Kipchoge EluidFH1a Berlin23
7 października 2024 Iza Karwaszewska Newsy

Eliud Kipchoge wznawia treningi po rozczarowaniu w Paryżu


W ekskluzywnym wywiadzie dla olympics.com podwójny mistrz olimpijski opowiada o swoich planach kontynuowania kariery biegowej i wyjaśnia, dlaczego po zakończeniu kariery nie zamierza zostać trenerem. Największy maratończyk wszech czasów, Eliud Kipchoge, wraca do formy i ponownie stawia sobie wysokie cele, choć na razie nie ma konkretnego planu.

Kenijski lekkoatleta zrobił sobie przerwę po rozczarowującym biegu podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, gdzie liczył na trzeci złoty medal olimpijski w maratonie z rzędu, ale doświadczył tam „najgorszego maratonu” w swojej karierze. „To było dla mnie zaskoczeniem” – mówi w wywiadzie dla olympics.com, odnosząc się do swojej porażki w maratonie, który wygrał Etiopczyk Tamirat Tola.

„Będę pamiętał Paryż 2024, w którym wziąłem udział, ale go nie ukończyłem. To są wspomnienia, które z niego wyniosę.” Kipchoge wznowił swoje rygorystyczne treningi prawie sześć tygodni po biegu z 10 sierpnia, wykorzystując czas wolny na refleksję, aby z nową determinacją ruszyć naprzód.

Trenuję od trzech tygodni, ale robię to bardzo powoli. Chcę powoli osiągnąć szczyt formy, a potem krok po kroku iść dalej” – powiedział w wywiadzie przeprowadzonym w Eldoret, gdzie mieszka. „Musiałem zrobić sobie przerwę, żeby się dostosować. Zobaczyć, co się dzieje. Po prostu podnieść się i iść dalej. To było trudne. Ale myślę, że wszystko idzie dobrze.”

Oznacza to, że Kipchoge, który niedługo skończy 40 lat, prawdopodobnie wróci do startów w maratonach na wiosnę 2025 roku. „Chcę jeszcze przebiec kilka maratonów” – zapewnia pięciokrotny olimpijczyk, choć nie zamierza już startować na arenie olimpijskiej.

Wszyscy mówią o tym, by kończyć karierę będąc na szczycie. Chcę opowiedzieć nową historię. Dlaczego nie zrobić czegoś innego i zrobić to płynnie. Zająć się czymś związanym z bieganiem, nadal inspirować ludzi i jednoczyć świat poprzez bieganie” – mówi o swoich planach „ewoluowania i angażowania się w inne projekty”. Kiedy jednak przejdzie na emeryturę, legenda maratonu uważa, że może dać sportowi więcej, niż tylko zostając trenerem. „Będę robił inne rzeczy, niż zostanie trenerem. Nie sądzę, żeby to było dla mnie.”

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments