłączenia dla mieszkańców, w praktyce, dostępu do stadionu na ulicy Podskarbińskiej.

Na bieżni oddanego w ostatnich dniach stadionu pojawiła się informacja, że pierwszy i drugi tor stadionu jest niedostępny dla indywidualnych potrzeb mieszkańców.

Tu cytat Pana Prezydenta Rafała Trzaskowskiego „Oddajemy nowoczesny obiekt sportowy mieszkankom i mieszkańcom dzielnicy, będzie z niego korzystać przede wszystkim młodzież, ale i seniorzy. Zapraszam wszystkich pasjonatów sportu na Stadion Podskarbińska w nowej odsłonie.”

Wyłączenie pierwszego toru ogranicza do minimum możliwość korzystania ze stadionu amatorom biegania. Pragnę przypomnieć, że przed remontem stadion przy ulicy Podskarbińskiej był bardzo przyjazny biegaczom i nie było problemu, aby trenować na nim.

Rozumiem, że Władze Warszawy, a także Dzielnicy, mogą nie być zagłębione w specyfikę treningu biegowego na bieżni. Wyłączenie pierwszego toru praktycznie uniemożliwia bieganie na nim odcinków dłuższych niż 400 metrów. Biegacze wykorzystują stadion w swoim treningu, by móc wykonywać trudne jednostki treningowe na ściśle pomierzonych dystansach. Bieganie na torach od trzeciego w górę uniemożliwia wykonanie takiego treningu. Można to porównać do oddania mieszkańcom boiska piłkarskiego, ale z „bramkami”, które nie mają jednego słupka i poprzeczki. Użytkowość takiego boiska byłaby powszechnie uznana za minimalną, nie spełniającą potrzeb.

Bieganie jako bardzo prosta i dostępna forma ruchu jest ważna z punktu widzenia społecznego. Pozwala na poprawę zdrowia ogółu społeczeństwa i taka aktywność jest też cenna z punktu widzenia władz, które w długofalowej perspektywie mogą przekazywać mniejsze środki na leczenie następstw wielu chorób czy problemów społecznych.

W Warszawie, jednym z największych miast w Europie, brak jest dostępnych stadionów. Biegacze dysponują jedynie bieżnią stadionu Agrykola, która często jest zamykana ze względu na dziecięce i młodzieżowe mecze i treningi piłki nożnej. Drugim stadionem jest obiekt Polonez. Biorąc pod uwagę infrastrukturę miast Zachodniej Europy jest to wręcz szokujący brak możliwości swobodnego korzystania z obiektów lekkoatletycznych.

Poza pytaniem – Czy błąd, który powstał przy zakazaniu z korzystania „klientom indywidualnym” na stadionie Podskarbińska zostanie naprawiony?
Chciałbym zapytać o rozwiązania planowane po otwarciu obiektów Skry.
Wielu biegaczy obawia się, że stadion, który był jeszcze niedawno dostępny dla amatorów, zostanie zamknięty podobnie jak Stadion Podskarbińska kilka dni po otwarciu.

Nasza redakcja otrzymała oświadczenie przesłane przez pana Michała Szweycera, Głównego Specjalistę Urzędu M. St. Warszawy Dzielnicy Warszawa Praga – Południe.

poniżej przesyłam oświadczenie Dyrekcji OSiR Praga-Południe w tej sprawie:

Wyłączenie dwóch pierwszych torów na zmodernizowanym stadionie nie jest rozwiązaniem stałym, a jedynie tymczasowym. W najbliższym czasie drugi tor będzie na stałe dostępny dla biegaczy amatorów, którzy chcą trenować biegi długodystansowe.

Tak jak wielokrotnie zapewnialiśmy, chcemy by stadion mógł na co dzień służyć zarówno zawodowym sportowcom, jak i wszystkim mieszkańcom chcącym amatorsko uprawiać sporty lekkoatletyczne i dołożymy wszelkich starań by zapewnić jak najlepsze warunki do trenowania dla wszystkich.

Tor pierwszy, zgodnie z powszechnie stosowaną praktyką na tego typu obiektach, pozostanie jednak w dyspozycji zawodników grup zorganizowanych korzystających z obiektu na podstawie zawartych umów – między innymi z uwagi na fakt, iż jest to tor najbardziej eksploatowany podczas treningów i zawodów, przez co najbardziej jest narażony na szybsze zużycie nawierzchni.

Powszechnie, chociaż to pojęcie względne, stosowana praktyka zamykania pierwszego toru jest zjawiskiem patologicznym występującym w naszym kraju. Ciężko określić jej zasadność biorąc pod uwagę stopień zniszczenia pierwszego toru przez amatora w butach, a grupę zawodowych biegaczy w kolcach. Jedyną zasadnością jest chęć zarobienia na bieżni. Na stronie OSiR Praga Południe dostępny jest cennik. Każdy z nas, mając firmę lub organizację, może wynająć pierwszy tor do biegania.

Podobne praktyki są raczej niespotykane w sportowo rozwiniętych krajach. Zdarza się, że stadion jest dostępny za opłatą, jednak nie trzeba być „instytucją czy przedsiębiorcą”, wystarczy zapłacić np. 5 Euro by móc cieszyć się z zadbanego stadionu z pełnym dostępem do szatni, szafek i pryszniców. Gros obiektów jest jednak dostępnych darmowo, tak jak dostępny był stadion przy ulicy Podskarbińskiej przed jego remontem ze środków publicznych.

W Warszawie, stolicy europejskiego kraju, jedyne dostępne bieżnie lekkoatletyczne to stadiony Agrykoli i Poloneza. Na tym pierwszym często trzeba mieć szczęście, bo podczas meczów, a czasem nawet treningów piłkarskich dzieci, bieżnia jest zamykana. Najbliższe stadiony, przyjazne dla biegaczy są w Lesznie i Piasecznie. Tam nikt nie widzi problemu z korzystania z nowych, odnowionych obiektów przez amatorów.

Władze często zastanawiają się, jak sprawić, by nasze społeczeństwo było zdrowsze, szczęśliwsze i bardziej rozwinięte. Wielu chcących dbać o to na NIEPRZYJAZNYCH BIEGACZOM stadionach lekkoatletycznych mogłoby odpowiedzieć krótko „Po prostu nie przeszkadzajcie nam w tym.”