Pierwszy dzień zawodów Weltklasse w Zurichu tradycyjnie odbywa się poza stadionem. Organizatorzy chcą w ten sposób ukazać piękno lekkiej atletyki wychodząc z nią do centrum miasta i tym samym zainteresować nowych kibiców. Pierwszego dnia Finału Diamentowej Ligi mogliśmy więc śledzić kilka ciekawych rozstrzygnięć.
Z konkurencji biegowych (oprócz biegów młodzieżowych) mogliśmy oglądać dwa biegi na 5000 m, które rozegrano na specjalnie rozłożonej bieżni. Trasa była nieco kręta, więc nie ułatwiało to zadania biegaczkom. Panie rozpoczęły w tempie 2:50,35 pierwszy kilometr, jednak później tempo nieco spadło (pacemakerka z Węgier wycofała się po 1500 m). Międzyczas 2000 m wyniósł już 5:47,08, a na prowadzeniu biegła Gudaf Tsegay. Trzy kilometry panie pokonały w 8:43,71 i tempo znowu zaczęło słabnąć (4 km w 11:46, a więc kilometr powyżej 3 minut). Na prowadzeniu utrzymywało się sześć zawodniczek, stawka była wciąż zwarta, a w tym momencie na prowadzenie wysunęła się Amerykanka Alicja Monson. Na ostatnim kilometrze do walki włączyły się Kenijki: Beatrice Chebet i Chelimo Kipkemboi, osiągając czasy odpowiednio 14:31,03 i 14:31,52. Za nimi wpadła na metę Gudaf Tsegay (14:32,11). Sifan Hasan była dopiero piąta z czasem 14:37,05, wyraźnie odpuszczając na końcówce.
Wśród panów rolę pacemakera pełnił Niemiec Maximilian Thorwirth, który pierwsze dwa kilometry poprowadził równiutko po 2:35. Później na czoło wysunął się Selemon Barega, a tempo wciąż utrzymywało się w okolicach 2:35 (3000 m było w czasie 7:46,4, trzeci kilometr w 2:34,79). Na tym etapie bardziej aktywny stał się Berihu Aregawi, który zaczął przejmować inicjatywę i wychodzić na prowadzenie. Barega trzymał się na jego plecach, obserwując rozwój wypadków. Na ostatnim kilometrze wciąż utrzymywało się pięciu biegaczy w czołówce, a najwięcej sił na finisz zachował Nicholas Kipkorir (12:59,05). Drugi był Lokinyomo Lobalu (12:59,40), a trzeci Amerykanin Grant Fisher (13:00,56). Pięciu pierwszych biegaczy zmieściło się w czterech sekundach! Aregawi był piąty, a Barega siódmy. Biegu nie ukończył Yomif Kejelcha i Jacob Krop.
Mityng rozpoczął się od konkursu pchnięcia kulą. Bardzo wysoki poziom zaprezentował Joe Kovacs, który po raz pierwszy w życiu przekroczył barierę 23 metrów! Wynik 23,23 m to nowy rekord Diamentowej Ligi i trzeci wynik w historii (do rekordu świata Ryana Crousera zabrakło zaledwie 14 centymetrów!). Crouser z wynikiem 22,74 zajął drugie miejsce, a trzeci był Nowozelandczyk Tom Walsh (21,90). W skoku wzwyż zwyciężył Gianmarco Tamberi (2,34 m), który po zawodach może w końcu udać się na upragnioną podróż poślubną. Taki sam wynik uzyskał jeszcze JuVaughn Harrison. Podium uzupełnił Django Lovett (2,27).
Już jutro drugi, główny dzień wielkiego finału Diamentowej Ligi. Na starcie pięcioro Polaków – zobacz harmonogram i wszystkie starty naszych reprezentantów).