Najbliższy bieg: Tatra SkyMarathon
Zaplanowane na ostatni weekend czerwca (planowo 27–29.06.2025) zawody Grand Slam Track w Los Angeles zostały odwołane! Czwarty z Wielkich Szlemów nie odbędzie się z powodu problemów finansowych. Wydarzenie o planowym budżecie 30 milionów dolarów nie spotkało się z odpowiednim zainteresowaniem kibiców, jak i wieloma problemami organizacyjnymi.
Na dzisiejszym nadzwyczajnym spotkaniu wszystkich pracowników GST zostały omówione przyczyny odwołania ostatniego mityngu i przyszłość firmy.
W pierwszym sezonie Grand Slam Track, zawodów organizowanych przez czterokrotnego mistrza olimpijskiego Michaela Johnsona, odbyły się trzy mityngi lekkoatletyczne: w Kingston na Jamajce, Miami i Filadelfii w USA. Ostatni mityng Gram Slam Track zakończyły się w zeszłym tygodniu i zostały skrócone z trzech do dwóch dni (pełną relację tych zawodów znajdziecie w naszym artykule: „Jakub Szymański z rekordem życiowym w Grand Slam Track w Filadelfii”). Slam w nazwie GST miał w założeniu naśladować cztery tenisowe Wielkie Szlemy. Każdy Slam miał sześć grup, w których początkowo zawodnicy rywalizowali dwukrotnie w walce o 100 000 dolarów.
GST zapowiadało wypłacenie 12,6 mln dolarów w nagrodach pieniężnych w pierwszym roku, a dzięki odwołaniu zawodów w Los Angeles może zaoszczędzić ponad 3 mln dolarów plus koszty wydarzenia i podróży zawodników. Mityng do dziś planowano normalnie, a miał on odbyć się w skróconym do dwóch dni (początkowo planowano trzy) terminie 28–29 czerwca na stadionie UCLA.
Źródła zbliżone do GST przypisują zbliżające się odwołanie wielu różnym czynnikom.
Eksperci jako powody odwołania wydarzenia podają brak nowego, strategicznego inwestora, jak i niesprzyjający klimat geopolityczny w Los Angeles – odnosząc się do protestów i trwających w mieście zamieszek skierowanych przeciwko kontrowersyjnej polityce Donalda Trumpa wobec Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE). W mieście rozmieszczono siły federalne.
Źródła zbliżone do Grand Slam twierdzą, że to nie pieniądze były problemem odwołania zawodów.
Kolejne źródła podają jako powód niekorzystną umowę najmu stadionu UCLA (Drake Stadium) i kiepską sprzedaż biletów.
W zeszłym roku Winners Alliance wspierane przez miliardera z funduszu hedgingowego Billa Ackmana – zainwestowało 30 milionów dolarów w Grand Slam Track. Według firmy Pitchbook, od września ubiegłego roku firma zebrała 39,5 miliona dolarów wpływów.
W zeszłym roku powiedział Michael Johnson przyznał – kocham ten sport i zawdzięczam mu wszystko, co mam. To dla mnie wstyd oglądać [Diamentową Ligę] przez ostatnie dwie dekady, odkąd przeszedłem na emeryturę, nie mogąc już dłużej zapewniać ludziom tych samych niesamowitych chwil, poza samymi igrzyskami olimpijskimi. Ponad trzy miliardy ludzi ogląda ten sport raz w roku, podczas najważniejszych mistrzostw i wyrażają oni zainteresowanie dalszym oglądaniem lekkiej atletyki, gdyby tylko było ku temu miejsce. Dlatego z tej perspektywy widzę [Grand Slam Track] jako realną ku temu okazję – dodał Johnson.
Ostatnie tegoroczne zawody Grand Slam Track (zaplanowane na koniec czerwca w Los Angeles) zostały odwołane.
— Athletics News (@Nedops) June 12, 2025
Ogromna rysa na wizerunku tego nowego cyklu, który miał ogromne ambicje i duży budżet. https://t.co/1Vn7mSfygG
Organizatorzy zapowiadają, że Grand Slam Track odbędą się w sezonie 2026.
