Courtney Dauwalter, jedna z najbardziej utytułowanych ultramaratonek w historii potwierdziła swój start w tegorocznej edycji UTMB w Chamonix, która odbędzie się pod koniec sierpnia. Amerykanka, znana z nieprawdopodobnej wytrzymałości i trzech triumfów na tej trasie, po roku przerwy wraca, by ponownie zmierzyć się z legendarną pętlą wokół masywu Mont Blanc.
W 2024 roku Dauwalter skupiła się na innych prestiżowych zawodach, zdobywając tytuły m.in. w Hardrock 100 oraz na japońskiej górze Fuji. Choć nie startowała wtedy w UTMB, kibicowała innym zawodnikom w charakterystycznym, zabawnym stroju kaczki. Teraz jednak wraca w pełnej gotowości i z ogromną motywacją.
Jej wpis na Instagramie, w którym przypomniała o swoich poprzednich zwycięstwach w 2019, 2021 i 2023 roku, był jasnym sygnałem – ma apetyt na czwarte złoto. Rywalizacja może być jednak wyjątkowo zacięta, jeśli do Chamonix przyjedzie także Katie Schide, biegaczka, która w 2024 roku pobiła rekord Dauwalter i sięgnęła po najwyższe laury.
Schide, również dwukrotna triumfatorka UTMB, jeszcze nie ogłosiła, czy wystartuje w sierpniu, ale ewentualna konfrontacja tych dwóch gigantów ultrabiegów może przejść do historii dyscypliny.
Trasa UTMB liczy około 171 kilometrów, prowadzi przez trzy kraje: Francję, Włochy i Szwajcarię i wymaga pokonania ponad 10 tysięcy metrów przewyższenia. W 2021 roku Dauwalter ustanowiła rekord tej morderczej trasy, który jednak został pobity przez Schide rok później o 21 minut.
Rok 2023 był wyjątkowy. Courtney jako pierwsza osoba w historii wygrała Western States, Hardrock i UTMB w jednym sezonie. Sama przyznała, że wsparcie tłumów w Chamonix dało jej siły, gdy fizycznie była już na granicy wyczerpania.
Wszystko wskazuje na to, że tegoroczna edycja może być jedną z najbardziej emocjonujących w historii UTMB, a obecność Dauwalter gwarantuje widowisko na najwyższym poziomie – bez względu na to, czy Schide stanie z nią ramię w ramię na starcie.
źródło: Run247