Amatorka Emilia Mazek daje największe emocje – DOZ Lódź Maraton
To nie afrykańscy, zaproszeni biegacze oraz nie zawodnicy wojskowej drużyny biegowej, a pracownica Sklepu Biegacza w Warszawie, Emilia Mazek, dała najwięcej radości kibicom w śledzącym zmagania w podczas DOZ Łodzi Maratonu. Mazek od początku biegła sama dyktując tempo na życiówkę. Pierwsze pięć kilometrów zawodniczka prowadzona przez zająca Daniela Żochowskiego pokonała w 18:10. Przewaga nad drugą Ewą Jagielską wynosiła już ponad pół minuty. Mazek praktycznie całą trasę pokonała równo, powiększając przewagę nad rywalkami. Półmetek rywalizacji mijała w 1:17:32. Lekko przyspieszając w drugiej części biegu ukończyła w 2:34:03 co jest nowym rekordem życiowym zawodniczki AZS AWF Warszawa. Druga była Ewa Jagielska z 2:36:45, trzecia Ukrainka Tetyana Gamera z wynikiem 2:40:22. O tym jak wygląda łączenie pracy i szybkiego biegania w przypadku Emilii Mazek przeczytacie w naszym wywiadzie.
W rywalizacji mężczyzn wygrał Joseph Munywoki z 2:12:50. Drugi był Kamil Karbowiak ze słabym 2:14:09, trzeci kolejny Kenijczyk Bernard Kipkemoi z 2:14:45. Bardzo słabo spisał się Szymon Kulka, który z 2:19:00 skończył na piątym miejscu. Zawodnik już po pierwszych kilometrach odpadł od czołówki. Okazało się, że bardzo słabe wyniki polskich biegaczy wojskowych z niedawnego Półmaratonu Warszawskiego nie były wypadkiem przy pracy i wynikiem ciężkiego obozu przygotowującego do maratonu.
W towarzyszącym biegu na dystansie 10 kilometrów wygrał Jakub Czyżewski z czasem 32:31. Drugi był Przemysław Chatys z 32:49. Męskie podium uzupełnił Marcin Palicki z 32:52. Wśród kobiet najszybsza była Mariola Sudzińska 37:30. Na kolejnych miejscach dobiegły Karolina Graczyk 38:12 i Anna Pawlikowska 38:18.
