CopernicusCup 20230208 fot. Pawel Skraba 0684
8 lutego 2023 Jakub Jelonek Newsy

Pia Skrzeszowska z drugim wynikiem w karierze podczas Copernicus Cup!


Rekord Polski w biegu na 60 m przez płotki wciąż należy do Zofii Bielczyk i wynosi 7,77, jednak Pia Skrzyszowska z wynikiem 7,79 była znów bardzo bliska poprawienia tego wyniku. Można się więc spodziewać, że w tym sezonie halowym, którego zwieńczeniem będą Halowe Mistrzostwa Europy w Stambule, 43-letni rekord Polski w końcu padnie. Mówi się nawet o rekordzie świata, do którego brakuje jeszcze jednej dziesiątej sekundy (obecnie jest to 7,68 Susanny Kallur).

Pia Skrzyszowska rządzi na płotkach

W eliminacjach Pia zdecydowanie zwyciężyła, choć po dość słabej reakcji startowej (0,166) uzyskała 7,91. Do finału awansowała Weronika Nagięć (8,13), a sztuka ta nie powiodła się Karolinie Kołeczek (8,20), Klaudii Wojtunik (8,30) i specjalizującej się w wieloboju Adriannie Sułek (8,41).

W finale rywalizacja była bardzo zacięta. Pia Skrzyszowska doskonale wyszła z bloków (reakcja startowa 0,112), choć pierwsze kroki i początkowe płotki nie były pokonane idealnie. Biegnąca na czwartym torze Polka rozkręcała się na tym krótkim dystansie i dzielnie walczyła do końca, zwyciężając z czasem 7,79

Druga była Reetta Hurske z nową życiówką 7,81, trzecia Britany Anderson (7,83), czwarta Nadine Visser (7,85), a szósta Ditaji Kambundji (7,94). Na siódmej pozycji dobiegła Weronika Nagięć z rezultatem 8,16. Za nią uplasowała się Andrea Rooth z 8,43.

Wśród panów na tym samym dystansie do finału awansowało dwóch Polaków: Jakub Szymański (7,59) i Krzysztof Kiljan (7,72). Nie udało się to rekordziście Polski Damianowi Czykierowi (7,76). W finale z nowym rekordem sezonu zwyciężył Daniel Roberts (7,46), drugi był Roger Iribarne 7,49 (życiówka), a trzeci był Szymański (7,58). Piąty był 39-letni Czech Petr Svoboda (7,67), a szósty drugi z Polaków w finale – Krzysztof Kiljan (7,77).

Ewa Swoboda druga

W eliminacjach doszło do ciekawej sytuacji. Ewa Swoboda i Kayla White uzyskały dokładnie ten sam wynik (7,17), co do tysięcznej części sekundy, więc w wynikach obie sklasyfikowano na 1. miejscu tej serii przedbiegów. W finale zwyciężyła Mujinga Kambundji z 7,06, druga była Ewa Swoboda (7,11), a trzecia Kayla White z 7,13. W finale siódma była Krystsina Tsimanouskaya (7,31), a za nią dobiegła Martyna Kotwiła (7,34). Do finału nie dostały się: Magdalena Stefanowicz (7,31), Marika Popowicz-Drapała (7,404), Kamila Ciba (7,408), Paulina Paluch (7,43), Magdalena Niemczyk (7,44) i Katarzyna Ferenz (7,66).

Michał Rozmys czwarty na półtora

Na dystansie półtora kilometra bezkonkurencyjny był Francuz Azeddine Habz, który zakończył ten bieg dobrym finiszem przybiegając z nowym rekordem życiowym w hali – 3:35,59. Drugi był Brytyjczyk George Mills – 3:35,92, a trzeci Hiszpan Jesus Gomez (3:36,33). Czwarty dobiegł Michał Rozmys – 3:36,54. Filip Ostrowski był ósmy (3:40,52), dziewiąty dobiegł Filip Rak (3:40,90), dwunasty Maciej Wyderka (3:44,35), a trzynasty Andrzej Kowalczyk (3:47,15). Bieg świetnie poprowadził m.in. Adam Czerwiński.  

Dwa okrążenia bez Natalii Kaczmarek

O kontuzji Natalii Kaczmarek na dzień przed mityngiem Copernicus Cup pisaliśmy już na naszym portalu.  Zwyciężyła Lieke Klaver – 51,14, a jedyna Polka, Kinga Gacka, była czwarta w czasie 53,09.

Wśród mężczyzn szans rywalom nie pozostawił Szwed Carl Bengtstrom, który wygrał z czasem 46,15. Jedyny z Polaków, Kajetan Duszyński ukończył bieg czwarty z czasem 46,70 (rek. życiowy w hali), który trzecie miejsce z Brytyjczykiem Alexem Haydockiem-Wilsonem przegrał o jedną tysięczną sekundy!

