Planowany wyścig pomiędzy skrzydłowym Miami Dolphins Tyreekiem Hillem a złotym medalistą olimpijskim Noah Lylesem nie dojdzie do skutku. Jak poinformował Lyles, rywalizacja została odwołana z powodu „komplikacji” i „osobistych powodów”.
„Byliśmy blisko realizacji tego wydarzenia” – zdradził Lyles podczas spotkania z dziennikarzami. „Mieliśmy plany na ten weekend. Wszystko było już gotowe – mieliśmy zamknąć Times Square, zaplanowano nawet specjalne billboardy promujące wyścig. To miała być naprawdę wielka atrakcja, ale niestety, z powodów osobistych musieliśmy odłożyć te plany na bok”.
Pomysł na pojedynek powstał w wyniku wzajemnych zaczepnych wypowiedzi obu sportowców. Hill, znany ze swojej prędkości na boisku NFL, wyzwał Lylesa na pojedynek na 50 jardów(45,72m) po tym, jak ten zdobył złoty medal na 100 metrów podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Lyles zgodził się na wyzwanie, ale zaproponował, aby wyścig odbył się na pełnym dystansie 100 metrów.
Rywalizacja przyciągnęła uwagę mediów, szczególnie dzięki wzajemnym komentarzom i symbolicznym gestom. Po jednym ze swoich zwycięstw Lyles pokazał tabliczkę z napisem „Tyreek by nie dał rady”, na co Hill odpowiedział w podobny sposób po swoim triumfie w biegu na 100 metrów w Kalifornii, gdzie osiągnął czas 10,15 sekundy, najlepszy w swojej karierze.
Lyles jednak ma na swoim koncie znacznie lepsze rezultaty. Jego rekord życiowy na dystansie 100 metrów wynosi 9,79 sekundy, co uczyniło go jednym z najszybszych ludzi na świecie. Tymczasem Hill, choć nie może pochwalić się takimi wynikami, regularnie zachwyca swoją szybkością na boisku, co zyskało mu przydomek „Cheetah”.
Choć starcie ostatecznie nie doszło do skutku, Hill postanowił kontynuować zabawę, publikując w mediach społecznościowych mem nawiązujący do tej sytuacji. Przerobił popularną scenę z „Simpsonów”, w której postać Homera znika w krzakach, zastępując twarz Homera wizerunkiem Lylesa.
Na razie rywalizacja między nimi pozostanie w sferze deklaracji i żartów, jednak zarówno Hill, jak i Lyles pokazali, że ich rywalizacja, choć niedoszła, dostarczyła fanom wielu emocji.
źródło: Olympics