Skomentuj artykuł "Jacek „Mezo” Mejer: Nie potrafiłem cieszyć się życiówkami"

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

5 lat temu przebiegł maraton w 2:48:32, co – najprawdopodobniej – czyni go najlepszym biegaczem w show biznesie. Celował wyżej, jednak dziś przyznaje, że etap bicia życiówek ma już za sobą. Jacek „Mezo” Mejer zdradził nam: jak wyglądała jego batalia o złamanie 2:30 w maratonie, dlaczego nie chciał wykonywać treningów z żoną, czy startował na kacu, jaki związek z kontuzją kolana ma medytacja i czy trudno jest być 40-letnim raperem?

Skomentuj artykuł "Jacek „Mezo” Mejer: Nie potrafiłem cieszyć się życiówkami" https://bieganie.pl/lifestyle/mezo-bieganie-wywiad/
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Brawo Mezo ! I świetny plan, poprowadzenie żonki na rekord w Wingsie, to są niezapomniane chwile, mega emocje i fajne wspomnienia. Powodzenia dla WAS ! Trzymam kciuki!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Wooki
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Ja jestem typem szybkościowym, mam więcej włókien szybkokurczliwych. Marcin Nagórek doskonale rozumie tę specyfikę. Często powtarzał, że nie mogę biegać za dużo i wręcz mnie hamował. Dlatego nie zwiększaliśmy objętości."

Nie rozumiem tego podejścia na typy wolno- i szybko-ściowe w odniesieniu do maratonu. Jakie były szanse na złamanie 2:30 przy treningu skupionym na "włóknach szybkościowych".?
Rozumiem jednak hamowanie objętości. Ciało potrzebuje sporo czasu aby przyzwyczaić się do długich treningów.
[url=viewtopic.php?f=27&t=63661]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?f=27&t=63662]KOMENTARZE[/url]
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13303
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Wooki pisze: 19 sty 2022, 23:34 "Ja jestem typem szybkościowym, mam więcej włókien szybkokurczliwych. Marcin Nagórek doskonale rozumie tę specyfikę. Często powtarzał, że nie mogę biegać za dużo i wręcz mnie hamował. Dlatego nie zwiększaliśmy objętości."

Nie rozumiem tego podejścia na typy wolno- i szybko-ściowe w odniesieniu do maratonu. Jakie były szanse na złamanie 2:30 przy treningu skupionym na "włóknach szybkościowych".?
Rozumiem jednak hamowanie objętości. Ciało potrzebuje sporo czasu aby przyzwyczaić się do długich treningów.
Nagorek tez nie złamał 2:30 (jak sie nie mylę)
Dla mnie stawia sie pytanie: nie możesz duzo objętości, to po co ten maraton?

(a tak z fizjologi... po 3 latach człapania po parku, nie zostanie duzo tych szybkoskurczowych)
hansel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 361
Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
Życiówka na 10k: 39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nagórek przy kilku próbach złamał raz 2:40, jego PB to 2:39:59:) więc tak jak jego podopieczny, nie nadawał się zbytnio do maratonów.
Ogólnie moim zdaniem dzielenie zawodników na szybkościowych i wytrzymałościowych jest ok, ale to mega uproszczenie. Bo możemy mieć zawodnika u którego dominują cechy szybkościowe ale i wytrzymałościowe cechy ma na elitarnym poziomie. I taki ktoś, pomimo że będzie uzyskiwał bardziej wartościowe czasy w sprintach, to po wytrenowaniu pobiegnie również bardzo dobry maraton. A z drugiej mamy "wytrzymałościowca", który jest beztalenciem szybkościowym, a cechy wytrzymałościowe ma niewiele lepsze ale jednak. I taki ktoś czego by nie robił, jakiego treningu by nie próbował i tak nie wytrenuje się aby pobiec cokolwiek wartościowego, będzie człapał. Oczywiście nie ma w tym nic złego.
ODPOWIEDZ