3000
9 maja 2024 Bartłomiej Falkowski Newsy

Czy ranking maratoński może nie dać udziału w Igrzyskach?


8 maja ukazała się zaktualizowana lista zakwalifikowanych maratonek i maratończyków na Igrzyska w Paryżu. Przed rozpoczęciem kwalifikacji system zakładał, że około 80% miejsc przypadnie dla osób, które uzyskają minima, a reszta miejsc do puli osiemdziesięciu zostanie dobrana z rankingu, gdzie biegacze zbierali punkty za uzyskane czasy i miejsca w biegach. Jak już wiemy, aż 88 kobiet uzyskało awans z minimum przez co nie było możliwości załapania się na miejsce rankingowe. Wśród mężczyzn 70 miejsc przydzielono biegaczom z minimami. Dziesięciu biegaczy było zakwalifikowanych z rankingu, który zamknął się 5 maja. Jednak 8 maja zniknęli oni z list, a na ich miejsce włączono biegaczy oznaczonych „Qualified by Universality Place”, którzy w niektórych przypadkach bardzo mocno odstają poziomem sportowym.

Czym jest ów tajemniczy dopisek? Igrzyska Olimpijskie mają być miejscem zmagań sportowców z całego świata, by propagować idee olimpijskie. Stąd też każdy kibic pamięta obrazki gdzie na olimpijskich zawodach startowali np. pływacy z krajów gdzie na ma pływalni i ledwo przeżywali 100 metrów stylem dowolnym. W lekkiej atletyce kraje, które nie mają żadnych zakwalifikowanych sportowców mogą wystawić jedną biegaczkę i jednego biegacza na dystansach 100, 800 metrów lub w maratonie. Wszystko w myśl równości i sprawiedliwości.

Sam zamysł jest wart pochwały, ma on bowiem dawać szanse krajom, które z różnych względów są słabsze sportowo. Jednak w przypadku męskiego maratonu z listy zakwalifikowanych zniknęli zawodnicy, którzy spełnili wymagania i pojawili się biegacze, którzy w normalnych warunkach nie mieliby szans awansu. Część z nich bardzo mocno odstaje poziomem sportowym od olimpijskich standardów. Są to:

  • Samuel Freire z Wysp Zielonego Przylądka PB 2:11:01
  • Jordan Gusman z Malty PB 2:13:13
  • Il Ryong Han z Korei Północnej PB 2:09:42
  • Dario Ivanowski z Macedonii Północnej PB 2:08:26
  • Amine Khadiri z Cypru PB 2:10:20
  • Cristhian Zamora z Urugwaju PB 2:11:02
  • lya Tyapkin z Kirgistanu PB 2:17:05
  • Eduardo Terrance Garcia z Wysp Dziewiczych PB 2:17:09
  • Valentin Betoudji z Czadu PB 2:18:20
  • Moath Alkhawaldeh z Jordanii PB 2:18:43
  • Yaseen Abdalla z Sudanu (debiut)

Warto dodać, że w przypadku Gusmana sprawa wydaje się jeszcze bardziej kontrowersyjna, bo zawodnik słynnego zespołu Tinman Elite jest z pochodzenia Australijczykiem, który zmienił narodowość. Gdyby nie to, ze swoim wynikiem, nie mógłby liczyć na miejsce w kadrze Australii.

Wśród kobiet na liście „Qualified by Universality Place” znajduje się dziewiątka zawodniczek. W tym przypadku jednak nie było wykreślania żadnych biegaczek, które uzyskały miejsce rankingowe, bo takich nie było.

Niejasne jest też skąd już teraz kraje takie jak Malta, Jordania czy Wyspy Dziewicze rozdały przyznane im miejsca właśnie do maratonu. Jeszcze do 7 lipca można uzyskiwać minima w konkurencjach stadionowych. Sportowcy z krajów, które już wykorzystały miejsca oznaczone jako Universality Place, mogą jeszcze teoretycznie zakwalifikować się w innych konkurencjach. Co wtedy?

Innym niewyjaśnionym zagadnieniem jest to, że według przepisów World Athletics, kraje desygnujące zawodników przydzielonych z puli Universality Place muszą wykazać ich wysoki poziom sportowy. Trudno jest to jednak połączyć na przykład z zawodnikiem z Jordanii, który rzekomo ma 35 lat i mimo dobrego zaplecza finansowego osiągnął wynik 2:18:43.

Ostatecznie sprawa rozstrzygnie się 12 maja. Wtedy pojawi się ostateczna lista nazwisk. Czy biegacze, którzy wywalczyli miejsca w rankingu wrócą na listę? Jest na to duża szansa, bo jednym z biegaczy, który zniknął z listy jest Amerykanin. W USA już podniesiono dyskusję, a jak wiadomo USA to lekkoatletyczna potęga, z którą władze World Athletics muszą się liczyć.

(Aktualizacja): Sytuacja ta oczywiście nie dotyka Polaków. Jak wiadomo żaden mężczyzna z Polski nie spełniał warunków kwalfikacji jeszcze przed publikacją aktualnej listy 8 maja. (nie osiągnął minimum, ani nie znajdował się na miejscu dającym awans z rankingu). Jedynymi maratońskimi reprezentantkami w Paryżu będą Aleksandra Lisowska oraz Angelika Mach.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
18 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marian
Marian
6 miesięcy temu

Czyli mamy Olę i Angelikę i tyle🙂

Żyd
Żyd
6 miesięcy temu
Reply to  Marian

Tak mamy już dwie pewne na wycieczkę. Zapewne dostaną nagle niestrawności i potem będą wychwalać pecha na mecie lub już przed nią.

dziki_rysio_997
dziki_rysio_997
6 miesięcy temu
Reply to  Żyd

Nie uważasz, że mistrzyni Europy w maratonie i Angelika, które kilka miesięcy temu zrobiły odpowiednio NR i bardzo bliski jemu czas zasługują na odrobinę więcej szacunku? I na szansę, by nasze biegi długie podnieść choćby o oczko wyżej?

