Mohamed Farah nie wystartuje w Maratonie Londyńskim. Czterokrotny mistrz olimpijski przegrał z kontuzją biodra.
Brak Faraha to kolejny cios dla brytyjskich kibiców. Wcześniej z powodu wycofała się Eilish McColgan.
Zarówno Farah, jak i McColgan jeszcze na początku września zwyciężyli w półmaratonie The Big Half. Później zaczęły im doskwierać problemy zdrowotne.
– W ciągu ostatnich kilku miesięcy trenowałem bardzo ciężko, wróciłem do dobrej formy i miałem nadzieję na dobry występ w Maratonie Londyńskim. Jednak przez ostatnie 10 dni odczuwałem ból i napięcie w prawym biodrze. Poddałem się intensywnym zabiegom fizjoterapeutycznym i zrobiłem wszystko, aby stanąć na linii startu, ale nie udało się tego poprawić na tyle, aby móc wystartować w niedzielę – powiedział Farah.
Brytyjczyk trzykrotnie startował na Maratonie w Londynie. W 2014 roku zajął ósme miejsce (2:08:21), w 2018 był trzeci (2:06:21), a rok później uplasował się na piątej lokacie (2:05:39).
Największe sukcesy Farah osiągał na dystansach 5000 m i 10 000 m, jednak w biegu maratońskim również odnosil znakomite triumfy. W 2018 roku wygrał Maraton w Chicago, a czas, który osiągnął (2:05:11) był wówczas rekordem Europy.
Farah może być już myślami na przyszłorocznym Maratonie Londyńskim, który zaplanowano na 23 kwietnia.