run club klub biegowy
22 sierpnia 2025 Maciej Wójcik Lifestyle

Jakie są kluby biegowe w Polsce i na świecie? 


Jeszcze kilka lat temu biegałeś głównie sam – w słuchawkach, swoim tempem, ze swoją motywacją. A dziś? Kluby biegowe mnożą się jak króliki, przyciągając zarówno ambitnych zawodników, jak i tych, dla których bieganie to pretekst do kawy po treningu. Czym właściwie różnią się od siebie run cluby, skąd się wzięły i jak znaleźć ten, który będzie pasował właśnie do Ciebie? 

Jak grzyby po deszczu 

Myślę, że moda na kluby biegowe przyszła do nas szlakiem mediów społecznościowych z USA. Na wiosnę tego roku nastąpił wysyp rolek i tiktoków z hasłami “run clubs are the new dating apps” “your girlfriend isn’t on tinder, she’s on Strava” itp. Na tych filmach roiło się od umięśnionych mężczyzn bez koszulek i skąpo ubranych fit kobiet. 

W ponure dni, kiedy wiosna dopiero nieśmiało zaglądała do Polski, mogliśmy przeglądać te materiały i dumać czemu u nas tego nie ma i czy wraz z letnim słońcem ten trend może do nas jednak zawitać. 

Muszę przyznać, że zawitał, a przynajmniej do Warszawy. I nagle, jak grzyby po deszczu, wyrosły nam w stolicy różne kluby biegowe. 

RunClub Jan22 LowRes SamuelCostin klub biegowy
fot. Samuel Costin; therunclub.au

Są run cluby i kluby biegowe 

Idea jest prosta – biegamy w grupie. Dlaczego? Bo jest raźniej. Dla kogo to? Dla wszystkich. Tylko wszyscy są różni, dlatego kluby biegowe też są bardzo różne. 

Sam zaczynałem od biegania w pojedynkę. W tym odnajdywałem radość, odpoczynek i wyzwanie. Zawsze z tyłu głowy miałem jakiś start, do którego się przygotowywałem, więc wolałem biegać swoim tempem i nie musieć oglądać się na innych. Po czasie odkryłem jednak kluby biegowe, a w ostatnich miesiącach miałem okazję być na kilku różnych, dzięki czemu mam dobre wyobrażenie o tym co je łączy, a co je dzieli.

kluby biegowe wykres
wykres to inwencja twórcza autora

Na bazie tych doświadczeń, przygotowałem powyższy wykres, który obrazuje czym mogą różnić się run cluby.  

Po pierwsze, mamy grupy treningowe. Zrzeszają one biegaczy różnych poziomów, którzy są nastawieni na wyniki. Uczestników motywuje bieganie w grupie, ale chętniej korzystają z porad lub planów przygotowanych przez doświadczonych trenerów. Jest miejsce na porozmawianie i poznanie się, jednakże panuje tutaj atmosfera typowo sportowa. 

Po drugie, grupy społeczne. Tutaj królują stories na instagramie, matcha, kawa, wypieki, ciastka, pieski, muzyka i real-life tinder. Przychodzą tu głównie ludzie, dla których bieganie jest pretekstem do spotkania, poznania nowych osób i podniesienia się w weekend z łóżka o przyzwoitej porze. To nie jest trening, to jest “wyjście pobiegać”. Rozgrzewka jest opcjonalna, zegarek mierzący tętno i dystans również. Obowiązkowy jest uśmiech, small talk i otwartość na innych. 

Dodatkowo, run cluby można też umieścić na osi inclusive-exclusive. 

Ekskluzywne kluby biegowe cechują się przede wszystkim opłatami członkowskimi. Część z tych opłat wynika np. z zaangażowania profesjonalnego trenera w prowadzenie zajęć lub z benefitów idących w parze z członkostwem – zniżki na buty, pakiety startowe czy ekskluzywne eventy. 

Na drugim końcu tego spektrum znajdują się inkluzywne run cluby – otwarte dla wszystkich, darmowe i publiczne. By “dołączyć” wystarczy się pojawić. Nie ma wpisowych, nie ma zapisów na treningi, a takie kluby niejednokrotnie są wspierane przez znane marki, które opłacają trenerów czy eventy, promując się w ten sposób. 

Kluby biegowe w Polsce 

Jednym z prekursorów klubów biegowych w Polsce jest grupa Swords Athletics. Łączą oni bardzo silny aspekt socjalny z wysokim poziomem sportowym. Zachęcają do dołączenia do ich społeczności wszystkich, jednakże członkostwo jest płatne. Swords to mocno ugruntowana społeczność, z charakterystycznym klimatem, ubraniami i inicjatywami, jak Border to Hel. 

