

Moderator: infernal
No nieźle..nieźle...Aniad1312 pisze:Kanas, mojego dzisiejszego snu nie przebijesz...śniło mi się, że byłam Józefem Piłsudskim z wąsami prawie do kolanukrywającym się przed komunistami w jakichś chaszczach. I ta świadomość, że za moment, chwilę mnie złapią...albo umrę - już nie pamiętam. Ale pamiętam, że okropnie chciałam przedostać się do obozu "swoich", żeby przed śmiercią zdążyć, coby historia miała swój prawidłowy bieg. Nie wiem co i jak, ale tak było
Tu choć można było okno uchylić, bo zdaje się w tym budynku, co będziemy wbiegać w sobotę, to okien nie ma i chyba jest klima-moje zabójstwo na gardło bleeeKsiężna pisze:Po schodach pędziłaś Kanas jak błyskawica
Tak wprowadził adidas na micoach'u. A tak na chłopski rozum: niebieski... lajcik, zielony... komforcik, żółty... no już nie ma lekko, czerwony... zgonSylw3g pisze:Skąd się w ogóle wzięły te wszystkie dziwne formy oznaczeń intensywności biegu? CHodzi mi o te różne kolorki... Ja z tego nic nie rozumiem, a ludzie n blogach często operują nimi.