Julie Iemmolo, Nina Derron, Julia Skala
23 czerwca 2025 Redakcja Bieganie.pl Newsy

Elita światowego triathlonu opanowała Gdańsk – Lotto Challenge Gdańsk

W długi czerwcowy weekend Gdańsk po raz piąty stał się światową stolicą triathlonu. W jubileuszowej edycji zawodów LOTTO Challenge Gdańsk powered by PGE na starcie stanęło ponad tysiąc zawodników z 33 krajów, rywalizując na trzech dystansach: sprinterskim, olimpijskim i średnim. Niedzielne zmagania profesjonalistów na zaliczanym do prestiżowego cyklu Challenge Familydystansie średnim – 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze i 21,1 km biegu – wygrał Niemiec Marcel Bolbat, a wśród zawodniczek PRO najlepsza okazała się Nina Derron ze Szwajcarii. Reprezentanci Polski w tej kategorii – Agnieszka Gadomska i Tomasz Brembor – ukończyli rywalizację na piątych miejscach. 

– To była wyjątkowa edycja, nie tylko z racji jubileuszu, ale też z uwagi na ogromne zainteresowanie międzynarodowe. Startowali u nas reprezentanci m.in. Nowej Zelandii, Niemiec, Hiszpanii czy Norwegii. Po raz kolejny udowodniliśmy, że Gdańsk to doskonałe miejsce do uprawiania triathlonu. Czuję ogromną dumę, że zawodniczki i zawodnicy wracają do nas co roku, bo to potwierdza, że dbałość o najwyższe standardy organizacji zawodów ma sens – podkreśla dyrektor zawodów Adam Greczyło.

Piątek – początek sportowych emocji

Zanim jednak triathloniści ruszyli do rywalizacji, w piątkowe popołudnie w zawodach TREFL Aquathlon Gdańskwystartowali najmłodsi sportowcy. Na plaży w Brzeźnie dzieci i młodzież w wieku 7–17 lat rywalizowały na dystansach dostosowanych do ich wieku. W tym roku organizatorzy po raz kolejny zadbali o rodzinny klimat, powtarzając sukces z poprzednich edycji, gdy integracja młodych zawodniczek i zawodników cieszyła sięogromną popularnością.

Sobota – sprint i dystans olimpijski

Sobotni poranek zainaugurowało ściganie na dystansie sprinterskim. Triathloniści mieli do pokonania 750 m pływania, 20 km jazdy rowerem oraz 5 km biegu. Rywalizacja była bardzo dynamiczna – wśród mężczyzn bezkonkurencyjny okazała się zaledwie 16-letni Igor Mentel, który zwyciężył w łącznym czasie 1:03:10. W pokonanym pola zostawił drugiego na mecie Kamila Kołosowskiego (1:05:50) oraz finiszującego 16 sekund za nim Tomasza Bednarczyka.

W stawce kobiet nie dała szans rywalkom Karolina Zamarripa (01:13:18), która drugą na mecie Monikę Ożarowską wyprzedziła o ponad 5 minut! Trzecie miejsce zajęła Małgorzata Harasimiuk-Grodzka. Warta szczególnego podkreślenia jest też postawa fair-play Agnieszki Jerzyk, która powróciła do startów po urodzeniu dzieci – uzyskała trzeci czas w swojej kategorii wiekowej, ale uznała, że jako była profesjonalistka nie może zająć miejsca na podium zawodniczce uprawiającej triathlon amatorsko i zrzekła się 3. lokaty na jej korzyść.  

 Przekonałam się dzisiaj, że nadal kocham triathlon i rywalizacja nadal sprawia mi przyjemność. Ale największa radość był na mecie, bo tam czekała moja rodzina. Jestem szczęśliwa, że udało mi się wrócić do ścigania po urodzeniu dzieci. W tym roku na dystansie sprinterskim, ale plan jest taki, że za rok wystartuję na olimpijskim, jak na dwukrotną olimpijkę przystało – powiedziała na mecie Jerzyk. 

