Jednej setnej sekundy – to właśnie tyle zabrakło płotkarce Pii Skrzyszowskiej podczas startu na 100 m ppł w rozgrywanym dziś mityngu w szwajcarskim La Chaux-de-Fonds do wyrównania rekordu Polski, należącego od 44 lat do Grażyny Rabsztyn. Polka do samego końca biegła w fenomenalnym stylu, uzyskując najlepszy czas w karierze i nowy rekord życiowy z czasem 12,37 s. Finalnie zajęła drugie miejsce, zaraz za Nadine Visser.
Mityng rozgrywany jest w szwajcarskiej miejscowości La Chaux-de-Fonds, na stadionie, który uważany jest za najbardziej sprzyjający sprinterom w Europie, ze względu na świetną bieżnię oraz położenie na dużej wysokości – blisko 1000 m nad poziomem morza. Zarówno Nadine Visser, jak i Skrzyszowska, przyjechały do Szwajcarii w bardzo dobrej formie. Już w biegu eliminacyjnym Polka uzyskała czas 12,42 s, wyrównując swój rekord życiowy. W biegu finałowym Skrzyszowska biegła jeszcze szybciej, wzajemnie napędzając się i walcząc do ostatnich centymetrów z Visser. Po biegu obydwie trzymały w rękach kartkę z napisem „National Record”. Po analizie fotokomórki okazało się, że Holenderka z czasem 12,36 s pobiła rekord, natomiast Skrzyszowskiej zabrakło 0,01 s do rekordu Polski.
Tak niewiele zabrakło, żeby Pia Skrzyszowska wyrównała jeden z najbardziej legendarnych rekordów Polski w biegu na 100 m ppł – 12,36 s, czas uzyskany przez Grażynę Rabsztyn na stadionie warszawskiej Skry 13 czerwca 1980 roku. „W zeszłym tygodniu płakałam po złym biegu. Dziś – znowu płaczę, bo do pobicia rekordu Polski zabrakło 0,01 sekundy” – napisała po biegu lekkoatletka na swoim Instagramie. Mimo że Pia była rozczarowana po biegu, to jej dzisiejszy czas 12,37 s jest obecnie ósmym wynikiem na świecie i drugim w historii polskiej lekkoatletyki, a także potwierdzeniem jej kapitalnej formy przed igrzyskami w Paryżu.
Szkoda że nie pobiła rekordu bo te wszystkie kilkudziesięcioletnie rekordy to jest totalna lipa albo na koksie albo źle zmierzone
W Paryżu
Dlatego dziwi mnie podniecanie Szewinska. Koks szedł na całego jak w NRD Koch wynik też powinien być skasowany.
Ty ustawicznie dowodzisz tego, że jesteś wsiowym głupkiem.
A może ty jesteś na koksie bo bredzisz i oczerniasz sławy polskiego sportu ?????
To są całkiem rozsądne komentarze, trudno uwierzyć w 30 czy 40 letnie rekordy skoro nastąpił taki skok technologiczny buty, bieżnie, odżywianie