Atak na rekord świata na milę nieudany

Etiopka Gudaf Tsegay (mistrzyni olimpijska na 5000 m i halowa mistrzyni świata na 1500 m) zaatakowała rekord świata na milę należący do Genzebe Dibaby (4:13,31 z 2016 r. w Sztokholmie). Tsegay po walce uzyskała nowy rekord życiowy 4:16,16 i prowadzenie na listach światowych, a także drugie miejsce w historii tego dystansu w hali. Druga na mecie zameldowała się podopieczna Zbigniewa Króla – Weronika Lizakowska z czasem o 4:29,06, a piąta Aleksandra Płocińska (4:32,23). Siódma była Eliza Megger z wynikiem 4:33,72. Paniom zmierzono również międzyczasy na 1500 m i wynoszą one odpowiednio: 3:59,48 u Tsegay, 4:12,02 Lizakowskiej, 4:13,45 Megger i 4:13,52 Płocińskiej.

CopernicusCup 20230208 fot. Pawel Skraba 0246
fot. Paweł Skraba

W biegu na 3000 m kobiet zwyciężyła Freweyni Hailu z Etiopii (8:46,92). Szósta była Martyna Galant (8:53,43), dziewiąta dobiegła Alicja Konieczek (9:00,68), a dziesiąta Beata Topka (9:03,51 – rek. życiowy).

Ośmiosetmetrowy dalej bez minimów

Wicemistrzyni olimpijska i świata na 800 m Keely Hodgkinson zwyciężyła na cztery halowe okrążenia i uzyskała doskonały wynik 1:57,87. Szósta na mecie była Margarita Koczanowa (2:02,36), a siódma Angelika Sarna (2:02,74). Obie średniodystansówki pobiły swoje rekordy życiowe w hali, jednak wciąż pozostają bez minimum PZLA na Halowe Mistrzostwa Europy w Stambule (2:02,20 lub 1:59,00 na stadionie w ubiegłym roku). Bieg rozprowadzała Aneta Lemiesz.

CopernicusCup 20230208 fot. Pawel Skraba 0726
fot. Paweł Skraba

Wśród mężczyzn na tym dystansie najlepiej z Polaków spisał się Mateusz Borkowski (1:47,27). Zwyciężył Szwed Andreas Kramer (1:46,37). Kacper Lewalski dobiegł siódmy (1:48,25), ósmy był Patryk Sieradzki (1:49,83), a dziewiąty jedyny Polak posiadający minimum do Stambułu (wynoszące w hali 1:46,75 lub 1:44,70 na stadionie), Patryk Dobek (tutaj uzyskał 1:52,34). Bieg prowadził m.in. Robert Bryliński.

Konkurencje techniczne

W skoku w dal mężczyzn zwyciężył mistrz olimpijski – Grek Miltiadis Tentoglou (8,40 – najlepszy wynik w hali na polskiej ziemi, prowadzenie na listach światowych i rekord mityngu), a drugi był Szwed Thobias Montler (8,17). Piąty był Gabriel Dziełakowski (7,39), a szósty Adrian Brzeziński (7,34).

W skoku wzwyż wygrał Nowozelandczyk Hamish Kerr (2,27), drugi był Niemiec Tobias Potye (również 2,27), a trzeci Norbert Kobielski (2,24). Z pozostałych Polaków, na piątym miejscu sklasyfikowano Mateusza Kołodziejskiego (2,21), a na siódmym Cezara Sidya (2,05).  

W skoku o tyczce dość niespodziewanie wygrał Filipińczyk Ernest Obiena (5,87). Drugi był Holender Rutger Koppelaar, a trzeci Belg Ben Broeders (obaj 5,82 i rekordy życiowe). Tyle samo skoczył czwarty Holender Menno Vloon, piąty był Włoch Claudio Stecchi – 5,72, a szósty Piotr Lisek (również 5,72). Ósmy był Paweł Wojciechowski (5,52).

Czy w Toruniu odbędą się Halowe Mistrzostwa Świata?

Toruń już po raz dziewiąty gościł najlepszych lekkoatletów świata podczas mityngu Copernicus Cup. Za rok szykują się kolejne emocje podczas jubileuszowej, dziesiątej imprezy w województwie kujawsko-pomorskim. Ponadto Toruń ubiega się o Halowe Mistrzostwa Świata w 2026 r., a obserwując doskonałą organizację kolejnych edycji mityngu Copernicus, można mieć nadzieje, że imprezę tej rangi zobaczymy ostatecznie w mieście nad Wisłą i Drwęcą.

Pełne wyniki Copernicus Cup 2023.

Możliwość komentowania została wyłączona.