Menedżerowie kenijskich biegaczy muszą mocno nagłówkować się jak pogodzić start w kilku biegach jednego weekendu. Objazdówka kenijskich zawodników po polskich biegach trwa w najlepsze, często przy aplauzie organizatorów biegów. Tylko w ostatnich dwóch dniach zawodnicy jednej z grup biegowych zdominowali: Kwidzyński Bieg Papiernika na dystansie 10 kilometrów, który rozegrany był w sobotę o godzinie 10:30, Bieg Ulicą Piotrkowską również na 10 kilometrów, rozegrany tego samego dnia o godzinie 19:00, a następnego dnia jako trzeci start weekendu wybrali Mazowiecką Piętnastkę.
Trzy biegi jednego weekendu nie robią już wrażenia, bo kibice zdążyli już przywyknąć do częstych startów zawodników z Kenii. Są również „barwni” zawodnicy z Ukrainy, którzy przemierzają polskie biegi, żeby wywalczyć nagrody. Zawodniczy często muszą przejechać setki kilometrów na potwornym zmęczeniu, mając zapewne swoje sposoby na regenerację.
Sobotni poranek zawodnicy z zespołu Benedek-Team, zrzeszającego głównie zawodników z Kenii przywitali w Kwidzynie, gdzie o godzinie 10.30 wyruszyli na trasę 10-kilometrowego biegu. Bieg wygrał Albert Kipkorir Tonui, który gładko uporał się z rywalami, pokonując trasę w tempie lekko poniżej 3 minut na kilometr. Drugi na podium był jego kolega z zespołu Kennedy Kipkemoi Rono, który wbiegł na metę kilkanaście sekund za kolegą, wyprzedzając pierwszego na mecie Polaka Andrzeja Rogiewicza.
Miejsce | Nazwisko i imię | Team | Czas | Nagroda (zł) |
---|---|---|---|---|
1 | TONUI ALBERT KIPKORIR | BENEDEK-TEAM | 29:51 | 1500 |
2 | RONO KENNEDY KIPKEMOI | BENEDEK-TEAM | 30:05 | 1200 |
3 | ROGIEWICZ ANDRZEJ | 30:36 | 900 |
W biegu w Kwidzynie wystartowała również zawodniczka z teamu Benedek Rebecca Chepkwemoi, która również wygrała swój bieg w czasie 34 minuty i 54 sekundy.
Całe szczęście dla zawodników, że dekoracje odbyły się sprawnie, a menedżer zdążył odebrać koperty z nagrodami i mogli wyruszyć w dalszą podróż do Łodzi, gdzie już za kilka godzin wystartowali na trasę kolejnego 10-kilometrowego biegu. Po porannej „rozgrzewce” zawodnicy mogli w końcu rozwinąć skrzydła i powalczyć o lepszy wynik. w końcu w Łodzi organizator przewidział nagrodę za rekord trasy, więc dodatkowe 1000zł było łakomym kąskiem dla zawodników. Ta sztuka się udała i zwycięzca, który pobiegł jeszcze minutę szybciej niż w biegu w Kwidzynie, mógł zainkasować 4000zł.
Miejsce | Nazwisko i imię | Team | Czas | Nagroda (zł) |
---|---|---|---|---|
1 | TONUI ALBERT KIPKORIR | BENEDEK-TEAM | 28:57 | 3000 + 1000 |
2 | RONO KENNEDY KIPKEMOI | BENEDEK-TEAM | 29:05 | 2000 |
3 | MEVSHA MYKOLA | PROFRUNKHARKIV | 29:08 | 1000 |
Niestety poziom biegów w Łodzi był na tyle wysoki, że zawodniczka z teamu Benedek Team, mimo że pobiegła minutę szybciej niż w Kwidzynie (33:50), zajęła dopiero piąte miejsce, inkasując „tylko” 300zł.
Niestety nie mamy informacji czy zawodnicy ruszyli od razu w podróż na kolejny bieg, który miał odbywać się za kilkanaście godzin, kilkaset kilometrów dalej. Pewne natomiast jest to, że już o godzinie 12 następnego dnia stali już na starcie Mazowieckiej Piętnastki. Tym razem na dystansie 15 kilometrów. Patrząc na wyniki nie widać, żeby poprzedni dzień z dwoma startami zrobił na zawodnikach wrażenie, ponieważ kolejny raz przebiegli w imponującym stylu, pokonując 15 kilometrów w tempie 3 minut na kilometr.
Miejsce | Nazwisko i imię | Team | Czas | Nagroda (zł) |
---|---|---|---|---|
1 | TONUI ALBERT KIPKORIR | BENEDEK-TEAM | 45:00 | 1000 |
2 | RONO KENNEDY KIPKEMOI | BENEDEK-TEAM | 45:16 | 800 |
3 | KIPKORIR EZEKIEL | BENEDEK-TEAM | 48:06 | 600 |
Żeńska część teamu w osobie Rebecci Chepkwemoi również zdołała się odpowiednio zregenerować po startach ubiegłego dnia i zdominowała rywalizację, inkasując kolejnego tysiączka dla swojego managera.
W sumie weekend wyszedł całkiem intratny i team zarobił 13.900zł, a należy pamiętać, że organizatorzy często wspierają kenijskie teamy biegowe, opłacając im przejazdy i pakiety startowe, zapewniając hotele i opiekując się nimi przez cały czas pobytu na imprezie biegowej.
Oczywiście należy dodać, że na żadnej z powyższych imprez biegowych nie było kontroli antydopingowej.
Zdjęcie tytułowe: Bieg Ulicą Piotrkowską / Facebook