O godz. 10:00 na trasę dystansu olimpijskiego (1,5 km–40 km–10 km) ruszyli bardziej zaawansowani triathloniści. Najlepsi okazali się Rafał Wąsowski Aleksandra Rzeszotarska. Wąsowski stoczył bardzo zaciętą walkę z Krzysztofem Kuczyńskim i Michałem Światłoniem, którym tuż za metą dziękował za ekstra ściganie. Dla Rzeszotarskiej to pierwsza wygrana w karierze, po przekroczeniu linii mety zawodniczka była w takim szoku, że nie była w stanie skomentować swojego sukcesu. Druga na mecie zameldowała się Brytyjka Sarah Lamswood, a podium dystansu olimpijskiego uzupełniła Angelika Kowalska

 – Pływanie ciężkie, ale to już taka tradycja w Gdańsku. Wysoka fala, trochę nas znosiło w stronę portu, ale ogólnie czas dobry. Strefa zmian bez żadnych przygód. Na rowerze trochę się z chłopakami tasowaliśmy. Jechaliśmy we trzech z Krzyśkiem Kuczyńskim i Michałem Światłoniem – w sumie takie też było podium. Chłopaki robili na zmianę bardzo mocne zaciągi, więc uznałem, że nie ma co się z nimi szarpać – jechałem z tyłu i kontrolowałem, żeby mi nie odjechali. Do strefy zmian wjechałem już pierwszy. Od początku Krzysiek poprowadził bardzo mocno, w ogóle nie było o czym mówić, biegłem w zasadzie na swoim limicie. Po pierwszej pętli zauważyłem, że mam szansę i przyspieszyłem. Krzysiek trzymał się z kilometr, wtedy wrzuciłem już wszystko, co miałem i przewaga zaczęła się powiększać. Do mety dobiegłem w dużym cierpieniu, daleko poza strefą komfortu – relacjonował Wąsowski.

Po południu emocje wzbudził również bieg kobiet Challenge Women by Brooks, który jak co roku miał charakter rekreacyjno-charytatywny. Na starcie stanęła m.in. znana aktorka Grażyna Wolszczak, która przygotowywała się pod okiem trenerki Moniki Słomskiej. Pasjonującą walkę na finiszu stoczyły dwie gdańszczanki, a finalnie zwyciężyła Anita Bonisławska, o 3 sekundy przed Aleksandrą Migawą. Podobnie, jak w latach ubiegłych, opłaty startowe do biegu kobiet przekazane zostaną na Pomorskie Hospicjum dla Dzieci.

Tradycją gdańskich zawodów jest też współzawodnictwo sztafet. Choć uczestniczki i uczestnicy podchodzą do tych startów z dystansem i poczuciem humoru, to rywalizacja o czołowe lokaty jest bardzo zacięta. 

Niedziela – decydujące starcie na dystansie średnim

O godz. 8:00 rozpoczęła się najbardziej prestiżowa konkurencja weekendu – dystans średni PRO (1,9 km pływania, 90 km roweru, 21,1 km biegu), która jak co roku była częścią cyklu Challenge Family. 

Na starcie stanęła elita zawodników z całego świata. W kategorii PRO mężczyzn zwyciężył Marcel Bolbat z Niemiec w czasie 3 godzin, 44 minut i 3 sekund, który toczył pasjonującą walkę z reprezentującym Grecję Louisem Woodgatem (3:46:46), wyprzedzając go dopiero w drugiej części biegu. Trzeci na mecie zameldował się Norweg Marius Bjerkeset (3:47:56).

Wśród kobiet bezkonkurencyjna była Szwajcarka Nina Derron w czasie 4:15:41. Za jej plecami zaciętą walkę o drugie miejsce stoczyły Francuzka Julie Iemmolo i Niemka Julia Skala. Finalnie o 5 sekund szybsza była reprezentantka Francji.  