Wśród grup bardziej treningowych mamy warszawski New Balance Run Club, którego treningi są otwarte i darmowe, a dzięki wsparciu marki prowadzą je bardzo doświadczeni trenerzy. Tutaj możesz wykonać trening pod okiem olimpijki Asi Jóźwik, a także od czasu do czasu zjeść pizzę, jak chociażby na ostatnim evencie.

Z kolei w ostatnich miesiącach pojawiło się wiele grup typowo socjalnych i inkluzywnych. Fenomenem jest Blow Up Run Club który w bardzo krótkim czasie stał się najpopularniejszym tego typu ugrupowaniem w kraju. W podobnym klimacie działa Social Running Club czy Polko, gdzie bardzo łatwo poznać nowych ludzi, których łączy aktywny tryb życia. 

Są też Adidas Runners Warsaw, którzy dzięki zapleczu technicznemu oferują szeroką gamę treningów, dostosowanych do różnych poziomów zaawansowania – treningi tam są darmowe, ale na niektóre z nich obowiązują zapisy przez aplikację Adidas Running.

Inspiracje z zagranicy i sceny zawodowej 

Pewnie największą sceną biegową jest Nowy Jork i tam znajdziemy ciekawe przykłady klubów o przeróżnej specyfice. Mile High Run Club to ekskluzywna organizacja, gdzie za nielimitowany udział w treningach zapłacicie $1,999 rocznie (7,300 zł!), a opuszczenie treningu, na który się zapisaliście uszczupli wasz portfel o $18.00 (66 zł). Przeglądając strony pozostałych, dominują symboliczne opłaty roczne, rzędu $20-$50, a wiele z klubów jasno określa czy stawiają na społeczność czy rozwój biegowy. 

Ciekawostką są napewno globalne run cluby, które po sukcesie w jednej lokalizacji rozlały się na inne państwa i miasta. Do przykładów należą Midnight Runners czy Mikeller Running Club, który łączy pasję do biegania z miłością do zimnego napoju o złotym kolorze. 

runner mikkeller run club
fot. mikkeller.com

Warto też wspomnieć o grupach treningowych prowadzonych przez zawodowców. Wielu zawodników pracuje również jako trenerzy, z pasji lub konieczności zarobków. W Polsce wielu z najlepszych biegaczy sceny trailowej, takich jak Florian Pyszel czy Bart Przedwojewski (zapraszamy do podcastu) oferuje prowadzenie treningowe, co pozwala ich podopiecznym łączyć się w nieformalne grupy i daje dostęp do obozów treningowych. 

Jak znaleźć swój klub biegowy?

Po pierwsze i najważniejsze – posprawdzaj, pochodź na różne kluby biegowe i wybierz ten, gdzie czujesz się najlepiej. Większość z nich jest zupełnie darmowa lub oferuje pierwszych kilka treningów za free. Zastanów się na czym ci zależy – społeczności czy rozwoju biegowym. By the way – możesz łączyć te aspekty i chodzić na różne run cluby 😉

Najtrudniejszym aspektem jest często znalezienie takich grup – polecamy Stravę, gdzie w zakładce Groups, możesz wyszukać społeczności w podziale na sport i lokalizację. Ponadto, możesz wyszukać run cluby przez facebook czy instagram wpisując frazę “grupa biegowa/ run club”, na różnych forach, albo sprawdzić te linkowane w tym artykule. 

kluby biegowe warszawa strava

Dołączasz do klubu biegowego? 

Niezależnie od tego, czy marzy Ci się życiówka w półmaratonie, czy po prostu chcesz poznać ludzi, z którymi sobotni poranek zaczyna się od uśmiechu – w klubach biegowych znajdziesz swoje miejsce. Wybierz taki, który pasuje do Twoich celów, charakteru i stylu biegania. Bo choć droga na trening może być krótka, to czasem właśnie ona prowadzi do zupełnie nowego rozdziału w Twoim biegowym życiu. 

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Maciej Wójcik
Maciej Wójcik

Biegam od 3 lat i przez ten czas spróbowałem wszystkiego od szybkiej piątki do 110km ultramaratonu górskiego. Jestem fanem unikalnych wyzwań, sportu amatorskiego i gór. W bieganiu bardziej interesują mnie historie i emocje niż sprzęt i wyniki. Sport odmienił moje życie i teraz na Instagramie Oficjalnie Maćko motywuję innych do ruszania się.