Mistrzostwa Europy Lizakowska
26 czerwca 2025 Aleksandra Guzik Newsy

Drużynowe Mistrzostwa Europy: Szymański, Lizakowska i Kazimierska przed startem w Madrycie


Drużynowe Mistrzostwa Europy w Madrycie rozpoczęły się dzisiaj od konkursów skoku o tyczce kobiet i mężczyzn. Potrwają aż do niedzieli, a reprezentacja Polski jest naprawdę mocna. Każdy zawodnik będzie walczył o jak najlepszy wynik, ale i cenne punkty dla drużyny.

Relację z pierwszego dnia zawodów i zapowiedź kolejnych możecie przeczytać tutaj. Przy okazji rozpoczęcia Mistrzostw porozmawialiśmy z Jakubem Szymańskim, Weroniką Lizakowską i Klaudią Kazimierską o ich planach startowych, obawach oraz różnicach między zawodami indywidualnymi a drużynowymi.

Jakub Szymański już czuje napięcie i atmosferę rywalizacji: „Jesteśmy jednym teamem, który będzie walczył o najwyższą lokatę punktową. Jest troszkę inna atmosfera w porównaniu do imprezy mistrzowskiej, gdzie każdy biega i zdobywa wyniki na swoje konto. Tu czuć tę jednorodność, czujemy, że jesteśmy jednym organizmem, jak w sportach zespołowych. Każdy chce dobrze dla drugiego, nie tylko dla siebie. Oprócz wyników i rekordów życiowych, patrzymy też pod kątem reprezentacji na te wyniki, by nie robić głupich błędów, a zdobywać jak największą liczbę punktów.
Po zawodach w Turku wydaje mi się, że coś przeskoczyło i zmierza w dobrym kierunku. Jeszcze dopracowuję jakieś tam swoje rzeczy. Dla płotkarza najważniejszy jest pierwszy i ostatni krok. Pierwszy po wyjściu z bloków, a ostatni to tak zwane „wejście w płotek”. Te dwa kroki są kluczowe. Ja te dwa kroki dzisiaj zrobiłem poprawnie, bardzo dobrze, więc jesteśmy gotowi. Trzeba będzie biegać szybko, bo jesteśmy wśród samych szybkich Europejczyków. Trzeba dać z siebie wszystko, aby osiągnąć upragniony sukces.”

Zapytaliśmy też Weronikę Lizakowską, z jakimi nadziejami przyjechała na mistrzostwa, mając startować na nietypowym dla siebie dystansie – 5000 metrów: „Sama jestem ciekawa, co przyniesie bieg. Mam nadzieję, że urwę jak najwięcej miejsc, by dać jak najwięcej punktów dla drużyny. To będzie na pewno ciężka przeprawa – 12,5 koła w 30 stopniach. Mam nadzieję, że się nie zagotuję i uda się wywalczyć jak najlepszą pozycję.
Mam nadzieję, że bieg będzie wolny, albo żeby chociaż tylko ostatnie dwa kilometry były szybkie, a nie całe pięć. Zdecydowałam się na piątkę, jestem tutaj, więc nawet jak cały bieg będzie szybki, to na pewno dam z siebie wszystko. A jak będzie wolny, to dam z siebie jeszcze więcej i mam nadzieję, że przyniesie to jak najwięcej punktów.”

Na pytanie, czy długo trzeba było ją namawiać na start na tym dystansie, odpowiedziała:
„Ja zaufałam trenerowi, który powiedział, że nam się to przyda, że biegałam piątkę na mistrzostwach Polski i było dobrze. Nastawiał mnie pozytywnie, ale nie wiedziałam, że będzie aż tak gorąco i że będziemy biegać aż 650 metrów nad poziomem morza… Ale zobaczymy!”

Klaudia Kazimierska opowiedziała o nadziejach, z jakimi pojawiła się na zielonej bieżni w Madrycie:
„Mam dużo doświadczenia w bieganiu na miejsca, na punkty, dla mojej uniwersyteckiej drużyny, więc moje doświadczenie na pewno wykorzystam tutaj w biegu, by zdobyć jak najwięcej punktów dla Polski. Pogoda jest dość tropikalna, chociaż nie są to najcięższe warunki, w jakich startowałam. Ostatnio startowałam w podobnych, ale jeszcze wilgotność była dużo wyższa, więc i w tym mam już doświadczenie. Nie mam nic do stracenia – to powołanie to dla mnie nagroda i po prostu chcę się pokazać z jak najlepszej strony. Przyjechałam tu, by powalczyć dla Polski, i wykorzystam tę szansę.
Dowiedziałam się o powołaniu całkiem niedawno. Kiedy dostałam wiadomość z Polskiego Związku, nie mogłam zrezygnować – wiedziałam, że chcę wystartować z orzełkiem na piersi. To dla mnie zawsze zaszczyt.”

Na pytanie, czy nie brakuje jej europejskiego klimatu biegania, odpowiedziała:
„Brakuje. Na pewno jest to inny styl trenowania i biegania niż w Stanach. Mimo to bardzo dużo mi daje system amerykański, więc nie żałuję swojej decyzji o wyjeździe. Mam szansę połączenia tych dwóch sezonów i będę startowała jeszcze później w Europie – na pewno jest to dobre przetarcie przed sezonem mistrzowskim.”

Drugi dzień Drużynowych Mistrzostw Europy w Madrycie już jutro – start transmisji o godzinie 18:05 w TVP Sport.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments