W Bostonie odbył się BU Terrier Classic. Lekkoatletyczne zawody w szybkiej, bostońskiej hali dostarczyły ogromu emocji na milę oraz w dwóch, piekielnie szybkich seriach biegów na 5000 metrów. Biegi na 5000 metrów ustawione były pod uzyskanie minimum na Igrzyska w Paryżu. Od niedawna wyniki kwalifikacyjne do imprez mistrzowskich można uzyskiwać zarówno na stadionie, w hali jak i na ulicy.
Tego wieczoru, najszybszy był biegacz, który miał już olimpijskie minimum. Adrian Wildschutt z Hoka ONE ONE NAZ Elite, który zeszłego lata ustanowił wymagany czas dzięki wynikowi 13:02. Podczas BU Terrier Classic został pierwszym południowoafrykańskim zawodnikiem w historii poniżej 13:00, uzyskując czas 12:56,76, wyprzedzając Nico Younga z Uniwersytetu Północnej Arizony.
Young stworzył własną historię i historię NCAA, czyli akademickiej ligi w USA. Jego czas 12:57,14 to rekord uniwersytecki. Poprzedni rekord Grahama Blanksa, który również został uzyskany w Bostonie, przetrwał jedynie sześć tygodni. Young mając 21 lat i 184 dni jest także najmłodszym Amerykaninem, który złamał granicę 13:00.
Aktualny mistrz USA na otwartym stadionie – Abdihamid Nur był czwarty z czasem 13:03,17, podczas gdy jego partner treningowy Woody Kincaid, który w zeszłym roku ustanowił na tych zawodach rekord Ameryki wynoszący 12:51,61, uplasował się na 8. miejscu (13:15,14).
Szybko biegał również Japończyk Sato, który zaledwie cztery dni po swoich 20. urodzinach przebiegł 5000 metrów w hali w 13:09,45 i awansował na drugie miejsce na japońskiej liście wszech czasów.
W sumie, w dwóch seriach, pięciu zawodników złamało granicę trzynastu minut, a jedenastu osiągnęło wynik poniżej olimpijskiego minimum wynoszącego 13:05.
Hala w Bostonie uchodzi za jedną z najszybszych na świecie. Jest to zasługą m.in. konstrukcji, która przypomina tą zastosowaną w Toruniu. Nawierzchnia hali ułożona jest na deskach, które działają jak gimnastyczna odskocznia. Każdy kto był m.in. w hali w Toruniu, na której odbywały się m.in. Mistrzostwa Europy, a co roku przeprowadzany jest bardzo mocny mityng Copernicus Cup, na pewno usłyszał, specyficzny dla tego typu konstrukcji, dźwięk wydawany podczas biegu.
Wcześniej tego dnia młody Colin Sahlman – który był kolegą z drużyny Younga w Newbury Park High School, a obecnie współpracuje z Youngiem w NAU – wygrał milę z czasem 3:53,17 pozostawiając w pokonanym polu wielu bardziej doświadczonych biegaczy. Równie mocny bieg na 3000 metrów wygrał Jack Rowe z czasem 7:38,35.
11 lutego mija termin zgłaszania się na 33 Halowe Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce Masters, tak więc jest szansa pobiegania na bardzo szybkiej bieżni Areny Toruń.
A do 4 lutego głodnych międzynarodowych wrażeń zapraszam do rejestracji na 14 Halowe Mistrzostwa Europy w Lekkiej Atletyce Masters.
Wystartować z orzełkiem na piersi to brzmi dumnie…
A w jakim wieku 13 minut złamał najmłodszy Polak?
Chyba w XVI ?