Mi chodzi tylko o urozmaicenie pętelek, nic więcej

Jeszcze raz powtórze... run for fun, a to co robię i zrobiłam wczoraj własnie to dało i to jest dla mnie najważniejsze

PS. A szybsze akcenty i tak będę mieć co miesiąc podczas grand prix

Moderator: infernal
Miałem bardziej na myśli że niema znaczenia czy to 4-setki czy 1200, bo to i tak nic nie dajackma pisze:Ma i to duże, nic nie poprawi a tylko może się zajechać. Zima to nie czas na poprawę prędkości, musimy zbudować porządną bazę, żeby wiosną wejść na wyższy poziom.mppietia pisze:W tej części sezonu to niema żadnego znaczenia
Dlatego, że jestem chora? ... i muszę najpierw pewne sprawy w organizmie uregulować?mar_jas pisze:3 miesiąc się kręcimy wokół 5:00 /km, ciekawe dlaczego?
Ja to wszystko rozumiem, ale chyba zacznę Cię nagrywać po zawodach..Asiula pisze:Dlatego, że jestem chora? ... i muszę najpierw pewne sprawy w organizmie uregulować?mar_jas pisze:3 miesiąc się kręcimy wokół 5:00 /km, ciekawe dlaczego?
![]()
Mamy ciut inne podejście do biegania, nie wszystko na raz, nie wszystko od razu, nie wszystko na siłę...![]()
Mam inne priorytety, a poprawa wyników... to tylko przy okazji i nadejdą na wiosnę
Nie... nagraj mnie 1 dzień po zawodach, kiedy zaczynam rozumiem czemu wyszło tak jak wyszło..., a wtedy już jestem bardzo zadowolona z wynikumar_jas pisze:
Ja to wszystko rozumiem, ale chyba zacznę Cię nagrywać po zawodach..
Ale mój prywatny trener każe mi biegać szybciejtomasir pisze:Asiu - Twój prywatny (:D) trener ma rację. Te problemy z 5 min/km to wg mnie nie kwestia choroby. Gdyby tak było to przecież nie robiłabyś nastu kilometrów z 5:10 czy 5:20/km. Daj organizmowi troszkę wytchnienia. Biegaj ciut wolniej - te 6 min/km czy 6:10, a co najwyżej raz na tydzień z minimalnie wyższą predkością (5:30-5:40), ewentualnie jesli chcesz jeszcze szybciej to nie 10 km - a 1-2 szybsze kilometry w końcówce biegu. Zobaczysz to naprawdę da efekt
Ja jestem w podobnej sytuacji jak Ty. Na trneingach 6min/km (a czasem i wolniej) - a biegnąc na czas udało się zejść do 4:30
Dla Ciebie number 1 są wyniki, nie dla każdego to takie istotne. Najlepsza nigdy nie będę, nigdy nie będę żyła z biegania więc po co mi to?mar_jas pisze:z posady już dawno zrezygnowałem ... z głową sie nie wygra![]()
Asia biega dla przyjemności nie dla wyników, więc trener niepotrzebny.....tylko po zawodach będe ser do uszu pakował żeby nie słuchac marudzenia
okmar_jas pisze:Ostrzegam......od dzisiaj wszystko nagrywam co będziesz gadać o bieganiu.....bo wg mnie sama sobie przeczysz, a nie mam na to dowodów....jeszcze![]()
![]()
![]()
Mar_jas, ku pamięcimar_jas pisze:Ostrzegam......od dzisiaj wszystko nagrywam co będziesz gadać o bieganiu.....bo wg mnie sama sobie przeczysz, a nie mam na to dowodów....jeszcze![]()
![]()
![]()
kachita pisze:Mar_jas, ku pamięcimar_jas pisze:Ostrzegam......od dzisiaj wszystko nagrywam co będziesz gadać o bieganiu.....bo wg mnie sama sobie przeczysz, a nie mam na to dowodów....jeszcze![]()
![]()
![]()