Polski rynek biegowy jest wart aż 1,5 miliarda złotych?

Bieganie to biznes wart nawet 1,5 miliarda złotych – taką informacje możemy znaleźć w artykule na temat polskiego rynku biegowego autorstwa Anity Błaszczak. Tekst opublikowano w wydaniu elektronicznym dziennika Rzeczpospolita. 

Zainteresowanie bieganiem rośnie w bardzo szybkim tempie. Niedawno informowaliśmy was o wynikach badań przeprowadzonych przez ARC Rynek i Opinia, niezależny polski instytut badawczy, które wskazywały, że bieganie stało się najbardziej popularną aktywnością Polaków. Sytuacja ta sprawia, że rośnie także wartość polskiego rynku biegowego. Zwiększa się liczba biegaczy, którzy chętnie wydają swoje pieniądze na profesjonalny sprzęt biegowy i sprawiają, że o bieganiu mówi się także w kontekście ekonomicznym – jako o biznesie, na którym można nieźle zarobić.

Sytuację tę dostrzega autorka tekstu „Miłośnicy biegania dają zarobić” opublikowanego w dzienniku Rzeczpospolita (ekonomia.rp.pl, 4 maja). W rozmowie z biegaczami oraz producentami i handlowcami sprzętu biegowego pisze o ogromnym potencjale rynku, którego wartość szacuje się na ok. 1,5 miliarda złotych!

Jak to obliczono?

Autorka i jej rozmówcy wzięli pod uwagę najnowsze badania ARC Rynek i Opinia, które informują, że w Polsce biega obecnie 3 miliony osób. Wśród nich jest 500 tys. osób zaopatrujących się w profesjonalny sprzęt biegowy i wydających na jego zakup średnio od 1 do 2 tys. złotych rocznie, co w sumie daje od 0,5 do 1 mld zł. Pozostałe 2,5 miliona osób to tzw. amatorzy biegania, którzy na swoje hobby wydają średnio 200 zł rocznie – 0,5 mld zł. 

Co tyle kosztuje?

Podstawowym wyposażeniem każdego biegacza są buty. Tych na rynku jest obecnie bardzo dużo. Co roku przybywa nam nie tylko modeli, ale także producentów obuwia, którzy decydują się na wejście na polski rynek. Ceny dobrych butów biegowych są różnie i mieszczą się w przedziale cenowym od 150 do 800 zł. 

Kolejną rzeczą jest odzież. Kupić można wszystko, nie tylko biegowe spodenki i termoaktywną koszulkę, ale także specjalne skarpetki, wykonaną z odpowiedniej membrany kurtkę, bieliznę, na nawet biegowe staniki. Różnice cenowe wśród tych produktów są bardzo duże. Dobrą koszulkę do biegania można kupić już za 20 zł, w sklepach znajdziemy jednak także takie, które kosztują ponad 10 razy tyle. 

Rynek biegowy nie jest wolny także od gadżetów. Tu dominują wszelkiego rodzaju zegarki z miernikami tętna i dystansu (GPS), których cena często przekracza 1000 zł. 

Obserwując rozwój runku da się zauważyć, że biegacze w Polsce mają obecnie naprawdę duży wybór i stosunkowo łatwy dostęp do sprzętu biegowego. A pamiętajmy, że sprzęt to nie wszystko. Wielu biegaczy ponosi bowiem również koszty związane ze startami w zawodach, opieką trenerską lub udziałem w coraz licznie organizowanych obozach biegowych.

Źródło: ekonomia.rp.pl