Że też jeszcze żaden gorol nie zapytał, co to jest "ancug" - miałbym okazję do zastosowania starego kawału w życiuleandros pisze: Przebieram się z ancugu

gocu pisze:Że też jeszcze żaden gorol nie zapytał, co to jest "ancug" - miałbym okazję do zastosowania starego kawału w życiuleandros pisze: Przebieram się z ancugu))
kachita pisze:
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż gorole zaradni, wujka gugla mająmaly89 pisze:Że też jeszcze żaden gorol nie zapytał, co to jest "ancug" - miałbym okazję do zastosowania starego kawału w życiu ))
Szczerze przyznam, że nie wiedziałem co to jest, ale sprawdziłem sobie szybko
Snajper nie piorun.malvina-pe.pl pisze: Od momentu, kiedy usłyszałam, że jakiegoś biegacza piorun trafił w GPSa, trzymam się od błyskawic z daleka.
maly89 pisze:
Szczerze przyznam, że nie wiedziałem co to jest, ale sprawdziłem sobie szybko
Świetnie poprowadzona narracjazu.zu pisze:Dziś, tuż przed północą. Podążam dostojnie wzdłuż zadrzewionej alei, zmniejszając dystans pomiędzy mną, a rozchwianą sylwetką zmierzającą z naprzeciwka. Mięśnie karku spinają mi się w bolesnym przykurczu wywołanym lękiem, gdy błysk latarni odbija się w butelce pełnej trunku. I gdy będąc już niemal na wyciągnięcie ręki chcę wrzucić trzeci bieg, by skrócić czas konfrontacji, nagle słyszę, wypowiedziane ciepłym, spokojnym głosem, z nienaganną dykcją:
- Śpiesz się powoli. - stosowna przerwa na dyskretne beknięcie, sugestywne uniesienie jednej brwi i wycelowanie we mnie wskazującym palcem - Zawsze zdążysz się spóźnić.
Ładne były chociaż? :uuusmiech:kris_brazylia pisze:a za mna wczoraj jakies laski-brazylijki krzyczaly i chcialy zebym sie zatrzymal i z nimi pogadal. ktoras z nich krzyknela cos takiego: nie spiesz sie tak! pogadaj z nami! A ja zignorowalem i pobieglem dalej (niestety/stety)