Rada World Athletics zatwierdziła pod koniec lipca harmonogram i system kwalifikacji na Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce Tokio 2025 oraz na Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce Nankin 2025. Znamy już nazwiska pierwszych polskich reprezentantów, którzy podczas igrzysk uzyskali minima kwalifikacyjne i zobaczymy ich jesienią przyszłego roku w Tokio.
Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce w Tokio odbędą się w dniach 13-21 września 2025 roku. Podczas sesji porannych będą rozgrywane konkurencje uliczne, a finały pozostałych dyscyplin odbędą się w sesjach wieczornych. Sesje poranne zaplanowano na oba weekendy oraz na poniedziałek, 15 września, który jest dniem wolnym od pracy w Japonii. W pozostałe dni tygodnia będą odbywać się tylko sesje wieczorne.
Mistrzostwa rozpoczną się od wyścigów na 35 km w chodzie sportowym mężczyzn i kobiet, a pierwszy dzień zakończy finał sztafety mieszanej 4×400 m. Drugiego dnia odbędą się finały biegu na 100 m kobiet i mężczyzn. Ostatni dzień zawodów przyniesie aż dziewięć finałów na bieżni, w tym finał sztafety 4×100 m mężczyzn, co jest odstępstwem od tradycji, gdzie zwykle mistrzostwa kończyły się finałem sztafety 4×400 m.
Prezydent World Athletics, Sebastian Coe, 31 lipca 2024 roku zatwierdził harmonogram imprezy, co pozwala na rozpoczęcie przedsprzedaży biletów. Podkreślał w swoich wypowiedziach, że Tokio posiadające jedno z największych stadionów lekkoatletycznych na świecie, oferuje doskonałe warunki do rywalizacji lekkoatletów, a ponad 40 milionów mieszkańców regionu stwarza ogromne możliwości rozwoju sportu.
System kwalifikacji na Mistrzostwa Świata będzie oparty na kombinacji standardów kwalifikacyjnych oraz rankingów światowych, z celem zakwalifikowania około 50% sportowców poprzez standardy.
Okres kwalifikacyjny dla maratonu i 35 km chodu sportowego trwa od 5 listopada 2023 do 4 maja 2025 roku. Dla biegu na 10 000 m, 20 km chodu sportowego, wielobojów i sztafet okno kwalifikacyjne będzie otwarte od 25 lutego 2024 do 24 sierpnia 2025 roku. Natomiast dla pozostałych konkurencji standardy kwalifikacyjne będą mogły być osiągane od 1 sierpnia 2024, czyli od momentu rozpoczęcia rywalizacji lekkoatletów podczas Igrzysk Olimpijskich do 24 sierpnia 2025 roku.
Podczas najważniejszej imprezy tego roku w stolicy Francji pierwsi polscy reprezentanci spełnili już minima kwalifikacyjne na Mistrzostwa Świata w Tokio, a listę można zobaczyć na profilu Athletics News na platformie X.
World Athletics Relays Guangzhou, które rozegrane zostaną w maju 2025 roku, będą służyć jako impreza kwalifikacyjna dla sztafet, a 14 najlepszych drużyn w każdej dyscyplinie zagwarantuje sobie miejsce na Mistrzostwach Świata.
Podobnie jak na ostatnich mistrzostwach, pięciu najlepszych zawodników na maratonach Platinum Label (elitarna grupa maratonów, w skład której wchodzą wszystkie Majorsy oraz biegi w Amsterdamie, Nagoi, Xiamen, Szanghaju, Walencji i Seulu) oraz zwycięzcy indywidualnych konkurencji na mistrzostwach kontynentalnych (z wyjątkiem maratonu) zostaną automatycznie uznani za spełniających standard kwalifikacyjny.
Limit osób dla konkurencji technicznych – 36 to trochę przesada dla niektórych niszowych dyscyplin. Weźmy takie pchnięcie kulą czy rzut młotem. I taki Bukowiecki z Haratykiem dalej będą regularnie jeździli na zawody pomimo braku formy.
zastąp ich
Żle zrozumiałeś. Nie trzeba zastępować. Po prostu ograniczyć kadrę. Po co wysyłać kogoś kto i tak nie przebrnie eliminacji. Co innego jak ktoś jedzie po raz pierwszy, ma marzenie zostać olimpijczykiem, ok, zasłużył niech jedzie. Ale tacy weterani którzy jadą po raz n-ty, bez szans na przyzwoity wynik, po co to komu, po co w to inwestować i później denerwować ludzi.
Zgadzam się z tym w 100 procentach . Jeśli ktoś jest młody wyjazd na igrzyska to dla niego doświadczenie jakiego nigdzie indziej nie doświadczy to warto go wysłać. Lub jeśli ktoś nie był ani raz to warto docenić jego lata poświęcone na treningach . Ale jeśli ktoś jest bliskokulomiotem i jedzie po raz któryś i pcha 18 metrów to lepiej żeby został przed telewizorem nawet jeśli ma ranking.
No kula to jakaś porażka. Kula u nogi wycieczkowiczów. Dosłownie.
już objawia się polska zawiść ,że pojadą do Japonii
Napisz pajacu do MKOL żeby podwyższyli minima bo z Polski za dużo osób je wypełnia.
Może sam zainteresowany pisze i prowokuje do wyjazdu większą grupę wycieczkowiczow?
Za dużo też jeździ na wycieczki działaczy i trenerów którzy nie wszycy są potrzebni..
Skąd to wiesz? sprawdzałeś? Bo kłamiesz
wez się za trening zamiast pisać posty
No wiadomo, że Bukowiecki już ma zabukowane bilety do Tokio jako gach Natalii Kaczmarek. Wycieczka na koszt podatnika, by rzucić 18-19 m. Paranoja…
Miej pretensje to IAAF cwaniaku.
Ty jesteś tak ułomny , że uważasz ,że zawodnik sam kupuje sobie bilet ?
Jak tam hejterzy? macie już minimum czy dalej zajadacie się chipsami ? Bo tych których krytykowaliście już mają chachacha
Proponuję taką zasadę:
Masz twarde minimum – jedziesz i tu nie ma dyskusji. Minima są tak wyśrubowane, że zawodnik które je zrobił, ma taki poziom, że raczej godnie się zaprezentuje.
Nie masz minimum ale kwalifikujesz się z rankingu – Jeśli to Twoje pierwsze igrzyska, jedziesz. Jeśli natomiast już byłeś olimpijczykiem w przeszłości, no to niestety wyjazd nie należy się z automatu. No chyba, że jakiś indywidualny przypadek typu brak minimum przez kontuzję, ale forma zwyżkuje i zawodnik rokuje.
pisz petycję do MKOL chachacha głupoty wypisujesz aż miło
Kobiety w tegorocznym biegu 10km na olimpiadzie miały najlepszy czas 30:43:25, tymczasem minimum olimpijskie jak widze wyzej to 30:20.
Ale na takich zawodach biega się raczej na miejsca a nie wynik czasowy.