Piąte miejsce w chodzie na 35 km zajęła Katarzyna Zdziebło, a na 10. miejscu wśród panów uplasował się Maher Ben Hlima. Na 25. miejscu sklasyfikowano Agnieszkę Ellward. W pierwszych finałach mistrzostw świata w Tokio Polacy spisali się więc bardzo dobrze. Już dziś kolejne emocje w Japonii, bo do walki o czołowe miejsca wyruszą kolejni reprezentanci Polski.
W pierwszym finale 20. Mistrzostw Świata rozgrywanych w Tokio – chodzie na 35 kobiet i mężczyzn startowało troje Polaków. Chodziarze rozpoczęli ze Stadionu Narodowego, a następnie udali się na 2-kilometrową pętlę w okolicach Meiji Memorial Picture Gallery. Już od początku zarówno w rywalizacji kobiet, jak i mężczyzn szybko wyłoniła się grupa kilku liderów, którzy narzucili mocne tempo. U kobiet była to grupa sześciu chodziarek, które po 10. kilometrach zbudowały sobie 20-sekundową przewagę nad kolejnymi zawodniczkami. Katarzyna Zdziebło rozpoczęła spokojnie, swoim tempem, a następnie sukcesywnie poprawiała swoją pozycję, przesuwając się z 18. miejsca na początkowych etapach do świetnego, piątego miejsca na mecie. Dwukrotna medalistka mistrzostw świata w Eugene 2022 ponownie pokazała, że należy do światowej czołówki. W kolejnych latach powinna liczyć się w walce o medale dużych imprez. Po minięciu 20. kilometra wyraźnie przyspieszyła Hiszpanka Maria Perez, która utrzymała przewagę aż do mety, a złoty medal okrasiła wynikiem 2:39:01. Srebrny medal wywalczyła Włoszka Antonella Palmisano (2:42:24), a brąz z nowym rekordem Ekwadoru zdobyła Paula Milena Torres (2:42:44). Katarzyna Zdziebło piąte miejsce przypieczętowała najlepszym wynikiem w tym sezonie (2:44:37). Polkę wyprzedziła czwarta na mecie Chinka Li Peng, która czasem 2:43:29 poprawiła rekord życiowy. Druga z Polek, Agnieszka Ellward zajęła 25. miejsce (ukończyło 38. zawodniczek) z wynikiem 3:08:21.
Wśród mężczyzn bardzo szybko na czele znaleźli się reprezentanci gospodarzy – Hayato Katsuki i Masatora Kawano, którym kroku dotrzymywał Jose Luis Doctor z Meksyku. Po 5. km pod koniec prowadzącej grupy znajdował się Maher Ben Hlima (20. miejsce po 5 i 10 km rywalizacji). Po lekkim kryzysie nasz reprezentant zaczął mijać kolejnych rywali, by skończyć na 10. miejscu z wynikiem 2:33:08. Wielką odpornością psychiczną wykazał się Kanadyjczyk Evan Dunfee, który trzymał się długo poza pierwszą czwórką prowadzących, by na ostatnich pięciu kilometrach przypuścić miażdżący rywali atak, dający mu złoty medal z wynikiem 2:28:22. Drugi był Brazylijczyk Caio Bonfim (2:28:55), a trzeci Japończyk Hayato Katsuki (2:29:16).
Do finału rzutu dyskiem nie awansowała Daria Zabawska, która zostanie sklasyfikowana na 28. miejscu MŚ w Tokio z wynikiem 57,78. Do finału awansował w konkursie pchnięcia kulą Konrad Bukowiecki (20,38), zajmując 12. miejsce w podsumowaniu obu grup eliminacyjnych.
Pełne wyniki mistrzostw świata w Tokio 2025 można sprawdzić na stronie World Athletics.