Żyd
Żyd
6 miesięcy temu

Mistrzostwa Europy to niszowa impreza. Olimpiada znowu zweryfikuje szereg.
2.26 to 100 wynik w sezonie ? Czy 200. Bo nie wiem .

Last edited 6 miesięcy temu by Żyd
dziki_rysio_997
dziki_rysio_997
6 miesięcy temu
Reply to  Żyd

W 2023 dziewczyny były odpowiednio na miejscu 158 i 179. I jasne, ich wyniki niewiele znaczą na świecie.
Jednocześnie jednak pierwszą biegaczką nieurodzoną w Afryce była w 2023 Japonka, która nabiegała 2:19:24. W TOP50 zawodniczek nieurodzonych w Afryce było… 4.

Czy w tej sytuacji całe europejskie bieganie maratonu jest „do zaorania”?

Żyd
Żyd
6 miesięcy temu

Ale po co nasi gwiazdorzy mają jechać. Pokazali formę. 2.14 to już kilka kobiet biega i szybciej . Nie wspomnę 2.20.

Wycieczki wam w głowie???

P R
P R
6 miesięcy temu

Ideą zawodów sportowych, a igrzysk olimpijskich w szczególności, jest wyłonienie najlepszych zawodników. Maraton jest tak pojemną dyscypliną, że każdy kto wywalczył minimum powinien mieć prawo startu. Nawet jakby miało startować kilkudziesięciu Kenijczyków i Etiopczyków. Trzech najlepszych pojechało by na koszt miejscowej federacji, a pozostali, którzy chcieliby by startować, na koszt własny. Może być tak, że ci zawodnicy, którzy uzyskali najlepsze czasy wiele miesięcy temu niekoniecznie muszą być teraz lepsi od swoich rodaków, którym regulamin zabrania startu. Oczywiście nie byłoby wtedy żadnego rankingu, a jedynym kryterium zdobycie minimum. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, że zawodnicy i zawodniczki ze ścisłego topu zostają w domu, a do czołowej dziesiątki na igrzyskach dostają się tacy, którzy są nawet w drugiej setce światowego rankingu.

Anonim
Anonim
6 miesięcy temu
Reply to  P R

Kto nie dostanie się na Igrzyska może próbować swoich sił na listach elity w komercyjnych maratonach na świecie. Nie do końca widzę powód dlaczego w maratonie ma być wyjątek w stosunku do innych dyscyplin na większa liczbę uczestników z z danego kraju.
Bycie olimpijczykiem oprócz minimów wymaga bycia w TOPie w danym kraju. To pewnego rodzaju wyróżnienie. Rozwiązanie nie idealne, ale Igrzyska Olimpijskie mają mieć charakter rywalizacji ogólnoświatowej.

Wydaje mi się, że gdyby startowało np. 20 zawodników z jednego kraju, a z innego 3, to wtedy jest to duża dysproporcja i trochę może zmienić rywalizacje.

Jakub
Jakub
6 miesięcy temu
Reply to  Anonim

ogólnie to mi się chcę już żygać oklepanym sloganem ,,Igrzyska Olimpijskie mają mieć charakter rywalizacji ogólnoświatowej” dla mnie powinni jechać Ci którzy robią minimum i tyle w temacie

...
...
6 miesięcy temu

może jako ciekawostkę podajcie które miejsce daje czas z minimum?

Michał
Michał
6 miesięcy temu
Reply to  ...

To rzeczywiście ciekawe. Wśród mężczyzn były 253 wyniki na poziomie minimum kwalifikacyjnego. 77 z Kenii, 62 z Etiopii, 27 z Japonii. Nawet 4 z Chin.

Anonim
Anonim
6 miesięcy temu
Reply to  Michał

a gdzie można znaleźć link do rankingu?

Bartosz
Bartosz
6 miesięcy temu

A PZLA nie może wystawić jednego zawodnika z puli „Qualified by Universality Place”?

...
...
6 miesięcy temu
Reply to  Bartosz

kraje, które nie mają żadnych zakwalifikowanych sportowców” – naszych w 2020 było ponad 200, więc zapewne teraz jest podobnie

Nacz
Nacz
6 miesięcy temu

Idąc tropem myślenia tej redakcji gusman może być maltańczykiem tak jak czarni mogą być Niemcami Belgami itd

Grzegorz
Grzegorz
6 miesięcy temu

A co się stało z Kulką? Czemu nie biegał w tym roku żadnego maratonu?

Jakub
Jakub
6 miesięcy temu

Mam nadzieję, że z tej listy pojadą zawodnicy z sub 2:10, 2:18 to zaraz redaktor Falkowski nabiega, po raz kolejny widzimy tutaj poprawność polityczną oraz urozmaicenie kulturowe. Według mnie powinni jechać zawodnicy z minimum a nie z rankingu gdzie dużo zależy od imprez w jakich się startuje