Najbliższy bieg: PKO Białystok Półmaraton
Jakub Szymański, wschodząca gwiazda polskiej lekkiej atletyki, szykuje się do debiutu w prestiżowym cyklu Grand Slam Track, który odbędzie się na przełomie maja i czerwca w Filadelfii. To innowacyjne zawody zainicjowane przez legendę sprintu, Michaela Johnsona. Polak, specjalizujący się w biegu przez płotki, będzie pierwszym reprezentantem naszego kraju, który weźmie udział w tym wydarzeniu.
Szymański, który w lutym zdobył tytuł mistrza Europy na dystansie 60 metrów przez płotki, po raz kolejny przyciąga uwagę fanów. Jego zimowe starty okazały się niezwykle owocne – poprawił rekord Polski (7.39 s), co czyni go drugim najszybszym Europejczykiem w historii na tym dystansie, tuż za Colinem Jacksonem. Choć halowe mistrzostwa świata zakończyły się dla niego bez medalu, jego talent i determinacja są niezaprzeczalne.
Przyszłe występy 23-letniego biegacza budzą ogromne oczekiwania. W nadchodzącym sezonie letnim jego głównym celem są wrześniowe mistrzostwa świata w Tokio, jednak wcześniej pojawi się kilka okazji, by zaprezentować swoją formę. Pierwszy sprawdzian odbędzie się 23 maja podczas Memoriału Janusza Kusocińskiego w Chorzowie. Prawdziwym wyzwaniem będzie jednak udział w Grand Slam Track – cyklu, który ma nie tylko promować lekkoatletykę, ale też oferuje rekordową pulę nagród w wysokości 12,6 mln dolarów.
Zawody w Filadelfii będą dla Szymańskiego niezwykle wymagające. Oprócz swojego koronnego dystansu 110 m przez płotki, zmierzy się także z rywalami na 100 m.Jest to element nowatorskiego formatu stworzonego przez Johnsona, w którym płotkarze mają szansę sprawdzić się również w sprincie bez przeszkód. Co ciekawe, Jakub po raz ostatni rywalizował na 100 m w 2020 roku, ustanawiając wtedy rekord życiowy 11.24 s
Grand Slam Track to seria składająca się z czterech mityngów – w Kingston, Miami, Filadelfii i Los Angeles. Szymański dołączył do cyklu jako Challenger, czyli zawodnik zaproszony na wybrane wydarzenia. Wśród jego rywali w Filadelfii znajdą się takie gwiazdy jak Devon Allen, Freddie Crittenden, Daniel Roberts czy Sasha Zhoya.
Co warte uwagi, Jakub Szymański nie był pierwszym Polakiem, który otrzymał zaproszenie do udziału w Grand Slam Track. Wcześniej propozycje startu trafiły do Natalii Bukowieckiej i Ewy Swobody, jednak obie zawodniczki z różnych powodów zrezygnowały z tej możliwości. Tym bardziej udział Szymańskiego, jako jedynego reprezentanta Polski, będzie szczególnym wydarzeniem w kontekście całego cyklu.
Dla młodego płotkarza starty w Filadelfii to nie tylko okazja do rywalizacji na najwyższym poziomie, ale także szansa na zapisanie się na kartach międzynarodowej lekkoatletyki.
Źródło: TVP Sport
