Że też jeszcze żaden gorol nie zapytał, co to jest "ancug" - miałbym okazję do zastosowania starego kawału w życiu ))leandros pisze: Przebieram się z ancugu
Teksty przechodniów podczas biegu
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
gocu pisze:Że też jeszcze żaden gorol nie zapytał, co to jest "ancug" - miałbym okazję do zastosowania starego kawału w życiu ))leandros pisze: Przebieram się z ancugu
Szczerze przyznam, że nie wiedziałem co to jest, ale sprawdziłem sobie szybko
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
kachita pisze:
Obrazek cudny, ale trochę źle zapisany. Znaczy ja bym napisał: "jade we frajtak/piontek do RAJCHU kupiłbych ancug ino niy wiym jak to po niemiecku/pedzieć po niemiecku
Halba to klasyka :D
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
leandros, nie wiem, nie znam się, pierwszy z brzegu wzięłam A halba dobra, dobra
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mary
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 06 sie 2012, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż gorole zaradni, wujka gugla mająmaly89 pisze:Że też jeszcze żaden gorol nie zapytał, co to jest "ancug" - miałbym okazję do zastosowania starego kawału w życiu ))
Szczerze przyznam, że nie wiedziałem co to jest, ale sprawdziłem sobie szybko
Co do meritum - mnie nikt nigdy nic nie mówi. Tylko wczoraj jakiś pan powiedział mi: "dzień dobry, pozdrawiamy i podziwiamy sportowca". Bardzo to było miłe (zwłaszcza ten "sportowiec" ), nigdy nic przykrego czy głupiego mnie nie spotkało, a biegałam w różnych miejscach: w małym mieście, w dużym, po przedmieściach. Jakby mi ktoś zwrócił uwagę, że w niedzielę biegam, to bym powiedziała zdziwiona: "w czym problem, przecież już po szabacie?"
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Miałam iść dziś na siłownię. Ale pomyślałam "hmmm, taka piękna pogoda, pójdę pobiegać, bo jutro ma padać". Po 500 metrach zaczęło kropić. Po kilometrze już lało. Ale biegnę dalej, jest pięknie (bo nie wiem, jak Wy, ale ja kocham biegać w deszczu). Aż tu nagle jak nie pierdolnie, jak nie błyśnie jezusienazareńskimatkobosko... Grzmoty! Błyskawice! Huragany! Panie… Zawróciłam. Od momentu, kiedy usłyszałam, że jakiegoś biegacza piorun trafił w GPSa, trzymam się od błyskawic z daleka.
A co mnie mega zmotywowało i dodało powera? No wiadomo, po pierwsze grzmoty i pioruny, ale do tego doszło jeszcze dwóch chłopaczków, którzy najpierw mi machali, a kiedy ich mijałam, wyciągnęli kciuki w moją stronę. Meeeega pozytywne
A co mnie mega zmotywowało i dodało powera? No wiadomo, po pierwsze grzmoty i pioruny, ale do tego doszło jeszcze dwóch chłopaczków, którzy najpierw mi machali, a kiedy ich mijałam, wyciągnęli kciuki w moją stronę. Meeeega pozytywne
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Snajper nie piorun.malvina-pe.pl pisze: Od momentu, kiedy usłyszałam, że jakiegoś biegacza piorun trafił w GPSa, trzymam się od błyskawic z daleka.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
maly89 pisze:
Szczerze przyznam, że nie wiedziałem co to jest, ale sprawdziłem sobie szybko
No to kawał przytoczę, bo jeszcze tu nie padł ten właściwy, teraz sobie tez możecie sprawdzić w internecie resztę :
Pojechał Ślązak do Warszawy, tam wszedł do sklepu z męskimi ubraniami i powiedział:
- Poprosza ancug.
Na to zdziwiony sprzedawca:
- A co to jest ancug?
- No jak to co?! Jakla, westa i galoty!
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Dziś, tuż przed północą. Podążam dostojnie wzdłuż zadrzewionej alei, zmniejszając dystans pomiędzy mną, a rozchwianą sylwetką zmierzającą z naprzeciwka. Mięśnie karku spinają mi się w bolesnym przykurczu wywołanym lękiem, gdy błysk latarni odbija się w butelce pełnej trunku. I gdy będąc już niemal na wyciągnięcie ręki chcę wrzucić trzeci bieg, by skrócić czas konfrontacji, nagle słyszę, wypowiedziane ciepłym, spokojnym głosem, z nienaganną dykcją:
- Śpiesz się powoli. - stosowna przerwa na dyskretne beknięcie, sugestywne uniesienie jednej brwi i wycelowanie we mnie wskazującym palcem - Zawsze zdążysz się spóźnić.
- Śpiesz się powoli. - stosowna przerwa na dyskretne beknięcie, sugestywne uniesienie jednej brwi i wycelowanie we mnie wskazującym palcem - Zawsze zdążysz się spóźnić.
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Świetnie poprowadzona narracjazu.zu pisze:Dziś, tuż przed północą. Podążam dostojnie wzdłuż zadrzewionej alei, zmniejszając dystans pomiędzy mną, a rozchwianą sylwetką zmierzającą z naprzeciwka. Mięśnie karku spinają mi się w bolesnym przykurczu wywołanym lękiem, gdy błysk latarni odbija się w butelce pełnej trunku. I gdy będąc już niemal na wyciągnięcie ręki chcę wrzucić trzeci bieg, by skrócić czas konfrontacji, nagle słyszę, wypowiedziane ciepłym, spokojnym głosem, z nienaganną dykcją:
- Śpiesz się powoli. - stosowna przerwa na dyskretne beknięcie, sugestywne uniesienie jednej brwi i wycelowanie we mnie wskazującym palcem - Zawsze zdążysz się spóźnić.
Ubawiłam się :D
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
a za mna wczoraj jakies laski-brazylijki krzyczaly i chcialy zebym sie zatrzymal i z nimi pogadal. ktoras z nich krzyknela cos takiego: nie spiesz sie tak! pogadaj z nami! A ja zignorowalem i pobieglem dalej (niestety/stety)
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 21 maja 2013, 19:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ładne były chociaż? :uuusmiech:kris_brazylia pisze:a za mna wczoraj jakies laski-brazylijki krzyczaly i chcialy zebym sie zatrzymal i z nimi pogadal. ktoras z nich krzyknela cos takiego: nie spiesz sie tak! pogadaj z nami! A ja zignorowalem i pobieglem dalej (niestety/stety)
Ja czasami biegnę po mleko wieczorami przed zamknięciem sklepu i jak wracam to sąsiad z psem wychodzi i zawsze mówi "nie tak szybko, bo się mleko zsiądzie", ale to stary tekst
Angelina Jolie skorzystała z implanty gdańsk