Zawodnicy i zawodniczki zgodnie podkreślali świetne warunki organizacyjne – mimo zmienionej trasy kolarskiej z powodu remontu Mostu Siennickiego, była ona szybka i bezpieczna.

Reprezentanci Polski spisali się na piątkę 

W prestiżowej kategorii PRO zarówno najlepsza Polka Agnieszka Gadomska, jak i najwyżej sklasyfikowany z Polaków Tomasz Brembor zajęli piąte miejsca.

– Dwa tygodnie temu debiutowałam na „połówce” w Warszawie. I podjęłam szybką decyzję, żeby spróbować swoich sił w PRO. Jestem bardzo zadowolona, wyścig przebiegł dobrze – nie miałam momentów kryzysowych, mimo, że dopiero zapoznaję się z tym dystansem. Ale wiem, że jeszcze sporo pracy przede mną. Przez ostatnie trzy lata wygrywałam tutaj na dystansie sprinterskim, bardzo lubię tutaj wracać. Jest to dla mnie szczególne miejsce – organizatorzy, mój trener Jakub Czaja, który jest z Gdańska, zawsze jest tu nasza duża ekipa, sam klimat, morze, które uwielbiam – to jest jedna z moich ulubionych imprez w Polsce – powiedziała Agnieszka Gadomska.  

– Ogólnie jestem zadowolony z wyścigu. Trasa kolarska była w pewnym sensie takim kryterium ulicznym – sześć pętli po ok. 15 km. Trzeba było cały czas zachować skupienie, zwłaszcza w drugiej części, gdy już było zdecydowanie więcej zawodników na trasie. To na pewno ciekawe doświadczenie. Było trochę więcej zrywów, niż to zazwyczaj ma miejsce na tego typu dystansach. Na początku biegu troszkę męczyły mnie skurcze, ale później udał mi się wrócić do swojego rytmu i ostatecznie skończyłem na piątym miejscu – powiedział Tomasz Brembor.  

Atmosfera, wyróżnienia i rozwój zawodów

Wyniki i świetna atmosfera nie są jedynymi powodami, dla których gdańskie zawody przyciągają co roku światową elitę triathlonistek i triatlonistów. Już pierwsza edycja w 2021 roku zdobyła tytuł Race Of The Year wśród 35 imprez całego cyklu Challenge Family na świecie, trzy lata temu za najlepszą w cyklu uznano strefę finiszera gdańskich zawodów, a zeszłym roku w ankiecie samych zawodników LOTTO Challenge Gdańsk powered by PGE otrzymał tytuł Gold Award. 

W trakcie całego weekendu sportowcy i kibice chwalili nie tylko poziom sportowy, ale też rodzinną atmosferę, strefę finiszera oraz energię, jaką niosła ze sobą każda część wydarzenia. Niezmiennie wysoki poziom organizacyjny, zaangażowanie wolontariuszy i doskonała lokalizacja nad Bałtykiem sprawiają, że LOTTO Challenge Gdańsk powered by PGE staje się jednym z najważniejszych wydarzeń triathlonowych w tej części Europy. 

Zawody to również wielka promocja Gdańska jako otwartego, aktywnego miasta z duszą. Już teraz organizatorzy zapowiedzieli kolejną edycję, która odbędzie się od 19 do 21 czerwca 2026 roku. W Gdańsku triathlon nie tylko zdobył serca zawodników, ale na dobre wpisał się w kalendarz sportowych wydarzeń Polski.

Komplet wyników z soboty, 21.06.2025: https://live.sts-timing.pl/challenge-gdansk2025/day1/

Komplet wyników z niedzieli, 22.06.2025: https://live.sts-timing.pl/challenge-gdansk2025/day2/

Więcej informacji www.challenge-poland.com oraz na www.facebook.com/challengegdansk

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments