![zdziwienie :orany:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Obawiam się, że za stara jestem na numery z badaniem nóg
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
![hahaha :hahaha:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Tak czy siak ja pomyslę jeszcze czy przyjdę ...
![ehh :lalala:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![:jatylko:](./images/smilies/jatylko.gif)
Droga Komisjo!wolfi pisze:Widzisz Zosia i okazało się, że odległość to żaden problem:)
Badanie nóg w galopie to już chyba sport ekstremalny...
A Aga pewnie za dużo, za szybko i za wysoko biegała:)
a nie mówiłam, że sie kolega wystraszy ....W drodze wyjątku dla koleżanki Zosi możemy zrobić promocję i niech nam zadeklamuje ładny wierszyk. .
wpadne wpadne :D jedynie muszę wyleczyć pęcherza - giganta przez którego dziś rano dwa razy bieg przerwać musiałam bo bół mi sprawiał nieziemskiWidzisz Zosia i okazało się, że odległość to żaden problem:)
ja nie wymiękam ale nie potrafie biegać z moim giga pęcherzem wiec na nic moja obecność na stadionieCo do badania nóżek to nie wiem, kto bardziej się obawia, ja będę w sobotę to się chętnie zajmę koleżanką i jej nóżkami. Mam świadków na forum. A i pęcherze mi nie straszne
.
Mało tego z moimi młodszymi kolegami możemy zorganizować nawet konsylium.
No i kto wymięka? Ja będę w sobotę. Moje grube łapki mogą dokładnie przebadać pęcinki
Jak dla mnie za dużo kończyn dolnych, ja sobie ledwo radzę z poruszaniem dwoma:) tu chyba olo jako znawca pęcin itp. jest ekspertem:)Sekret pisze:Droga Komisjo!wolfi pisze:Widzisz Zosia i okazało się, że odległość to żaden problem:)
Badanie nóg w galopie to już chyba sport ekstremalny...
A Aga pewnie za dużo, za szybko i za wysoko biegała:)
Osobiście uwielbiam galop, ale badanie wolę w stępie:lewa tylna, lewa przednia, prawa tylna, prawa przednia
Olo, konsylium to brzmi poważnie:) W tę sobotę mnie nie będzie, ale pojawię się 2 lipca:)))olotraper pisze:Z wrażenia na myśl, że będę miał zaszczyt badać nogi i słuchać deklamacji, zgubiłem drogę i pobłądziłem w czasie mojego wieczornego biegania. Nadłożyłem 16 minut więcej niż przewidywał plan. A miałem sobie zrobić lekkie rozbieganie a tu tętno max 155, średnie 144 no i 790 kcal spalone. Może jutro waga pokaże poniżej 100 kg, bo cały czas od dwóch tygodni oscyluje w granicach 100,05 - 101 kg
.
Co do badania nóżek to nie wiem, kto bardziej się obawia, ja będę w sobotę to się chętnie zajmę koleżanką i jej nóżkami. Mam świadków na forum. A i pęcherze mi nie straszne
.
Mało tego z moimi młodszymi kolegami możemy zorganizować nawet konsylium.
No i kto wymięka? Ja będę w sobotę. Moje grube łapki mogą dokładnie przebadać pęcinki
miej serce Człowieku :uuusmiech:O ile rower jest usprawiedliwieniem to nie wiem czy jest nim pęcherz:)
a ja naiwna myślałam, że wszyscy biegają bo lubiąZosia, chyba trzeba będzie jakieś zapisy zrobić na to badanie, a w sumie nie wiadomo, czy się załapiemy na nie w ramach refundacji z Kasy Chorych:)))