Wspomnienie 11. PKO Cracovia Półmaratonu Królewskiego – wideo
Współpraca z PKO Bank Polski
12 października 2025 roku Kraków po raz kolejny zamienił się w stolicę biegaczy. Choć poranek przywitał uczestników niską temperaturą i chmurami, aura okazała się sprzyjająca życiówkom. Ani pogoda, ani kapryśny wiatr nie przeszkodziły naszej redakcji w przygotowaniu kolejnego reportażu, ani biegaczom w cieszeniu się tą wyjątkową niedzielą.
O godzinie 10:00 wystartował 11. PKO Cracovia Półmaraton Królewski, a godzinę wcześniej, o 9:00, wyruszyła towarzysząca mu Czaniecka Piątka, w której udział wzięła nasza redakcyjna ekipa.
Kasia i Maciek stworzyli na trasie prawdopodobnie najbardziej roztańczoną i rozśpiewaną piątkę tego dnia. Dzięki przygotowanej wcześniej playliście bawili się i motywowali innych przez całe 5 kilometrów ulicami Krakowa, zagrzewając biegaczy do walki o własne rekordy.
Po biegu rozmawialiśmy z uczestnikami, pytając o wrażenia i atmosferę na trasie. Wysłuchaliśmy wielu historii, między innymi tej od Szymona:
„Ten półmaraton był wyjątkowy, bo pace’owałem mojego najlepszego przyjaciela. Pełen sukces, 1 godzina 57 minut!”
Z kolei Wiktoria przyznała, że choć walczyła o wynik, w przeddzień biegu pozwoliła sobie na małe kulinarne szaleństwo. Czy da się zjeść tłustą zapiekankę z „Okrąglaka” i przebiec 5 km w 00:18:32? Jak udało jej się połączyć pracę na miejscu z takim rezultatem, zobaczycie w naszym filmie.
Tym razem przemierzyliśmy Kraków nie tylko w rytmie kroków biegaczy, ale też z myślą o pokazaniu Wam miejsc, które warto odwiedzić, przyjeżdżając tu na weekend. Jako biegacze zadbaliśmy również o stronę gastronomiczną, odwiedzając kilka polecanych lokali.
Maciek, który przez pewien czas mieszkał w Krakowie, oprowadził nas po mieście w swoim stylu, tworząc autorską wersję przewodnika „To musisz przeżyć w Krakowie”.
Pod względem organizacyjnym pełen podziw. Od imponującej ściany z nazwiskami biegaczy przy wejściu, przez świetnie zorganizowane expo, aż po wyjątkowy finisz na płycie głównej TAURON Areny Kraków, wszystko stało na najwyższym poziomie.
Po raz kolejny pokazaliśmy, że bieganie to nie tylko rywalizacja, ale także emocje, radość i świętowanie każdego metra trasy, niezależnie od wyniku.
Zapraszamy, by przeżyć ten weekend z nami raz jeszcze!
Biegać zaczęłam w 2018 roku, początkowo towarzysząc mamie na pobliskich ścieżkach. Szybko zauważyłam postępy i zaczęłam startować w zawodach, osiągając niespodziewane sukcesy. W 2019 roku przebiegłam swój pierwszy maraton, a w 2022 i 2024 roku wygrałam 50-cio kilometrowy Silesia Ultramarathon jako pierwsza kobieta będąc jednocześnie w pierwszej 20-stce z mężczyznami. Uwielbiam biegać na Śląsku, ale energii do działania dodają mi również biegi poza Śląskiem oraz Polską. Nie ograniczam się do jednego dystansu czy typu biegu - chcę być biegaczem holistycznym i sprawdzać się zarówno w górach jak i na asfalcie.
Życiówki Wiktorii: 50km – 03:38:22, Maraton – 03:01:41 Półmaraton – 01:25:01, 10km – 00:39:01, 5km – 00:18:22